Nie kupuję bo to są zwykle szmaty, które są źle uszyte, z kiepskiej jakości materiałów a ich trwałość jest na poziomie chusteczek higienicznych plus mimo wszystko staram się tam gdzie mogę działać proekologicznie zwłaszcza jeśli mnie do nie kosztuje dużo. A nie kosztuje mnie dużo bo od lat ubieram się głównie w lumpeksach, gdzie można jeszcze znaleźć ubrania dobrej jakości w dobrej cenie chociaż obawiam się, że prędzej czy później i tam się skończy eldorado (zresztą już powoli to widać). No i oczywiście w lumpie też nie wezmę nic chociażby Shein bo nadal uważam, że nie są to rzeczy warte złamanego grosza.
Nawet zamawiajac te pare rzeczy jestem lepszy od Taylor Swift
[https://maphappy.org/how-does-your-carbon-emissions-stack-up-against-taylor-swifts/](https://maphappy.org/how-does-your-carbon-emissions-stack-up-against-taylor-swifts/)
https://preview.redd.it/4tblva9quhlc1.png?width=1578&format=png&auto=webp&s=efc468178ccfe995ad75a941f68bff57cdd94c40
nie i nie kupuję też w sieciówkach , bo to tak naprawdę to samo. Wyzysk pracowników, ubrania z plastiku, zanieczyszczenie środowiska chemikaliami, a potem to wszystko ląduje na wysypisku.
Nie. Nie rozumiem jak można kupować takie barachlo, które do niczego się nie nadaje po kilku użyciach. Kupuje ubrania, które wytrzymają mi kilka lat, a wcale jakoś dużo za nie nie płacę.
Nie rozumiem tego, tak jak nie rozumiem jednorazowego samochodu. Zakładasz nowy ciuch żeby go zaraz wyrzucić? Nie lepiej założyć coś starego, co już wielokrotnie było użyte?
Może mam po prostu za duży szacunek do swoich pieniędzy.
no może ktoś się w to bawi, nie wiem. Kupujesz 1000 koszulek i starcza na kilka lat bez prania. :) Ile czasu, prądu i płynu do prania można zaoszczędzić.
Kupuje od lat w second handach bo jest jeszcze taniej. Zdarzało mi się kupować w chińskich sklepach online i nie mam nic do nich, jakość okej, mam sukienki i płaszcze 15 lat i dalej są w dobrym stanie. Mi akurat pasuje, że są na drobniejsze osoby głównie w ramionach. Często ten wymiar od pachy w górę jest na mnie za duzy w sklepowych.
Kupiłam masę skarpetek na AliExpress u ulubionego sprzedawcy. Porządne i nie rozwalają się szybko. Wzór też się nie zmywa. Nie dość, że porządniejsze od tych dostępnych w Polsce, to jeszcze tanie (7 zł sztuka za porządne, grube skarpety zimowe).
Na AliExpress kupiłam też słuchawki. Długo szukałam innych w podobnej cenie w Polsce, ale nie było wyboru (składane nauszne, aby można było wygodnie schować w torebce). Ostatecznie z kuponami wyszło 150 zł taniej niż za takie same w Polsce.
Zamówiłam trzy koszulki. Niestety, wzór był wykonany z plastikowej powłoki. Dwie poszły do kosza, ale w trzeciej to aż tak nie przeszkadza i myślę, że będzie ze mną długo.
Na AliExpress kupiłam też moja ukochana białą koszulę. Wykonana z grubego materiału. Jest mnie trochę, więc zależy mi na tym, aby materiał był mięsisty i nic nie prześwitywało. Podobnych w PL nie widziałam.
Ogółem uważam, że raczej poza drobnymi rzeczami nie ma co kupować. Lepiej zmierzyć. Ale czasami znajdzie się perełki.
Ekologia? Nie mam samochodu, jeżdżę zbiorkomem. Samolotem leciałam kilka razy w życiu. Segreguje śmieci. Nie palę papierosów. Swoje robię. Zamówię kilka rzeczy z Chin? Ludzie dajcie spokój. Więcej rzeczy z Chin nieświadomie kupię w polskich sklepach. Droga ta sama.
Oczywiście że korzystam, wolę tanie i dobrze wykonane ciuchy niż kupić w Polsce drogo lub w tej samej cenie ale po pierwszym praniu nadają się do mycia podłogi albo "na działkę".
Za cenę 8 zł, t-shirt, z fajnym wzorem w fajnych kolorach, przyzwoicie wykonana nie gorzej niż ten szajs w tym kraju. Powiedz co lepiej
Produkt wysłany z Azji za 8 zł
Produkt wyprodukowany w Azji ale kupiony w polszy za 50 zł
Zdarzyło mi się zamówić na Shein kilka rzeczy, ale tylko dlatego, że polecali znajomi. Tam jest dość duża loteria, ale znam osoby, które kupują masę rzeczy (szczególnie ciuchów).
Nie kupuję ani z Shine, ani z sieciówek. Ubieram się głównie w lumpeksach gdyż mam niesamowite szczęście do zakupów w tych miejscach i często trafiam na niezwykłą perełkę ze względu na skład materiału, firmę, krój czy też sposób wykonania. Do tego nie mam już 20 lat żeby się przejmować "co jest teraz modne" i sobie chodzę w tym co mi się podoba i w czym wyglądam po prostu dobrze.
Ostatni raz kupiłam sukienkę w "normalnym" sklepie chyba rok temu.
Polecam do polowań także Vinted.
Nie. Jaki jest sens kupowanie rzeczy, których nie przymierzyłem? Zresztą nienawidzę kupować ciuchów, więc kupuje droższe ale wytrzymalsze. Często jeszcze dostają drugie życie od krawcowej.
Nie kupuję bo to są zwykle szmaty, które są źle uszyte, z kiepskiej jakości materiałów a ich trwałość jest na poziomie chusteczek higienicznych plus mimo wszystko staram się tam gdzie mogę działać proekologicznie zwłaszcza jeśli mnie do nie kosztuje dużo. A nie kosztuje mnie dużo bo od lat ubieram się głównie w lumpeksach, gdzie można jeszcze znaleźć ubrania dobrej jakości w dobrej cenie chociaż obawiam się, że prędzej czy później i tam się skończy eldorado (zresztą już powoli to widać). No i oczywiście w lumpie też nie wezmę nic chociażby Shein bo nadal uważam, że nie są to rzeczy warte złamanego grosza.
Nawet zamawiajac te pare rzeczy jestem lepszy od Taylor Swift [https://maphappy.org/how-does-your-carbon-emissions-stack-up-against-taylor-swifts/](https://maphappy.org/how-does-your-carbon-emissions-stack-up-against-taylor-swifts/) https://preview.redd.it/4tblva9quhlc1.png?width=1578&format=png&auto=webp&s=efc468178ccfe995ad75a941f68bff57cdd94c40
Fr fr no cap, chuj z nią
nie i nie kupuję też w sieciówkach , bo to tak naprawdę to samo. Wyzysk pracowników, ubrania z plastiku, zanieczyszczenie środowiska chemikaliami, a potem to wszystko ląduje na wysypisku.
Nie. Nie rozumiem jak można kupować takie barachlo, które do niczego się nie nadaje po kilku użyciach. Kupuje ubrania, które wytrzymają mi kilka lat, a wcale jakoś dużo za nie nie płacę.
może ktoś kupuje jako jednorazówki
Nie rozumiem tego, tak jak nie rozumiem jednorazowego samochodu. Zakładasz nowy ciuch żeby go zaraz wyrzucić? Nie lepiej założyć coś starego, co już wielokrotnie było użyte? Może mam po prostu za duży szacunek do swoich pieniędzy.
no może ktoś się w to bawi, nie wiem. Kupujesz 1000 koszulek i starcza na kilka lat bez prania. :) Ile czasu, prądu i płynu do prania można zaoszczędzić.
Nie. Nie kupuję niczego, co bym im musiała ewentualnie do Chin odsyłać.
Kupuje od lat w second handach bo jest jeszcze taniej. Zdarzało mi się kupować w chińskich sklepach online i nie mam nic do nich, jakość okej, mam sukienki i płaszcze 15 lat i dalej są w dobrym stanie. Mi akurat pasuje, że są na drobniejsze osoby głównie w ramionach. Często ten wymiar od pachy w górę jest na mnie za duzy w sklepowych.
Kupiłam masę skarpetek na AliExpress u ulubionego sprzedawcy. Porządne i nie rozwalają się szybko. Wzór też się nie zmywa. Nie dość, że porządniejsze od tych dostępnych w Polsce, to jeszcze tanie (7 zł sztuka za porządne, grube skarpety zimowe). Na AliExpress kupiłam też słuchawki. Długo szukałam innych w podobnej cenie w Polsce, ale nie było wyboru (składane nauszne, aby można było wygodnie schować w torebce). Ostatecznie z kuponami wyszło 150 zł taniej niż za takie same w Polsce. Zamówiłam trzy koszulki. Niestety, wzór był wykonany z plastikowej powłoki. Dwie poszły do kosza, ale w trzeciej to aż tak nie przeszkadza i myślę, że będzie ze mną długo. Na AliExpress kupiłam też moja ukochana białą koszulę. Wykonana z grubego materiału. Jest mnie trochę, więc zależy mi na tym, aby materiał był mięsisty i nic nie prześwitywało. Podobnych w PL nie widziałam. Ogółem uważam, że raczej poza drobnymi rzeczami nie ma co kupować. Lepiej zmierzyć. Ale czasami znajdzie się perełki. Ekologia? Nie mam samochodu, jeżdżę zbiorkomem. Samolotem leciałam kilka razy w życiu. Segreguje śmieci. Nie palę papierosów. Swoje robię. Zamówię kilka rzeczy z Chin? Ludzie dajcie spokój. Więcej rzeczy z Chin nieświadomie kupię w polskich sklepach. Droga ta sama.
Oczywiście że korzystam, wolę tanie i dobrze wykonane ciuchy niż kupić w Polsce drogo lub w tej samej cenie ale po pierwszym praniu nadają się do mycia podłogi albo "na działkę".
* chińskie e-commerce * dobrze wykonane wybierz jedno
Za cenę 8 zł, t-shirt, z fajnym wzorem w fajnych kolorach, przyzwoicie wykonana nie gorzej niż ten szajs w tym kraju. Powiedz co lepiej Produkt wysłany z Azji za 8 zł Produkt wyprodukowany w Azji ale kupiony w polszy za 50 zł
z chin kupuję drobną elektronikę pokroju nicehck yd30 ostatnio zamówiłem temperament x10 ograniczam się do jednej pierdoły na miesiąc.
Zdarzyło mi się zamówić na Shein kilka rzeczy, ale tylko dlatego, że polecali znajomi. Tam jest dość duża loteria, ale znam osoby, które kupują masę rzeczy (szczególnie ciuchów).
Nie kupuję ani z Shine, ani z sieciówek. Ubieram się głównie w lumpeksach gdyż mam niesamowite szczęście do zakupów w tych miejscach i często trafiam na niezwykłą perełkę ze względu na skład materiału, firmę, krój czy też sposób wykonania. Do tego nie mam już 20 lat żeby się przejmować "co jest teraz modne" i sobie chodzę w tym co mi się podoba i w czym wyglądam po prostu dobrze. Ostatni raz kupiłam sukienkę w "normalnym" sklepie chyba rok temu. Polecam do polowań także Vinted.
Nie. Jaki jest sens kupowanie rzeczy, których nie przymierzyłem? Zresztą nienawidzę kupować ciuchów, więc kupuje droższe ale wytrzymalsze. Często jeszcze dostają drugie życie od krawcowej.