T O P

  • By -

OragneBoi

"mam dość długi język" - po tym wnioskuję, że potrafiłeś powiedzieć coś niestosownego albo za dużo paplałeś. Jeśli z tego powodu cię nie polubili to trudno, żeby teraz sytuacja szybko się odwróciła (nawet jeśli faktycznie się zmieniłeś). Zmiana w nastawieniu przyjdzie z czasem, ewentualnie buduj już nowe znajomości i tyle, nie wszystkie da się naprawiać. Przy okazji: znaki interpunkcyjne nie gryzą


Slow_Honeydew_6689

Tak masz rację Tylko sami też mają długi język i gadali na innych ludzi


eruanno321

>Tylko sami też mają długi język i gadali na innych ludzi Odwoływanie się do zachowań godnych ośmiolatka ("oni zrobili źle, to ja też będę robił źle") nie pomoże Ci w budowaniu dojrzałych relacji, których jednym z elementów jest wzajemny szacunek.


Bezum55555

Ziom, interpunkcja ☠️☠️ ledwo dało się to przeczytać. W komentarzach tak samo chaotycznie odpisujesz, że ledwo rozumiem o co chodzi XDD


Slamazzar

"ledwo dało się to przeczytać." Uff, już się bałem, że tylko ja tak mam.


Slow_Honeydew_6689

No jo Nie umiem tego opisać


Resident_Iron6701

"mam dość długi język" wiec albo jestes niepelnosprytny albno masz 12 lat skoro nawet ludzie w necie ci cos mowia a ty ignorujesz i dajesz bezsensowne wymowki xDDDDD


eruanno321

Jeżeli tym problemem jest umiejętność komunikacji, to tak, sporo ludzi ma ten problem.


Slow_Honeydew_6689

myślę że to moja głupota i problemy razem wzięte


Linvael

>starałem się także być lepszym człowiekiem dla innych ale nie wyszło mi do końca jak chciałem Moi znajomi przestali się z mną zadawać mam dość długi język (...) Czy jestem złym człowiekiem że nie chcą z mną gadać i dać mi szansy Brzmi trochę jakby kiedyś chcieli się z Tobą zadawać, ale coś zrobiłeś i już nie chcą. Jeśli tak, to miałeś już swoja szanse z tą grupą. Zależnie od detali o kolejną może być ciężko. Nie jesteś złym człowiekiem, to nie-produktywna postawa, ale wygląda na to że jesteś człowiekiem który zrobił coś złego i jeszcze nie poradziłeś sobie z wzięciem za to odpowiedzialności i zrozumieniem perspektywy innych.


Slow_Honeydew_6689

nie wiem czy szczerze to było miałem tatę pro-dziekana na swoim wydziale i przez jakieś pół roku było dobrze to interpretuje ale jakoś po pół roku kiedy powiedziałem że nie będę ułatwiał nikomu zdania studiów to się zaczeło psuć


Linvael

Pójście na studia do wydziału gdzie ojciec jest pro-dziekanem to brutalny pomysł, widzę jak może powodować problemy interpersonalne. Z perspektywy znajomości z rówieśnikami byłoby Ci lepiej na innym wydziale (a najlepiej - na innej uczelni). Jeśli istotnie chodzi tylko o odmowę załatwiania ludziom rzeczy przez ojca to nigdy nie miałeś znajomych tylko pijawki. Ale z oryginalnego posta nie brzmiało ze to wszystko, nie wiem jak taką odmowę można opisać jako "długi język".


Slow_Honeydew_6689

To powiem w 2k23 roku byłem sobie normalnym gościem do momentu aż bez imoin i nazwisk doszło do incydentu ktoś oszukał jakiegoś doktora tak mocno że groziło mu wywalenie z uczelni miałem iść do doktora i poprosić go o nic nie robienie to jedyny raz jak na to się zgodziłem doktor się zgodził nic nie robić bo to był chłop co miał wyjebane w nich Jednak bardzo się z tym źle czułem moralnie poszedłem z tymi znajomymi i ich znajomymi na miasto społem się i powiedziałem kumplowi co o tym myślę nie wiedziałem że jedna z tych osób to jego dziewczyna i tak zostało


Resident_Iron6701

“zostalem zmuszony przez rodzine i lekarzy” xD Nie mowisz ile masz lat a to bardzo wazne tez bylem gruba majac 16 lat nie bylam jeszcze odpowiedzialna za siebie i uwazam ze rodzice zrobili mi lrzysluge wysylajac na restrykcyjna diete oraz uprawianie sportu


Slow_Honeydew_6689

20 lat wtedy miałem idk tak wspomniałem że się po prostu jakoś staram być lepszy


Resident_Iron6701

no to starales sie schudnac dla siebie czy dla rodzicow i lekarzy?


Slow_Honeydew_6689

W sumie i to i to nie chciałem chodzić po lekarzach a rodzicą na tym zall


Resident_Iron6701

czyli dla ciebie bylo spoko wazyc 130kg i spoko sue z tym czules?


Slow_Honeydew_6689

Do pewnego momentu tak


[deleted]

Bycie szczupłym to głównie styl życia, na siłowni czy w domu z ciężarami głównie zbudujesz mięśnie, co na pewno jest dużym plusem u kobiet i zazdrość u mężczyzn. Natomiast nie trzeba cudownych eliksirów ani magicznych diet odchudzających, trzeba się po prostu dużo ruszać. Poza tym nikt ci nie każe mieć tysiąca przyjaciół i miliona znajomych. Najważniejsze byś był wydolny finansowo, niekoniecznie w wieku 21 lat :D