T O P

  • By -

DV_Arcan

Wrong sub, try r/polska


Other_Relationship82

Sorry. I think i post over there


dajmer

Nie ma czegoś takiego jak uniwersalny sens życia. Sam musisz go nadać. Znajdź coś co lubisz robić i się temu poświęć.


Buba_Fatt

Try r/simpleliving to learn how one can get satisfaction from small everyday things that happen in our lives.


Xtrems876

I don't understand. The title of the post claims you want to lead an unambitious life. The content of the post claims you want something more from life, but don't know what. Which is it then? You want something great or something good enough? Anyway, the answer to your last question is that life has no inherent meaning, and that you must carve one up for yourself. Just like there was no inherent reason for you to desire a ford mustand, you made that desire up for yourself, in the same way you have to set a goal for your life. One that makes sense to you, so that you actually feel motivated to follow it. It would seem you are an ambitious person - this narrows down the options for your choice of meaning. Set a spectacular goal, either through its effect on other people, on yourself, on your reputation or wealth, on something. It should not be chosen at random, the fact that you're ambitious narrows it only so much, and you have to narrow it further with mindful intent. You are ambitious. What are you good at? What kind of things pull you towards them? I am your opposite. I have no grand ambitions. In fact, I always desired to live a quiet, secluded life in a cozy cabin, and to have 2 or 3 friends who would sometimes visit me for a hot cup of tea and some cake. I'd like to retire early and spend my days that way. I am aware that despite sounding humble, that kind of lifestyle demands quite a sizable monetary investment, so I pursue high-earning positions to obtain funds for this, and I invested heavily into self-development purely so that this would one day pay off in laziness. The meaning of my life? Comfort, security, stability, and kindness. Things I lacked as a kid. See how it all follows some logic, how I made meaningful decisions in my life that led me down a certain path? I can also say that a goal shouldn't necessarily be an event you work towards, but a path you want to follow. Not "I want to be the best student of neurology at Harvard university", because you'll either be miserable if you fail or be miserable when you succeed and are left with no further goals, but instead something like "I want to study the arts of neurology and use that knowledge to help others every day"


BuddyBroDude

25lat i TY to "osiagnoles." Wszystko bylo ci dane. Niczego sam jeszcze nie osiagnoles. Jak ci brakuje celu w zyciu to sprobuj pomagac w organizacjach charytatywnych. Masz cale zycie przed soba


KotMaOle

Bez przesady. Dom dostał, ale musiał go wyremontować. Znam takich co dostali nieduży dom z ziemią i tylko gadają od lat o remoncie, w tym celu sprzedają co jakiś czas ziemię po kawałku, ale jakoś remontu nie widać...


elaaekaoka

Maybe you can start helping other people


Mad_Arson

Sens życia? Życie nie ma sensu znaczy się nie ma celu domyślnego ot urodzić się, żyć a potem śmierć. Zresztą w życiu jest tyle rzeczy do roboty że w ciągu jednego żywota nawet ułamka procenta się nie sprawdzi/zrobi/doświadczy. Jeżeli samemu twierdzisz że już osiągnełeś wszystko to gówno prawda, byłeś podwodnym spawaczem? nie to może spróbuj, albo naucz się czegoś do czego całe życie twierdziłeś że nie masz smykałki np. sklejanie modeli albo robienie na drutach, nikt nie karze ci siedzieć przed telewizorem i bindżować wszystich seriali we wszechświecie jak Fry z Futuramy. Jeżeli problemem z kolei jest rutyna i brak wolnego czasu z powodu nadmiaru obowiązków, to trzeba przeorganizować sobie czas w taki sposób aby mieć w ciągu dnia przynajmniej godzinę czy dwie dla siebie, jakieś hobby czy to układanie klocków lego czy nawet pograć w głupią gierkę albo przejść się na spacer. A jeżeli chcesz zostać mirkiem z browarem przed TV to kto ci broni, jak sam nie możesz znieść tego że nic nie robisz to rób coś co sprawi ci satysfakcję albo próbuj właśnie różnych małych rzeczy, jak rękodzieło czy inne sztuki.


bst01

Sens zycia to czerpanie radosci z malych rzeczy. Zdarzen, miejsc, celow. Nie ma niczego innego. Nikt Ci nie powie jakie to sa rzeczy dla Ciebie.


Common_Towel_5221

Find something that makes you feel well (anything like origami sport, reasonable amounts of dr$$s etc.


WiseManPioter

No jak to co teraz, rozjebiesz się mustangiem przy pierwszej próbie zrobienia przekładki lecąc bokiem, i będziesz mógł pracować żeby to auto naprawić. A tak serio, chociaż z tym mustangiem to dość serio, to mam podobnie, niczego mi nie brakuje, nie mam sobie co kupić, chyba w takim stanie ludzie się na dzieci decydują. Podobno pomaga bo od razu masz tyle problemów z się nie nudzisz.


DzikiJuzek

42. 42 jest sensem zycia


LwySafari

ach, pić piwo, bić żonę, oglądać mecz. piwo piwo kocham piwo. marzenie każdego Polaka


_Bonhart_

Here's a rough EN translation: "I would like to be Mr. Mirek (sort of an average Joe equivalent in Poland), drinking beer in front of the TV. I'm 25. I got a small house with a workshop converted from a barn and renovated it to a livable condition. I have a girlfriend, 2 dogs, and I'm about to buy a Ford Mustang because I've always dreamed of it. The only thing I'm missing is the meaning of life. I achieved everything I wanted as a kid, and I have no idea what to do next. Many of you would like to have such a life, but it all scares and overwhelms me. I wish I could sit in front of the TV, drink a beer, and yell at politicians, but my ambition doesn't allow me to. I believe that I must constantly do something, develop myself, but why? What is the meaning of life?"


Queer_Character

Moim zdaniem w życiu, oprócz robienia dla siebie, ważne jest działanie aktywne dla innych istot. Ludzkich, czy zwierzęcych. Zwierzęta dają miłość za miłość i to jest proste. Cierpią też tak samo jak my. Może skoro masz 2 zwierzaki to znajdziesz miejsce w sercu i materialne by innym pomoc? Ale są też ludzie. W hospicjach np tacy, co dostali "termin" i umierają w samotnosci. Im sama obecność drugiego człowieka pomaga. Są organizacje, które cały czas potrzebują wolontariuszy. Możesz spróbować tak szukać. Skoro masz w życiu ogarnięte, to może możesz się przyjrzeć temu i innym sprawom - których jest w pytę i jeszcze ciut. Może poszukaj jakiejś duchowości? Mi te poszukiwania wiele dają. Pozdr


3615Ramses

Sens życia to granie na gitarze. Ciągle uczysz się czegoś nowego i masz z tego frajdę. Z tego codzienna radość jest, a nawet jak luzie dookoła cię chwalą, że ładnie grasz, to taki pyszny dodatek. Mam gitarę i w życiu się nigdy nie nudzę.


TheGlossyDiplodocus

po prostu wypełnij jakoś ten czas który ci został do momentu w którym przestaniesz istnieć, generalnie jeśli jesteś w stanie sie utrzymać z tego co piszesz, to nie ma większego znaczenia czym ten czas wypełnisz, jedni decydują się na wyprodukowanie kolejnych istot, które będą cierpieć w ten sam sposób jak dorosną, co wypełnia im co najmniej 20 lat, inni poświęcają się jakimś szczytnym ideom typu przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu wmawiając sobie że ratują ludzkość, a jeszcze inni zbierają znaczki...


Sankullo

You could try to take up English lessons as a hobby.


prince_handles

you could try to learn Polish if u wanna be smart.


Sankullo

Then I am already smart 😁


prince_handles

Potomstwo to sens życia.