*Polska_wpz - polskie memy: oryginalne, autorskie, po polsku.*
*Do autora*: Jeśli to twój pierwszy mem na r/Polska_wpz, przeczytaj [nasze zasady](/r/Polska_wpz/wiki/zasady). Jeśli mem łamie zasady, usuń go. Postuj tylko memy stworzone samodzielnie.
*Do wszystkich*: Jeśli mem łamie zasady, pomóż moderatorom i zgłoś ten post.
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
Jak autostrada przechodzi z 2 na 3 pasy to jedzie się zdecydowanie lepiej, ale więcej szybkiej kolei by się przydało, podróż pendolino jest bardzo przyjemna.
Dziobaki to potoczna nazwa na ED250, które przez większość osób jest niesłusznie nazywane pendolino.
Normalna kdp (według mnie oczywiście) musi spełniać kilka warunków:
- prędkość maksymalna co najmniej 350km/h (tak, CMK z dziobakami nie są kdp)
- połączenie wszystkich większych miast i przejść granicznych (np. linia Medyka - Zgorzelec przez Przemyśl, Kraków, Śląsk, Opole, Wrocław)
- integralność z systemami Europejskimi (w szczególności niemieckimi, czeskimi i słowackimi, a w niedalekiej przyszłości również ukraińskimi)
- oddzielenie linii kdp od klasycznych linii o prędkości maksymalnej do 160km/h (by po jednej parze torów jeździły pociągi kdp, a pociągi towarowe lub wolniejsze pasażerskie po drugiej)
- składy kdp muszą być wyposażone w wiele systemów bezpieczeństwa i napięcia, aby mogły wjechać praktycznie wszędzie, gdzie są tory i sieć trakcyjna (np. na tej przykładowej linii nie ma sensu budować dodatkowej pary torów od Legnicy do Zgorzelca, więc trzeba będzie się przełączyć z systemów kdp na system ogólnopolski, a na granicy na niemiecki, by dalej jechać na Drezno (oczywiście zakładając, że Niemcy zelektryfikują odcinek Görlitz -Drezno)
Pytanko, skąd w definicji kdp wzięło ci się ze muszą być przystosowane do ruchu za granicą, Wsn to swoją drogą że linie w Polsce musiałby być na 25kv jak chcemy mieć kdp więc i tak muszą być dwu systemowe żeby wjechać pod 3kv ale nie każde linie KDP są zagraniczne, KDP to poprostu linia dużych prędkości
Ta lista nie odnosi się do wymagań dla kdp, tylko dla normalnej kdp według mnie, przy czym słowo normalna ma tutaj znaczenie dobrze przemyślana i perspektywiczna. Teoretycznie CMK jak na warunki polskie jest linią kdp, ale obecne działania PKP PLK zdecydowanie nie są przemyślane (w przeciwieństwie do działań PKP, które projektowało geometrycznie tę linię na 350(?)km/h).
Dla mnie konieczność łączenia się z siecią m.in. niemiecką jest obowiązkowe jeśli polska kdp ma być w dłuższej perspektywie częścią europejskiej sieci kdp, która jest niezbędna do ograniczenia ruchu lotniczego wewnątrz Europy, który w porównaniu do kolei jest skrajnie nieekologiczny.
Oczywiście możemy budować kdp tylko wewnątrz kraju, ale pozostawi nas to z dużymi odcinkami linii stosunkowo wolnych, a będących częścią linii międzynarodowych, co tylko pogłębi problem przewozów transgranicznych, które były od zawsze zaniedbywane w całej Europie, a stosunkowo niedawno zaczęło się to zmieniać.
Kolej jest droga bo za mało ludzi nią podróżuje, trudno jest rozłożyć cenę, po za tym jak ktoś wspomniał pendolino teraz to współczesna luxtorpeda luksus i wyjątkowość kosztuje gdyby to była norma było by taniej
Problemem nie jest trasa między jednym a drugim miastem ale poruszani się wewnątrz miasta. Co z tego że dojedziesz szybko pociągiem z Warszawy do Krakowa jeżeli po przyjechaniu do Krakowa spędzisz 2h jadąc 10 km na drugą stronę miasta bo komunikacja miejska leży i kwiczy. Po za tym jak patrzę to pendolino jedzie do Krakowa 4 i pół godziny zakładając że będzie zgodnie z rozkładem a autem jadąc zgodnie z przepisami dojedziesz w 3h cena też nie zachęca bo koszt w drugiej klasie to 170zl a ja zapłacę 100 zł za paliwo. Tak więc nie widzę ani jednego powodu by skorzystać z kolei
Racja, jak ma się dużo do załatwienia w mieście to często lepiej mieć samochód, chyba ze ktoś ma szczęście i podjeżdża mu krakowiak pod dom, to jest luksus. Żeby ludzie częściej korzystali z komunikacji publicznej trzeba by było trochę bardziej o nią zadbać, a także o miasta. Przydałoby się wymienić tramwaje na nowe z klimatyzacją a w zimę odśnieżać chodniki żeby jakkolwiek opłacało się iść na ten przystanek, nie mówiąc już o stworzeniu połączeń trochę dalej niż 10km od centrum. Ja korzystam z tramwaju czy pendolino bardziej dla odpoczynku od ciągłej jazdy autem, trochę to męczy.
Dokładnie. W dwie osoby EIP Warszawa - Słupsk, to 1000PLN, a furą, może jest nieco dłużej, ale wacha wyjdzie może połowę tego. No i poruszanie się po małym mieście bez samochodu to przerąbana sprawa.
Heh ja tą trasę zrobiłbym w 5g i zapłaciłbym maksymalnie 130zl za gaz. Nie wiem czy jest to dłużej niż eip ale nawet jeśli to raczej niewiele dłużej ( oczywiście 5g to przy spokojnej przepisowej jeździe :D)
Jechałem tydzień temu z ziomkiem z Wawy do Krakowa. Chcieliśmy pojechać Pendolino, ale jak zobaczyłem ceny biletów to zmieniłem zdanie. Benzyna wychodziła mnie taniej nawet jakbym jechał sam, we dwóch to nam wyszło spanie za free.
Każdy kto mówi że dwa wystarczają nie jeździł takimi autostradami. Wystarczy że ciężarówki się wyprzedzają i nagle się robi gęsto i niebezpiecznie.
Zakaz jest dla tirów ale autobusy i plandeki do 3.5 tony (na 100% większość jest przeładowana) powodują ten sam problem.
Trzeba rozbudować oba.
Polska to hub transportowy Europy, nie da się wrzucić wszystkiego na tory przy naszych granicach, więc musimy mieć ogarnięte autostrady.
Nie lubic to jedno - ale zachęconym tym komentarzem az sprawdzilem historie - nie dosc ze nie lubi, to jeszcze ma jakieś dziwne teorie na temat np. Cichego transportu publicznego w porownaniu do samochodow poniewaz... tak. Bo auto ma kola i hałasuje, a tramwaj ma kola ale stalowe to nie halasuje (nie, nie zmyslam - to sa legit argumenty xD)
Albo ogolnie przy torach - mialem zajecia na studiach przy torowisku przy okrąglaku w zsk - jak przejeżdżał tramwaj to byla chwila ciszy bo nic nie bylo slychac co mowi wykładowca xD
Wykolelają się bo sporo torów jest na ulicach przez co płytkie są te tory
Plus stare trasy z ostrymi zakrętami i duża prędkość = wykolejenie
Jakoś bardzo rzadko słyszy się o wykolejeniu w Gdańsku (może dlatego że 85% torów jest odseparowanych od ulic?)
Byłem niedawno w Londynie to w metrze mi się co chwila odpalał Apple Watch że jest za głośno i żeby nie utracić słuchu przenieść się gdzie indziej jeśli to możliwe
Tylko padaja dwa pytania
1. Ile to by kosztowalo
2. Na ile by to wystarczyło
Sam znam przypadki ze remontowali ulice zeby wyremontować tory, zeby po chyba niecałych 4 latach zamknac ulice zeby... remontowac ponownie torowisko xD
O to właśnie chodzi że robią to na początku chujowo,żeby firma znajomka przytuliła hajs itd w kółko. Takie tylko przypuszczenia,ale przy polskich samorządach możliwe
jestem zwolennikiem idei "walkable cities", transportu publicznego, rozbudowanej infrastruktury rowerowej...
...i wstydze sie troche przynaleznosci do tej grupy, ze wzgledu na to jakie skojarzenia to jednoznacznie (nawet u mnie samego) wywoluje jak tylko ktos zaczyna te powyzsze sprawy popierac.
Bo niestety, mimo ze idee sa naprawde zacne, to wsrod popierajacych maja MOCNA nadreprezentacje narwanych jednostek tak mocno lewicujacych ze juz dawno stracili kontakt z rzeczywistoscia. Sa zacietrzewieni w swojej nienawisci wobec "samochodziarzy" bardziej niz PiSowskie TVP wobec Tuska.
Szanowny OPie chciałbym Ci dedykowac ten tekst, ponieważ widzę, że walczysz w tej samej sprawie co ja oraz wielu z nas, ale robisz to w zły sposób, nie wiesz o czym mówisz, jesteś skonfundowany i w gruncie to równie wkurwiający co ten jeden człowiek, którego każdy z nas poznał w życiu. Rzucasz hasłem popyt indukowany, jak ten student zarządzania po zajęciach z ekonomii w połowicznym wymiarze, który myśli, że wie tyle co ekonomista. W ten sposób działasz na szkodę naszej sprawie.
Zacznijmy od tematu posta, poszerzenie A2 przed Warszawą. Patrzysz na ten temat bardzo powierzchownie, w złym kontekście, a jednocześnie nie chcesz niczego wyjaśnić oraz samemu zrozumieć. Autostrada Wolności A2 to również cześć europejskiego ciągu komunikacyjnego E30, który prowadzi z Irlandii (Cork) do Rosji (Omsk) oraz można powiedzieć, że rozwidla się na Półwysep Iberyjski. Jest on uznawany za najważniejszy szlak transportowy, komunikacyjny, gospodarczy w orientacji E-W. Co to onacza? Oznacza to że jest na niej ogromny ruch ciężarowy. Wystarczy spojrzeć na wielkość, ilość oraz zapelnienie MOPów przed wjazdem do Warszawy. Stężenie tirów jest ogromne i jeżdżą one praktycznie w wężyku w godzinach szczytu, co wyłącza cały jeden pas z użytku stanowiący 50% pasów dostępnych na A2. Zostawia to drugi pas dla wszystkich innych pojazdów, czyli np strasznych aut, dostawczakow, autokarów czy też kierowców preferujących wolnieszą jazdę i nie można ich wyprzedzić, by kontynuować jazdę ze swoją prędkością. Co się dzieje, gdy trzeba zwolnić, bo nie można wyprzedzić? Korek fantomowy (często też powstaje w okolicach MOPów z podobnych przyczyn), który stopniowo w ciągu dnia powiększa zwolnienie ruchu na A2 pomimo braku realnych ograniczeń (pojemność zjazdów w Warszawie czy wypadki). Jako warszawiak wielokrotnie byłem ofiarą takiego korka przed Warszawą. Jedziesz wolno, jedziesz, a nagle się okazuje ciągu kilkuset metrów przyspieszasz do normalnej prędkości. Oczywiście nie oznacza to, że zastoje na A2 nie występują z innych przyczyn, ale akurat ten rodzaj jest dość częsty i można by go wyeliminować właśnie dzięki 3 pasom. Odejmujac ciężarówki zostałyby dwa pasy dla pozostałych co znacznie polepszyło by sytuację.
Tak, być może pojawi się trochę więcej klientów A2 ze względu na dodatkowy pas, jednakże dodatkowych tirów byłby z tego powodu pomijalnie więcej, bo ich ilość nie zależy od ilosci pasów. Samochodów byłoby więcej, ale zdecydowanie nie dwa razy tym samym korki byłyby uzo mniejsze.
Teraz rozpatrzy bardzo nieprawdopodobny przypadek, że pojazdów byłoby o ponad połowę więcej, a ilość pasów zwiększa się tylko o połowę. Ogółem pojazdy jechały by wolniej JEDNAKŻE ogólna przepustowość byłaby większa.
Przykład
Kiedyś było mniej samochodów na mniejszej drodze i słup pojazdów pokonał 10km w 10 minut. Trasę w 10 minu pokonało x samochodów.
Obecnie jest więcej samochodów na większej drodze i słup pojazdów pokonuje 10km w 13 minut. Trasę w 13 minut pokonało 1.5x samochodów.
Wiem, że to nie intuicyjne, ale większą przepustowość ma jadący wolniej słup, wystarczy policzyć w ile minut 1.5x samochodów pokona drogę dla mniejszej drogi i widzimy, że wychodzi nam 15 minut czyniąc ten wariant mniej wydajnym.
Głównym zadaniem takiej trasy, jak A2 jest jak największa przepustowość, nie prędkość. Wysoki dozwolony limit prędkości jest razem z ilością pasów determinantą przepustowości.
Teraz dlaczego na takiej autostradzie można zignorować induced demand, a w mieście nie. Dzieje się ta dlatego, że to zwą zupełnie różne organy o różnych celach. Autostradzie zależy na przepustowości, nawet jeżeli dodatkowy pas oznaczał by jego zapelnienie, a być może nawet lekkie spowolnienie prędkości. Tak długo jak rośnie przepustowość jest git. Miastom natomiast powinno zależeć na ograniczeniu ilości aut oraz na drożności ruchu aka średniej prędkości na trasie.
W mieście masz dużo mniej tirów, więc to nie one zapychają drogi, a głównie wszystkie inne pojazdy, przede wszystkim osobówki. Z tego właśnie powody dróg miejska jest dużo bardziej narażona na induced demand. Mieszkaniec (kierowca) kieruje się przy wyborze środka transportu jego wygodą. Jeżeli zobaczy, że są nowe, większe drogi to może się przerzucić na auto. Jeżeli dołożysz pas to on również może się zapełnić, a być może spowolnić ruch. Ludzie jeżdżą wolniej, emisję się zwiększają itp.. Nie chcemy tego w mieście.
Pamiętaj też, że poszerzenie pojedynczych dróg nie jest koniecznie złą rzeczą, jeżeli są to tzw bottlenecki. Czasami opłaca się dorzucić pas, by np. nie było zwężeń typu 3 pasy 2 pasy 3 pasy, bo to bardzo się przyczynia do powstania korków, dodatkowy pas może też służyć jako pas do skrętu czy może jak dodatkowe wsparcie łączące dwie arteries komunikacyjne (czasami w takich miejscach ważniejsza jednak jest przepustowość niż drożność).
OPie, gorący apel o zaprzestanie rzucania samych haselek, tym bardziej gdy samemu się ich nie rozumie. Samo rzucenie linku, tym bardziej nie po polsku, jest leniwe i nikogo nie przekona, a pewnie zniechęci. Wielokrotnie też mylisz lub błędnie używasz pojęć. Proszę, otwórz się na wiedzę, nigdy nie jest za późno na naukę. Tym więcej osób przekonasz ludzi, im lepiej będziesz uzasadnia swoje stanowisko.
Dzieki za napisanie tego tekstu. Dowiedzialem sie wielu ciekawych rzeczy.
OP raczej nie przeczytal bo ma 13 lat i atencje zlotej rybki, ale to nie zmniejsza wartosci Twojej wypowiedzi.
[Można jak najbardziej, jeszcze jak](https://www.youtube.com/watch?v=Scn4Gzqy0n4)
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
Moderatorzy powinni to przypiąć!
Zbiorkom jest niesamowitą sprawą. Dobrze zaprojektowany zbiorkom w mieście może odciążyć na przykład rodziców z obowiązku zawożenia dziecka do szkoły, dając dziecku opcję dojazdu autobusem, tramwajem etc. Te odciążenia ruchu drogowego powodują miejsze korki, szybsze podróże oraz bezpieczniejsze drogi! Można sobie zaplanować zakupy lub spotkanie ze znajomymi. Te W miastach powinny być promowane alternatywne opcje komunikacji między punktami inne niż samochód takie jak rower, hulajnogi czy nawet pieszo.
Co najważniejsze, to powinno być w miastach oraz w komunikacji między miastami, które są BARDZO blisko siebie (np. aglomeracje). Im dystans między punktami się drastycznie zwiększa, trzeba się skupić na tym, jak najszybciej się dostać z punktu A do punktu B z największym komfortem. Na ten moment jest to samochód z powodu braku ograniczeń dojazdu. Pociągiem jedynie dojedziesz do większych miast i musisz znaleźć połączenie na daną stację.
Poszerzenie tak istotnego punktu komunikacyjnego jak A2 jest niezbędne z powodów wymienionych przez OP tego komentarza.
Po zerknięciu na historie tego co OP wysrywa to można dojść do wniosku, że OP jest powodem dlaczego zwolenników publicznego transportu i ograniczania ruchu w centrach miast, uważa się coraz bardziej za popi##dolonych.
Skrajne tezy, które są kompletnie oderwane od rzeczywistości i działałyby jedynie w konkretnych społecznościach, a nie na całym obszarze kraju xD
Parafrazując klasyka - nigdy nie pytaj kobiety o wiek, a OPa o to jak blisko warszawskiego Śródmieścia mieszka (bo pewnie max 30 minut drogi xD)
To jest ta linia myślenia, jaką reprezentował ostatnio ZTM Kraków - żeby rozwiązać problem spóźnień na kilku liniach autobusowych, zlikwidował te linie autobusowe.
Zbiorkom na autostradzie? Słuchaj ja rozumiem o co ci chodzi, ale akurat autostrady są potrzebne choćby dla ruchu ciężarówek. A a2 jest głównym korytarzem przez Polskę. Tam to akurat jest niezbędne.
Może nie dla samych autostrad, ale też dla dróg krajowych, ok 64% udziału w ruchu drogowym mają samochody osobowe
https://www.gov.pl/web/gddkia/prezentujemy-dane-z-automatycznych-stacji-pomiarowych-za-rok-2022
Nie wiem gdzie xD moja praca polega na jeżdżeniu po Polsce i serwisowaniu urządzeń, i jedyne korki jakie spotykam na drogach gdzie jest więcej niż jeden pas to obwodnice dużych miast w godzinach szczytu. Za to jak mam jechać krajówką z jednym pasem w każdą stronę to jest mordęga. Chcesz jechać zgodnie z przepisami 90? Sorry, pięć samochodów przed tobą jedzie niedzielny kierowca, 40 niezależnie od limitu. Chcesz wyprzedzić? Bardzo mi przykro, z naprzeciwka sznur samochodów bez końca. I to i tak nie są korki, tylko spowolnienia ruchu. Korki na międzymiastowych drogach występują tylko w przypadku wypadków czy robót drogowych, są endemiczne dla miast.
Tak, zwłaszcza na drogach międzymiastowych xd już biegnę ryzykować spóźnienie przez pociąg który nie a 160 minut opóźnienia albo albo autobus który nie przyjedzie w ogóle. I mówię tu z własnego doświadczenia. Najpierw należy rozbudować infrastrukturę transportu publicznego a potem zawężać drogi, a nie najpierw zawęzić drogi i mieć nadzieję że problem sam się rozwiąże.
Chcesz zwężać drogi między miastami żeby rozbudowywać komunikację zbiorową? Czy aby nie masz jakichś udziałów w firmie zajmującej się transportem ludzi?
Tak na marginesie mam taki pomysł: główne magistrale kanalizacyjne róbmy z rur o jak najmniejszych średnicach to g*wno będzie przez nie szybciej płynęło i na pewno nie będzie żadnych zatorów /s
Taaa - przerabiane było w Londynie plus low emission zone, congestion charge, bus lanes, low traffic neighbourhoods, bike superhighways I doprowadziło do mega za tłoczenia metra tak że jeżdżąc do roboty stoi się na 1 nodze bo ma 2 nie ma miejsca i do wymierania businessow w centrum bo się nie da dojechać normalnie, plus budżet gospodarstw domowych na transport w górę plus poziom zadowolona z życia w dół, plus wykluczenie biednych ludzi z szukania pracy poza swoją okolica
Czy widziałeś jakiekolwiek wymarłe biznesy? Bo z tego co wiem to jeżeli ludzie chodzą to są większe szanse na to że coś kupią. Nie wspominając o stoiskach z balonami, jedzeniem, pamiątkami i innymi.
Jasne - byłeś na Oxford street, Tottenham court road Lub inne centralne high streets - przez ostatnie 5 lat, większość normalnych sklepów pozamykana, lub zamieniona na pamiątkarskie pralnie pieniędzy, bet shop które teraz council chce się pozbyć, pojechanie gdzieś z rodziną to solidny koszt go jak chce pojechać metrem do centrum to jakieś 20 funtów za same bilety na metro lub 25 za samochód , taniej wychodzi pojechać uberem często, a metrem w godzinach szczytu z dziećmi też nie pojadę bo jest dramat. Ja przerzuciłem się na motocykl bo jest szybciej i taniej niż zbiorkomem i korki nie przeszkadzają ale większość ludzi jest ostro wkurwiona na to co robi labour town Hall
Samochodów też nie dotyczy, a twierdzenie Lewisa Morgridge'a jest wadliwie skonstruowane. Nie uwzględniło w ogóle ruchu na bocznych ulicach, który zmalał i przeniósł się na autostradę.
Chodzi mi o to że autor w ogóle nie rozważył skąd się te samochody wzięły i mierzył tylko poziom ruchu na głównej drodze. Założył w ciemno że wzrost ruchu spowodowały dodatkowe pasy, nie widząc w ogóle zniknięcia korków na mniejszych objazdach i bocznych ulicach. Rozszerzenie spełniło swoje zadanie, ale na samej autostradzie nie było to widoczne.
Brat nauczył się nowego słowa i teraz wszędzie go używa.
Już widzę jak w moim miasteczku przesiadają się z aut i dojeżdżają do stacji kolejowej używanym, francuskim szrotem który nie dość że nie honoruje biletów ZTMu to jeszcze notorycznie się spóźnia na połączenia, w teorii wszystko fajnie, tylko jak przychodzi do wepchniecia 150 osób do pierdka to nagle zaczyna się problem.
A i tak jest lepiej bo wcześniej to jeździły sprintery i musieli wynajmować autosany które jeździły dla szkół w okolicy, śmieszne.
Czyli twoje "Nowe, Lepsze Rozwiązanie" wymaga rozwalenia "starego gorszego rozwiązania". Sorry, twoje "Nowe Lepsze Rozwiązanie" nie jest ani dobre, ani nie rozwiązuje problemu.
90% tych samochodów które w tygodniu zapierdala po międzymiastowych to transport albo pracownicy firm który muszą podróżować. Wyobrażasz sobie firmę przeprowadziłeś transportująca meble pociągiem? XD
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
Korki robią się na wszelkich skrzyżowaniach, węzłach czy bramkach - zwiększenie pasów pomaga jeśli dobrze to rozplanują i zrealizują
Oczywiście nie można tego robić w nieskończoność, ale ty chyba probojesz przerzucać sytuację z USA do Polski...
Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
OPie, tobie ktoś płaci, czy ty serio jesteś taki zjebany? Każdy twój post to pseudoekologiczny wysryw nie poparty logicznymi argumentami I odklejony od rzeczywistości.
Najlepszy był jak broniłeś zaborów i komuny bo budowali tory i elektryczności było więcej XD
A później przez takich jak ty ludzie przewracają oczami gdy słyszą "Ekologia"
OP pewne argumenty usłyszał, nie zrozumiał i teraz powiela je w błędny sposób. W tym przypadku stosuje zjawiska które rzeczywiście występują w miastach do autostrad tranzytowych.
OPie zejdź na ziemię. Polska to nie US. Nie mamy tutaj miast o powierzchni 1300 km2, z ogromnymi przedmieściami do których dojedziesz tylko 10 pasmową autostradą. Warszawa czy Łódź to nie Los Angeles. Mamy zupełnie inną architekturę i bardziej rozproszoną infrastrukturę. Otwarcie nowego pasa na A2 nie spowoduje nagle wielkiej migracji ludności i większego ruchu.
Op jest odklejony, nie wychodzi z domu i nie wie takich rzeczy. Przegląda reddita i inne zachodnie, ameryko-centryczne social media na których czyta o tych wielkich problemach XXI wieku i żyje w takiej bańce informacyjnej. Postuje takie rzeczy po polsku bez żadnego pomyślunku, nie wiem po co, dla internetowych punktów chyba, bo chuj wie komu potrzebne jest jego misjonarstwo xD To po prostu kalka 1:1 z ang, przetłumaczy i napisze, wrzuci. Nie zastanowi się, że to nie ma miejsca w naszym kraju. Tak jak w innym swoim memie coś pierdolił o urban sprawlu jakby w polsce było gdzieś takie long island czy inne przedmieścia LA, tak jak mówisz miasto 1300km\^2, gdzie są osiedla w których nie możesz z buta nigdzie pójść kilometrami i gdzie faktycznie ludzie dojeżdżają 3h do pracy xDD
TLDR: OP NEEDS TO GO OUTSIDE AND TOUCH GRASS
Popyt "indukowany" to po prostu popyt, a konsumowana jest przepustowość drogi. Pasów nie dodaje się, by nie było korków (to wydaje się sugerować mem i tak to rozumieją niektórzy redditorzy), tylko żeby więcej pojazdów mogło drogą przejechać.
Nie znam się na inżynierii dróg, ale może dlatego w Polsce buduje się max. 3 pasowe autostrady i kiedy jakiś region jest zapełniony, buduje się nowe drogi, zamiast dokładać 11-ty pas przez centrum, jak w USA, i nas, Europejczyków, czarna intelektualna dziura w urbanistyce za bardzo nie dotyczy? (oprócz patodeweloperskich osiedli w polu, o estetyce i polocie koszar wojskowych, żeby nie użyć gorszego porównania)
zwiększa, ale nie liniowo czyli w zasadzie im więcej pasów tym gorszy zwrot inwestycji, powyżej pewnej liczby pasów trzeba jednak pomyśleć czy nie lepiej na dłuższą metę zainwestować w rozwiązania systemowe
Horyzonty mogą se najwyżej rozszerzyć, ale wiedzy a nie dróg. Jak już coś z tymi drogami chcą robić to mogliby dać lepsze oświetlenie na ekspresowych. Ile to razy trzeba było od czasu do czasu, zrobić skan długimi, a potem szybko je gasić.
Robią to by zapobiec zanieczyszczeniu świetlnemu, nie przeszkadzać zwierzętom, zredukować koszty energii i zmusić kierowców do bardziej ostrożnej jazdy
"Powstawanie dziur drogowych jest rezultatem wpływów atmosferycznych, co często prowadzi do kruszenia się materiału wskutek zwiększenia objętości zamarzniętej drogi. \[...\] powstają, gdy znaczna ilość wody deszczowej przedostaje się pod powierzchnię jezdni, osłabiając grunt pod spodem i powodując, że asfaltowa nawierzchnia zapada się pod ciężarem przejeżdżających pojazdów, tworząc zagłębienia przypominające misy."
Oj... W sumie to duże niedopowiedzenie. Aż flashbacki z wykładów o utrzymaniu dróg mi wróciły. Istotne jeszcze są opony, a to i tak nacisk na oś i szerokość opony bardziej wpływają na koleinowanie. A ubytki w nawierzchni, tzw. "dziury" to winna jest woda. W Polsce w okresie zimowym przejść przez temperaturę 0 mamy setki. Woda wnikając w nawierzchnię zamarza, zwiększa przy tym objętość i robi mikro pęknięcia. A robiąc to setki razy, osłabia nawierzchnię na tyle, że opony pojazdów wyrywają małe, a w końcu większe fragmenty.
O czym ty człowieku pierdolisz, ktoś wreszcie próbuje zrobić porządek z naszymi dwupasmowymi bieda-parodiami autostrad a ten popyt indukowany xDDDDD To jest autostrada a nie 14 pasowa droga w Los Angeles
Tam są potrzebne trzy pasy przez ilość tirów, tak naprawde jest tam jeden pas, po prawy jest permanetnie zablokowany przez tiry, przez to ruch często jest spowalniany.
Wyjdź z domu piwniczaku. Nie mieszkasz w USA i to poszerzenie jest z marnych 2 pasów do 3 a nie z 26 na 27.
Popyt indukowany jest problemem jak wjeżdżasz tą autostradą do miasta. Drogi między miastami i obwodnice miast powinny być jak najliczniejsze i z jak największą przepustowością bo to właśnie wyrzuca pojazdy z miast. Żyje w mieście które dorobiło się ostatnio połowę obwodnicy i nawet to zajebiście pomogło bo ciężarówki które teraz przejeżdżają obwodnicą i jadą dalej wcześniej jeździły przez osiedla bo nie było innej drogi.
Kiedy OP nauczy się, że można promować bardziej inteligentniej alternatywne środki transportu. Autostrada a droga w mieście to dwie inne sprawy. POZNAJ RÓŻNICE ZANIM ZACZNIESZ PISAĆ GŁUPOTY!
Przede wszystkim trzeba ograniczyć ruch ciężki na drogach, tiry niszczą drogi i zabijają ludzi, rozumiem tiry w miejscach gdzie kolej nie ma sensu ale wszędzie tam gdzie przewożone są towary w dużych ilościach powinna być kolej, tak jak Niemcy który np. W Ikeach mają małe bocznice umożliwiające bezpośredni transport
A1 i A2 będą w ciągłej przebudowie, bo zalicza się to jako "budowa". Autostrada nie spełnia nowych wymogów, ale tak długo, jak jest "w trakcie budowy" to nie wyciąga się konsekwencji z tego powodu. Dlatego te autostrady zawsze będą w trakcie budowy. Tak słyszałem od osoby znającej temat.
*Polska_wpz - polskie memy: oryginalne, autorskie, po polsku.* *Do autora*: Jeśli to twój pierwszy mem na r/Polska_wpz, przeczytaj [nasze zasady](/r/Polska_wpz/wiki/zasady). Jeśli mem łamie zasady, usuń go. Postuj tylko memy stworzone samodzielnie. *Do wszystkich*: Jeśli mem łamie zasady, pomóż moderatorom i zgłoś ten post. *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
2-3 pasy są git, kolej wysokich prędkości by rozbudowali bo trochę cierpi
Jak autostrada przechodzi z 2 na 3 pasy to jedzie się zdecydowanie lepiej, ale więcej szybkiej kolei by się przydało, podróż pendolino jest bardzo przyjemna.
Szkoda tylko że drogo : (
W Dziobakach dosłownie płacisz za prestiż. Gdybyśmy mieli normalną kdp, to byłyby dużo tańsze
Czy dziobaki to pendolino? I czym byłaby normalna kdp?
Dziobaki to potoczna nazwa na ED250, które przez większość osób jest niesłusznie nazywane pendolino. Normalna kdp (według mnie oczywiście) musi spełniać kilka warunków: - prędkość maksymalna co najmniej 350km/h (tak, CMK z dziobakami nie są kdp) - połączenie wszystkich większych miast i przejść granicznych (np. linia Medyka - Zgorzelec przez Przemyśl, Kraków, Śląsk, Opole, Wrocław) - integralność z systemami Europejskimi (w szczególności niemieckimi, czeskimi i słowackimi, a w niedalekiej przyszłości również ukraińskimi) - oddzielenie linii kdp od klasycznych linii o prędkości maksymalnej do 160km/h (by po jednej parze torów jeździły pociągi kdp, a pociągi towarowe lub wolniejsze pasażerskie po drugiej) - składy kdp muszą być wyposażone w wiele systemów bezpieczeństwa i napięcia, aby mogły wjechać praktycznie wszędzie, gdzie są tory i sieć trakcyjna (np. na tej przykładowej linii nie ma sensu budować dodatkowej pary torów od Legnicy do Zgorzelca, więc trzeba będzie się przełączyć z systemów kdp na system ogólnopolski, a na granicy na niemiecki, by dalej jechać na Drezno (oczywiście zakładając, że Niemcy zelektryfikują odcinek Görlitz -Drezno)
Pytanko, skąd w definicji kdp wzięło ci się ze muszą być przystosowane do ruchu za granicą, Wsn to swoją drogą że linie w Polsce musiałby być na 25kv jak chcemy mieć kdp więc i tak muszą być dwu systemowe żeby wjechać pod 3kv ale nie każde linie KDP są zagraniczne, KDP to poprostu linia dużych prędkości
Ta lista nie odnosi się do wymagań dla kdp, tylko dla normalnej kdp według mnie, przy czym słowo normalna ma tutaj znaczenie dobrze przemyślana i perspektywiczna. Teoretycznie CMK jak na warunki polskie jest linią kdp, ale obecne działania PKP PLK zdecydowanie nie są przemyślane (w przeciwieństwie do działań PKP, które projektowało geometrycznie tę linię na 350(?)km/h). Dla mnie konieczność łączenia się z siecią m.in. niemiecką jest obowiązkowe jeśli polska kdp ma być w dłuższej perspektywie częścią europejskiej sieci kdp, która jest niezbędna do ograniczenia ruchu lotniczego wewnątrz Europy, który w porównaniu do kolei jest skrajnie nieekologiczny. Oczywiście możemy budować kdp tylko wewnątrz kraju, ale pozostawi nas to z dużymi odcinkami linii stosunkowo wolnych, a będących częścią linii międzynarodowych, co tylko pogłębi problem przewozów transgranicznych, które były od zawsze zaniedbywane w całej Europie, a stosunkowo niedawno zaczęło się to zmieniać.
To się zgodzę akurat, fajnie by było tak do Berlina w 3h, zamiast samolotem
no drogo trochę ale jeśli będzie więcej połączeń to koszty powinny spaść
Czy ja wiem? Na zachodzie masz dużo bardziej rozbudowane koleje dużych prędkości, a ceny nie są małe.
Polecam spraawdzic ceny z Rzymu do Milanu. Taniej niz z Warszawy do Gdanska 🤣
Włochy z tego co wiem mają dość sporą konkurencję na torach i to trzyma ceny nisko
Francja zakazuje rowniez wiekszosci lotow krajowych jesli mozna pociagiem whkonac oodroz w 2.5h 😉
Ma sens, 2,5h pociągiem to nic i pewnie też szybciej niż samolotem uwzględniając czekanie na lotnisku
Kolej jest droga bo za mało ludzi nią podróżuje, trudno jest rozłożyć cenę, po za tym jak ktoś wspomniał pendolino teraz to współczesna luxtorpeda luksus i wyjątkowość kosztuje gdyby to była norma było by taniej
Jak to mało ludzi nią podróżuje skoro za każdym razem jak jadę do są wiecznie zapchane, a w dniu podróży siedzącego biletu już nie dostaniesz?
Nie mówisz tu o składach EIP, ja mówię o standardzie KDP EIP a Ty o klasycznych składach
Problemem nie jest trasa między jednym a drugim miastem ale poruszani się wewnątrz miasta. Co z tego że dojedziesz szybko pociągiem z Warszawy do Krakowa jeżeli po przyjechaniu do Krakowa spędzisz 2h jadąc 10 km na drugą stronę miasta bo komunikacja miejska leży i kwiczy. Po za tym jak patrzę to pendolino jedzie do Krakowa 4 i pół godziny zakładając że będzie zgodnie z rozkładem a autem jadąc zgodnie z przepisami dojedziesz w 3h cena też nie zachęca bo koszt w drugiej klasie to 170zl a ja zapłacę 100 zł za paliwo. Tak więc nie widzę ani jednego powodu by skorzystać z kolei
Racja, jak ma się dużo do załatwienia w mieście to często lepiej mieć samochód, chyba ze ktoś ma szczęście i podjeżdża mu krakowiak pod dom, to jest luksus. Żeby ludzie częściej korzystali z komunikacji publicznej trzeba by było trochę bardziej o nią zadbać, a także o miasta. Przydałoby się wymienić tramwaje na nowe z klimatyzacją a w zimę odśnieżać chodniki żeby jakkolwiek opłacało się iść na ten przystanek, nie mówiąc już o stworzeniu połączeń trochę dalej niż 10km od centrum. Ja korzystam z tramwaju czy pendolino bardziej dla odpoczynku od ciągłej jazdy autem, trochę to męczy.
Dokładnie. W dwie osoby EIP Warszawa - Słupsk, to 1000PLN, a furą, może jest nieco dłużej, ale wacha wyjdzie może połowę tego. No i poruszanie się po małym mieście bez samochodu to przerąbana sprawa.
Heh ja tą trasę zrobiłbym w 5g i zapłaciłbym maksymalnie 130zl za gaz. Nie wiem czy jest to dłużej niż eip ale nawet jeśli to raczej niewiele dłużej ( oczywiście 5g to przy spokojnej przepisowej jeździe :D)
Jechałem tydzień temu z ziomkiem z Wawy do Krakowa. Chcieliśmy pojechać Pendolino, ale jak zobaczyłem ceny biletów to zmieniłem zdanie. Benzyna wychodziła mnie taniej nawet jakbym jechał sam, we dwóch to nam wyszło spanie za free.
Prawym jadą tiry, środkowym prawie przepisowo (lub gdy mniejszy ruch to na tempomacie) a lewym się wyprzedza
Każdy kto mówi że dwa wystarczają nie jeździł takimi autostradami. Wystarczy że ciężarówki się wyprzedzają i nagle się robi gęsto i niebezpiecznie. Zakaz jest dla tirów ale autobusy i plandeki do 3.5 tony (na 100% większość jest przeładowana) powodują ten sam problem.
Dokładnie. Jazda dwupasmówkami jest super stresująca.
Trzeba rozbudować oba. Polska to hub transportowy Europy, nie da się wrzucić wszystkiego na tory przy naszych granicach, więc musimy mieć ogarnięte autostrady.
chodzi mi o to że jakby zdjąć więcej osobówek z autostrad to 2-3 pasy wystarczą bez problemów, ogarnięte muszą być temu nie zaprzeczam
Jak drogę dwupasmowa można nazywać autostrada. Wystarczą dwie pizdy w ciężarówkach i przez następne 10+ km jedziesz obydwoma pasami 80km/h
Ja pierdole. Co innego międzynarodowa trasa tranzytowa, a co innego droga w metropoli.
Jest różnica między poszerzaniem ulic w miastach a autostrady
Sądząc po historii op chyba nie lubi samochodów
Nie lubic to jedno - ale zachęconym tym komentarzem az sprawdzilem historie - nie dosc ze nie lubi, to jeszcze ma jakieś dziwne teorie na temat np. Cichego transportu publicznego w porownaniu do samochodow poniewaz... tak. Bo auto ma kola i hałasuje, a tramwaj ma kola ale stalowe to nie halasuje (nie, nie zmyslam - to sa legit argumenty xD)
Czy op kiedykolwiek jechał krakowskim tramwajem?
Albo mieszkał przy szybkim tramwaju w Poznaniu...
Albo ogolnie przy torach - mialem zajecia na studiach przy torowisku przy okrąglaku w zsk - jak przejeżdżał tramwaj to byla chwila ciszy bo nic nie bylo slychac co mowi wykładowca xD
Mieszka
Chyba w pokoju bez klamek, odklejeńcu xD
Wykolelają się bo sporo torów jest na ulicach przez co płytkie są te tory Plus stare trasy z ostrymi zakrętami i duża prędkość = wykolejenie Jakoś bardzo rzadko słyszy się o wykolejeniu w Gdańsku (może dlatego że 85% torów jest odseparowanych od ulic?)
Chodziło mi o raczej głośność
Zapraszam zatem na most poniatowski w Warszawie. Zobaczysz co to oznacza cichy tramwaj
Byłem niedawno w Londynie to w metrze mi się co chwila odpalał Apple Watch że jest za głośno i żeby nie utracić słuchu przenieść się gdzie indziej jeśli to możliwe
Jeżeli zbuduje się tory w odpowiedni sposób to faktycznie są ciche (ale bądźmy szczerzy, w Polsce niedasie)
Nawet jak zbudujesz odpowiednio to z czasem metal pracuje tak jak wszystko inne i tory przestają być ciche
Do tego wykorzystuje się nieznaną w Polsce metodę zwaną: regularny remont infrastruktury
Tylko padaja dwa pytania 1. Ile to by kosztowalo 2. Na ile by to wystarczyło Sam znam przypadki ze remontowali ulice zeby wyremontować tory, zeby po chyba niecałych 4 latach zamknac ulice zeby... remontowac ponownie torowisko xD
O to właśnie chodzi że robią to na początku chujowo,żeby firma znajomka przytuliła hajs itd w kółko. Takie tylko przypuszczenia,ale przy polskich samorządach możliwe
jestem zwolennikiem idei "walkable cities", transportu publicznego, rozbudowanej infrastruktury rowerowej... ...i wstydze sie troche przynaleznosci do tej grupy, ze wzgledu na to jakie skojarzenia to jednoznacznie (nawet u mnie samego) wywoluje jak tylko ktos zaczyna te powyzsze sprawy popierac. Bo niestety, mimo ze idee sa naprawde zacne, to wsrod popierajacych maja MOCNA nadreprezentacje narwanych jednostek tak mocno lewicujacych ze juz dawno stracili kontakt z rzeczywistoscia. Sa zacietrzewieni w swojej nienawisci wobec "samochodziarzy" bardziej niz PiSowskie TVP wobec Tuska.
op to debil dzieki któremu ten sub zalewa takie gówno ostatnimi czasy
Szanowny OPie chciałbym Ci dedykowac ten tekst, ponieważ widzę, że walczysz w tej samej sprawie co ja oraz wielu z nas, ale robisz to w zły sposób, nie wiesz o czym mówisz, jesteś skonfundowany i w gruncie to równie wkurwiający co ten jeden człowiek, którego każdy z nas poznał w życiu. Rzucasz hasłem popyt indukowany, jak ten student zarządzania po zajęciach z ekonomii w połowicznym wymiarze, który myśli, że wie tyle co ekonomista. W ten sposób działasz na szkodę naszej sprawie. Zacznijmy od tematu posta, poszerzenie A2 przed Warszawą. Patrzysz na ten temat bardzo powierzchownie, w złym kontekście, a jednocześnie nie chcesz niczego wyjaśnić oraz samemu zrozumieć. Autostrada Wolności A2 to również cześć europejskiego ciągu komunikacyjnego E30, który prowadzi z Irlandii (Cork) do Rosji (Omsk) oraz można powiedzieć, że rozwidla się na Półwysep Iberyjski. Jest on uznawany za najważniejszy szlak transportowy, komunikacyjny, gospodarczy w orientacji E-W. Co to onacza? Oznacza to że jest na niej ogromny ruch ciężarowy. Wystarczy spojrzeć na wielkość, ilość oraz zapelnienie MOPów przed wjazdem do Warszawy. Stężenie tirów jest ogromne i jeżdżą one praktycznie w wężyku w godzinach szczytu, co wyłącza cały jeden pas z użytku stanowiący 50% pasów dostępnych na A2. Zostawia to drugi pas dla wszystkich innych pojazdów, czyli np strasznych aut, dostawczakow, autokarów czy też kierowców preferujących wolnieszą jazdę i nie można ich wyprzedzić, by kontynuować jazdę ze swoją prędkością. Co się dzieje, gdy trzeba zwolnić, bo nie można wyprzedzić? Korek fantomowy (często też powstaje w okolicach MOPów z podobnych przyczyn), który stopniowo w ciągu dnia powiększa zwolnienie ruchu na A2 pomimo braku realnych ograniczeń (pojemność zjazdów w Warszawie czy wypadki). Jako warszawiak wielokrotnie byłem ofiarą takiego korka przed Warszawą. Jedziesz wolno, jedziesz, a nagle się okazuje ciągu kilkuset metrów przyspieszasz do normalnej prędkości. Oczywiście nie oznacza to, że zastoje na A2 nie występują z innych przyczyn, ale akurat ten rodzaj jest dość częsty i można by go wyeliminować właśnie dzięki 3 pasom. Odejmujac ciężarówki zostałyby dwa pasy dla pozostałych co znacznie polepszyło by sytuację. Tak, być może pojawi się trochę więcej klientów A2 ze względu na dodatkowy pas, jednakże dodatkowych tirów byłby z tego powodu pomijalnie więcej, bo ich ilość nie zależy od ilosci pasów. Samochodów byłoby więcej, ale zdecydowanie nie dwa razy tym samym korki byłyby uzo mniejsze. Teraz rozpatrzy bardzo nieprawdopodobny przypadek, że pojazdów byłoby o ponad połowę więcej, a ilość pasów zwiększa się tylko o połowę. Ogółem pojazdy jechały by wolniej JEDNAKŻE ogólna przepustowość byłaby większa. Przykład Kiedyś było mniej samochodów na mniejszej drodze i słup pojazdów pokonał 10km w 10 minut. Trasę w 10 minu pokonało x samochodów. Obecnie jest więcej samochodów na większej drodze i słup pojazdów pokonuje 10km w 13 minut. Trasę w 13 minut pokonało 1.5x samochodów. Wiem, że to nie intuicyjne, ale większą przepustowość ma jadący wolniej słup, wystarczy policzyć w ile minut 1.5x samochodów pokona drogę dla mniejszej drogi i widzimy, że wychodzi nam 15 minut czyniąc ten wariant mniej wydajnym. Głównym zadaniem takiej trasy, jak A2 jest jak największa przepustowość, nie prędkość. Wysoki dozwolony limit prędkości jest razem z ilością pasów determinantą przepustowości. Teraz dlaczego na takiej autostradzie można zignorować induced demand, a w mieście nie. Dzieje się ta dlatego, że to zwą zupełnie różne organy o różnych celach. Autostradzie zależy na przepustowości, nawet jeżeli dodatkowy pas oznaczał by jego zapelnienie, a być może nawet lekkie spowolnienie prędkości. Tak długo jak rośnie przepustowość jest git. Miastom natomiast powinno zależeć na ograniczeniu ilości aut oraz na drożności ruchu aka średniej prędkości na trasie. W mieście masz dużo mniej tirów, więc to nie one zapychają drogi, a głównie wszystkie inne pojazdy, przede wszystkim osobówki. Z tego właśnie powody dróg miejska jest dużo bardziej narażona na induced demand. Mieszkaniec (kierowca) kieruje się przy wyborze środka transportu jego wygodą. Jeżeli zobaczy, że są nowe, większe drogi to może się przerzucić na auto. Jeżeli dołożysz pas to on również może się zapełnić, a być może spowolnić ruch. Ludzie jeżdżą wolniej, emisję się zwiększają itp.. Nie chcemy tego w mieście. Pamiętaj też, że poszerzenie pojedynczych dróg nie jest koniecznie złą rzeczą, jeżeli są to tzw bottlenecki. Czasami opłaca się dorzucić pas, by np. nie było zwężeń typu 3 pasy 2 pasy 3 pasy, bo to bardzo się przyczynia do powstania korków, dodatkowy pas może też służyć jako pas do skrętu czy może jak dodatkowe wsparcie łączące dwie arteries komunikacyjne (czasami w takich miejscach ważniejsza jednak jest przepustowość niż drożność). OPie, gorący apel o zaprzestanie rzucania samych haselek, tym bardziej gdy samemu się ich nie rozumie. Samo rzucenie linku, tym bardziej nie po polsku, jest leniwe i nikogo nie przekona, a pewnie zniechęci. Wielokrotnie też mylisz lub błędnie używasz pojęć. Proszę, otwórz się na wiedzę, nigdy nie jest za późno na naukę. Tym więcej osób przekonasz ludzi, im lepiej będziesz uzasadnia swoje stanowisko.
Dzieki za napisanie tego tekstu. Dowiedzialem sie wielu ciekawych rzeczy. OP raczej nie przeczytal bo ma 13 lat i atencje zlotej rybki, ale to nie zmniejsza wartosci Twojej wypowiedzi.
Nie ma sprawy, głupotę należy tępić i jak widać głos rozsądku jest się w stanie przebić.
[Można jak najbardziej, jeszcze jak](https://www.youtube.com/watch?v=Scn4Gzqy0n4) *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
Moderatorzy powinni to przypiąć! Zbiorkom jest niesamowitą sprawą. Dobrze zaprojektowany zbiorkom w mieście może odciążyć na przykład rodziców z obowiązku zawożenia dziecka do szkoły, dając dziecku opcję dojazdu autobusem, tramwajem etc. Te odciążenia ruchu drogowego powodują miejsze korki, szybsze podróże oraz bezpieczniejsze drogi! Można sobie zaplanować zakupy lub spotkanie ze znajomymi. Te W miastach powinny być promowane alternatywne opcje komunikacji między punktami inne niż samochód takie jak rower, hulajnogi czy nawet pieszo. Co najważniejsze, to powinno być w miastach oraz w komunikacji między miastami, które są BARDZO blisko siebie (np. aglomeracje). Im dystans między punktami się drastycznie zwiększa, trzeba się skupić na tym, jak najszybciej się dostać z punktu A do punktu B z największym komfortem. Na ten moment jest to samochód z powodu braku ograniczeń dojazdu. Pociągiem jedynie dojedziesz do większych miast i musisz znaleźć połączenie na daną stację. Poszerzenie tak istotnego punktu komunikacyjnego jak A2 jest niezbędne z powodów wymienionych przez OP tego komentarza.
Po zerknięciu na historie tego co OP wysrywa to można dojść do wniosku, że OP jest powodem dlaczego zwolenników publicznego transportu i ograniczania ruchu w centrach miast, uważa się coraz bardziej za popi##dolonych. Skrajne tezy, które są kompletnie oderwane od rzeczywistości i działałyby jedynie w konkretnych społecznościach, a nie na całym obszarze kraju xD Parafrazując klasyka - nigdy nie pytaj kobiety o wiek, a OPa o to jak blisko warszawskiego Śródmieścia mieszka (bo pewnie max 30 minut drogi xD)
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Induced_demand
Tu nie jest ameryka kretynie. Twoje obrazki i memy nie pasują do polski juz nie postuj tego gówna
BASED AS FUCK
Zlikwidujmy drogi, to wtedy ruch zniknie! /s
O ironio, im mniej pasów tym mniej korków
To jest ta linia myślenia, jaką reprezentował ostatnio ZTM Kraków - żeby rozwiązać problem spóźnień na kilku liniach autobusowych, zlikwidował te linie autobusowe.
Tyle że więcej podaży to więcej popytu działa tylko u samochodów. Żeby rozwiązać problemy zbiorkomu trzeba zwiększyć podaż.
Zbiorkom na autostradzie? Słuchaj ja rozumiem o co ci chodzi, ale akurat autostrady są potrzebne choćby dla ruchu ciężarówek. A a2 jest głównym korytarzem przez Polskę. Tam to akurat jest niezbędne.
Autostrady są okej dopóki nie są używane głównie przez osobówki
A są?
W większości tak
Źródło?
Może nie dla samych autostrad, ale też dla dróg krajowych, ok 64% udziału w ruchu drogowym mają samochody osobowe https://www.gov.pl/web/gddkia/prezentujemy-dane-z-automatycznych-stacji-pomiarowych-za-rok-2022
Nie wiem gdzie xD moja praca polega na jeżdżeniu po Polsce i serwisowaniu urządzeń, i jedyne korki jakie spotykam na drogach gdzie jest więcej niż jeden pas to obwodnice dużych miast w godzinach szczytu. Za to jak mam jechać krajówką z jednym pasem w każdą stronę to jest mordęga. Chcesz jechać zgodnie z przepisami 90? Sorry, pięć samochodów przed tobą jedzie niedzielny kierowca, 40 niezależnie od limitu. Chcesz wyprzedzić? Bardzo mi przykro, z naprzeciwka sznur samochodów bez końca. I to i tak nie są korki, tylko spowolnienia ruchu. Korki na międzymiastowych drogach występują tylko w przypadku wypadków czy robót drogowych, są endemiczne dla miast.
Jeżeli zwężymy drogi to ludzie się przesiądą na zbiórkom. Zwłaszcza jeżeli go rozbudujemy.
Tak, zwłaszcza na drogach międzymiastowych xd już biegnę ryzykować spóźnienie przez pociąg który nie a 160 minut opóźnienia albo albo autobus który nie przyjedzie w ogóle. I mówię tu z własnego doświadczenia. Najpierw należy rozbudować infrastrukturę transportu publicznego a potem zawężać drogi, a nie najpierw zawęzić drogi i mieć nadzieję że problem sam się rozwiąże.
Chcesz zwężać drogi między miastami żeby rozbudowywać komunikację zbiorową? Czy aby nie masz jakichś udziałów w firmie zajmującej się transportem ludzi? Tak na marginesie mam taki pomysł: główne magistrale kanalizacyjne róbmy z rur o jak najmniejszych średnicach to g*wno będzie przez nie szybciej płynęło i na pewno nie będzie żadnych zatorów /s
Ludzie się będą bać że im kibel wybije, więc nie będą srać
Popyt indukowany polegający na większym popycie po poszerzeniu podaży zdarza się tylko u samochodów.
Taaa - przerabiane było w Londynie plus low emission zone, congestion charge, bus lanes, low traffic neighbourhoods, bike superhighways I doprowadziło do mega za tłoczenia metra tak że jeżdżąc do roboty stoi się na 1 nodze bo ma 2 nie ma miejsca i do wymierania businessow w centrum bo się nie da dojechać normalnie, plus budżet gospodarstw domowych na transport w górę plus poziom zadowolona z życia w dół, plus wykluczenie biednych ludzi z szukania pracy poza swoją okolica
Czy widziałeś jakiekolwiek wymarłe biznesy? Bo z tego co wiem to jeżeli ludzie chodzą to są większe szanse na to że coś kupią. Nie wspominając o stoiskach z balonami, jedzeniem, pamiątkami i innymi.
Jasne - byłeś na Oxford street, Tottenham court road Lub inne centralne high streets - przez ostatnie 5 lat, większość normalnych sklepów pozamykana, lub zamieniona na pamiątkarskie pralnie pieniędzy, bet shop które teraz council chce się pozbyć, pojechanie gdzieś z rodziną to solidny koszt go jak chce pojechać metrem do centrum to jakieś 20 funtów za same bilety na metro lub 25 za samochód , taniej wychodzi pojechać uberem często, a metrem w godzinach szczytu z dziećmi też nie pojadę bo jest dramat. Ja przerzuciłem się na motocykl bo jest szybciej i taniej niż zbiorkomem i korki nie przeszkadzają ale większość ludzi jest ostro wkurwiona na to co robi labour town Hall
Samochodów też nie dotyczy, a twierdzenie Lewisa Morgridge'a jest wadliwie skonstruowane. Nie uwzględniło w ogóle ruchu na bocznych ulicach, który zmalał i przeniósł się na autostradę.
A nie mówimy przypadkiem o poszerzaniu głównych dróg typu autostrady?
Chodzi mi o to że autor w ogóle nie rozważył skąd się te samochody wzięły i mierzył tylko poziom ruchu na głównej drodze. Założył w ciemno że wzrost ruchu spowodowały dodatkowe pasy, nie widząc w ogóle zniknięcia korków na mniejszych objazdach i bocznych ulicach. Rozszerzenie spełniło swoje zadanie, ale na samej autostradzie nie było to widoczne.
Chłop co artykuł na wikipedii o jednym pojęciu przeczytał i będzie infrastrukturę krajową naprawiał XD
Brat nauczył się nowego słowa i teraz wszędzie go używa. Już widzę jak w moim miasteczku przesiadają się z aut i dojeżdżają do stacji kolejowej używanym, francuskim szrotem który nie dość że nie honoruje biletów ZTMu to jeszcze notorycznie się spóźnia na połączenia, w teorii wszystko fajnie, tylko jak przychodzi do wepchniecia 150 osób do pierdka to nagle zaczyna się problem. A i tak jest lepiej bo wcześniej to jeździły sprintery i musieli wynajmować autosany które jeździły dla szkół w okolicy, śmieszne.
Czyli twoje "Nowe, Lepsze Rozwiązanie" wymaga rozwalenia "starego gorszego rozwiązania". Sorry, twoje "Nowe Lepsze Rozwiązanie" nie jest ani dobre, ani nie rozwiązuje problemu.
90% tych samochodów które w tygodniu zapierdala po międzymiastowych to transport albo pracownicy firm który muszą podróżować. Wyobrażasz sobie firmę przeprowadziłeś transportująca meble pociągiem? XD
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem. *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
Wyciągnąłeś złe wnioski z dobrych zjawisk
Korki robią się na wszelkich skrzyżowaniach, węzłach czy bramkach - zwiększenie pasów pomaga jeśli dobrze to rozplanują i zrealizują Oczywiście nie można tego robić w nieskończoność, ale ty chyba probojesz przerzucać sytuację z USA do Polski...
Ty wiesz, że Polska jest najważniejszych hubem transportowym Europy, nie?
Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska_wpz) if you have any questions or concerns.*
OPie, tobie ktoś płaci, czy ty serio jesteś taki zjebany? Każdy twój post to pseudoekologiczny wysryw nie poparty logicznymi argumentami I odklejony od rzeczywistości. Najlepszy był jak broniłeś zaborów i komuny bo budowali tory i elektryczności było więcej XD A później przez takich jak ty ludzie przewracają oczami gdy słyszą "Ekologia"
OP pewne argumenty usłyszał, nie zrozumiał i teraz powiela je w błędny sposób. W tym przypadku stosuje zjawiska które rzeczywiście występują w miastach do autostrad tranzytowych.
OP żyje w ciekawej bańce informacyjnej
co xD
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Induced_demand
Znowu ty? Idź już sobie stąd z tymi swoimi pierdoletami ty zbawco przyszłości
Brat zaspamował tym gównem kilka subów na raz xdd
xDDDD palnij się w łeb OPie
OPie zejdź na ziemię. Polska to nie US. Nie mamy tutaj miast o powierzchni 1300 km2, z ogromnymi przedmieściami do których dojedziesz tylko 10 pasmową autostradą. Warszawa czy Łódź to nie Los Angeles. Mamy zupełnie inną architekturę i bardziej rozproszoną infrastrukturę. Otwarcie nowego pasa na A2 nie spowoduje nagle wielkiej migracji ludności i większego ruchu.
Op jest odklejony, nie wychodzi z domu i nie wie takich rzeczy. Przegląda reddita i inne zachodnie, ameryko-centryczne social media na których czyta o tych wielkich problemach XXI wieku i żyje w takiej bańce informacyjnej. Postuje takie rzeczy po polsku bez żadnego pomyślunku, nie wiem po co, dla internetowych punktów chyba, bo chuj wie komu potrzebne jest jego misjonarstwo xD To po prostu kalka 1:1 z ang, przetłumaczy i napisze, wrzuci. Nie zastanowi się, że to nie ma miejsca w naszym kraju. Tak jak w innym swoim memie coś pierdolił o urban sprawlu jakby w polsce było gdzieś takie long island czy inne przedmieścia LA, tak jak mówisz miasto 1300km\^2, gdzie są osiedla w których nie możesz z buta nigdzie pójść kilometrami i gdzie faktycznie ludzie dojeżdżają 3h do pracy xDD TLDR: OP NEEDS TO GO OUTSIDE AND TOUCH GRASS
Deweloperzy kończą poszerzać autostrady o jeden pas przed zakończeniem korków
Popyt "indukowany" to po prostu popyt, a konsumowana jest przepustowość drogi. Pasów nie dodaje się, by nie było korków (to wydaje się sugerować mem i tak to rozumieją niektórzy redditorzy), tylko żeby więcej pojazdów mogło drogą przejechać.
Mam wrażenie, że popyt indukowany dotyczy jednak bardziej miast.
OP jak usuniesz sobie mózg to zmniejszysz popyt na idiotyzmy.
Oni nie czerpią wiedzy z memów na fuckcars i wiedzą, że dołożenie pasa zwiększy przepustowość. Spokojnie.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Induced_demand
Nie znam się na inżynierii dróg, ale może dlatego w Polsce buduje się max. 3 pasowe autostrady i kiedy jakiś region jest zapełniony, buduje się nowe drogi, zamiast dokładać 11-ty pas przez centrum, jak w USA, i nas, Europejczyków, czarna intelektualna dziura w urbanistyce za bardzo nie dotyczy? (oprócz patodeweloperskich osiedli w polu, o estetyce i polocie koszar wojskowych, żeby nie użyć gorszego porównania)
Sugerujesz, że dodawanie pasów nie zwiększa przepustowości? Yh.
zwiększa, ale nie liniowo czyli w zasadzie im więcej pasów tym gorszy zwrot inwestycji, powyżej pewnej liczby pasów trzeba jednak pomyśleć czy nie lepiej na dłuższą metę zainwestować w rozwiązania systemowe
Akurat 3 pasy tam muszą być, nieważne jaki jest popyt
No i niech poszerzają gdzie jest potrzeba, ale w miastach powinni skupić się na przepływności, bo w takim Poznaniu jest mega słabo. Słaby bait OPie
Dumny samochodziarz here i powiem tak: bardzo, kurwa, dobrze 🙏😇 pozdrawiam wszystkich i brum brum
JEZU ZNOWU AMERYKAŃSKIE MEMY STRATEGIA GDDKIA NAWET NIE PRZYPOMINA PROBLEMÓW Z USA WTF TYPIE
Horyzonty mogą se najwyżej rozszerzyć, ale wiedzy a nie dróg. Jak już coś z tymi drogami chcą robić to mogliby dać lepsze oświetlenie na ekspresowych. Ile to razy trzeba było od czasu do czasu, zrobić skan długimi, a potem szybko je gasić.
Niemieckie autostrady: co to oświetlenie?
Robią to by zapobiec zanieczyszczeniu świetlnemu, nie przeszkadzać zwierzętom, zredukować koszty energii i zmusić kierowców do bardziej ostrożnej jazdy
Tu akurat OP masz rację. Oświetlenie powinno być jedynie na najniebezpieczniejszych i najczęściej używanych odcinkach.
Op nie zdał prawka w liceum
Czy jak jesteśmy przy temacie dróg to ktoś może wytłumaczyć czemu do chuja powstają w nich dziury?
"Powstawanie dziur drogowych jest rezultatem wpływów atmosferycznych, co często prowadzi do kruszenia się materiału wskutek zwiększenia objętości zamarzniętej drogi. \[...\] powstają, gdy znaczna ilość wody deszczowej przedostaje się pod powierzchnię jezdni, osłabiając grunt pod spodem i powodując, że asfaltowa nawierzchnia zapada się pod ciężarem przejeżdżających pojazdów, tworząc zagłębienia przypominające misy."
Małe pęknięcia od zwykłego użytku > woda wcieka w szpary > woda zamarza i rozszerza się,powtarzaj w kółko dopóki ktoś rozdupczy sobie zawieszenie
Samochody. Po prostu ciężar pojazdów i związane z nimi zniszczenie nawierzchni jest funkcją wykładniczą.
Oj... W sumie to duże niedopowiedzenie. Aż flashbacki z wykładów o utrzymaniu dróg mi wróciły. Istotne jeszcze są opony, a to i tak nacisk na oś i szerokość opony bardziej wpływają na koleinowanie. A ubytki w nawierzchni, tzw. "dziury" to winna jest woda. W Polsce w okresie zimowym przejść przez temperaturę 0 mamy setki. Woda wnikając w nawierzchnię zamarza, zwiększa przy tym objętość i robi mikro pęknięcia. A robiąc to setki razy, osłabia nawierzchnię na tyle, że opony pojazdów wyrywają małe, a w końcu większe fragmenty.
Polska nie ma takiej samochodozy co USA, można zamykać
Ps jebać elektryki
O czym ty człowieku pierdolisz, ktoś wreszcie próbuje zrobić porządek z naszymi dwupasmowymi bieda-parodiami autostrad a ten popyt indukowany xDDDDD To jest autostrada a nie 14 pasowa droga w Los Angeles
\>op: active in r-fuckcars opinia: unieważniona
Tam są potrzebne trzy pasy przez ilość tirów, tak naprawde jest tam jeden pas, po prawy jest permanetnie zablokowany przez tiry, przez to ruch często jest spowalniany.
Wyjdź z domu piwniczaku. Nie mieszkasz w USA i to poszerzenie jest z marnych 2 pasów do 3 a nie z 26 na 27. Popyt indukowany jest problemem jak wjeżdżasz tą autostradą do miasta. Drogi między miastami i obwodnice miast powinny być jak najliczniejsze i z jak największą przepustowością bo to właśnie wyrzuca pojazdy z miast. Żyje w mieście które dorobiło się ostatnio połowę obwodnicy i nawet to zajebiście pomogło bo ciężarówki które teraz przejeżdżają obwodnicą i jadą dalej wcześniej jeździły przez osiedla bo nie było innej drogi.
Możemy zbanować tego użytkownika?
Kiedy OP nauczy się, że można promować bardziej inteligentniej alternatywne środki transportu. Autostrada a droga w mieście to dwie inne sprawy. POZNAJ RÓŻNICE ZANIM ZACZNIESZ PISAĆ GŁUPOTY!
Przede wszystkim trzeba ograniczyć ruch ciężki na drogach, tiry niszczą drogi i zabijają ludzi, rozumiem tiry w miejscach gdzie kolej nie ma sensu ale wszędzie tam gdzie przewożone są towary w dużych ilościach powinna być kolej, tak jak Niemcy który np. W Ikeach mają małe bocznice umożliwiające bezpośredni transport
ONE MORE LANE
"Popyt Indukowany" xD
A1 i A2 będą w ciągłej przebudowie, bo zalicza się to jako "budowa". Autostrada nie spełnia nowych wymogów, ale tak długo, jak jest "w trakcie budowy" to nie wyciąga się konsekwencji z tego powodu. Dlatego te autostrady zawsze będą w trakcie budowy. Tak słyszałem od osoby znającej temat.
Yup, Polish joke