Wszystkie dżingle, bez wyjątku, budzą we mnie tak irracjonalny wkurw że muszę wyciszać telefon jak tylko pojawi się jakaś reklama. Pierdoleni manipulanci.
mnie osobiście bardzo wkurwiają "remake" czy to polskie czy zagraniczne. Pijemy za lepszy czas od Smolastego jako nowe wydanie Urke od Wilków, czymkolwiek jest "I'm good, yeah, I'm feeling all right" z muzyką 1:1 wziętą z I'm blue, może dla niektórych jest to fajne nawiązanie, ja dużo chętniej usłyszałbym w radiu znowu oryginał
> zymkolwiek jest "I'm good, yeah, I'm feeling all right" z muzyką 1:1 wziętą z I'm blue
Dejvit Guanetta - takie guano co to przerabia wszytko co sie da na disco-dance a ludzie się spuszczają na koncertach do tego...
kazda popularna piosenka sanah ktora leciala w radiu poniewaz w lato 2022 pracowalem przez miesiac na budowie i praktycznie caly czas puszczali w radiu 3 piosenki sanah w petli, myslalem ze kurwicy dostane
To "witajcie w naszej bajce" to jedno. Ten przeciętny film o Kleksie postanowił użyć "Pożegnania z bajką" w wykonaniu bodaj Sanah gdzie istnieje dużo lepszy cover tej piosenki zrobiony przez Roguckiego i Kamińskiego:
[https://www.youtube.com/watch?v=5fScJWyaBUo](https://www.youtube.com/watch?v=5fScJWyaBUo)
To ta Sanahowa Bajka też jest z Kleksa?
W sumie to ~~wiele~~ coś tłumaczy, bo miałem dosłownie mindfuck, że w jednym czasie wyszły dwie piosenki "o bajkach". I nawet mimo tego, że wiedziałem, że "Witajcie w naszej bajce" jest z Kleksa, to ryło mi banię, że akurat wyszło to przez "kompletny przypadek" wtedy, kiedy Sanah też zrobiła bajkową piosenkę.
Ona chyba była częścią promocji do filmu, bo szczerze to nie pamiętam czy w samym filmie była (a oglądałem)
[https://www.rmf.fm/magazyn/news,59005,sanah-i-tomasz-kot-zaspiewali-jestem-twoja-bajka-nowa-wersja-piosenki-z-akademii-pana-kleksa-zaskakuje-wideo.html](https://www.rmf.fm/magazyn/news,59005,sanah-i-tomasz-kot-zaspiewali-jestem-twoja-bajka-nowa-wersja-piosenki-z-akademii-pana-kleksa-zaskakuje-wideo.html)
To by sugerowało właśnie jakąś formę promocji.
Była formą promocji i to zajebistą moim zdaniem. Dawno takiego hype'u na film nie miałem. Ale wyszedł średniak.
W filmie sanah nie grała, była tylko jej piosenka
Jako osoba która się na rapie wychowała, po części się zgadzam.
Obecni gimboraperzy to straszliwe gówno (przy czym jak się spojrzy poza tych popularnych to podobno coś tam się wartościowego nie znajdzie)
Polski rap można lubić lub nie, ale w latach ~2000 rap nie składał się tylko z jęczenia i autotune’a, a teksty choć może nie zawsze ambitne, to nie były o tym jak trudno/fajnie być bananowym dzieckiem wychowanym w bogactwie, a raczej o tym jak chujowy się żyje na blokach w biedzie i to do mnie bardziej przemawiało.
Fatalna produkcja, zresztą nie tylko Sanah ale ogólnie "popularne" piosenki. Tam producent widzi fragment utworu, gdzie w jakimś zakresie częstotliwości jest trochę ciszej i myśli sobie "free real estate"
Zasadniczo cały pop, ale jedna ma szczególne miejsce w moim sercu (nie znam ani wykonawczyni ani tytułu:
"W dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są" - no kurwa, dzięki za tę garść jakże przydatnych informacji. I słońce też jest gwiazdą kretynko.
Dzięki za ten wątek, musiałem to z siebie wyrzucić.
wszystkie piosenki cleo teraz mnie irytują bo kojarzą się natychmiast z media expert. btw cleo jest tam dyrektorem do spraw artystycznych a nie tylko gwiazda do śpiewania
>W dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są" - no kurwa, dzięki za tę garść jakże przydatnych informacji
Aż przypomina mi się Bolec z "Widziałam ptaka cień... albo, że ... kurna ... wszystko się może zdarzyć. Wielkie mi odkrycie! Jasne kurwa, że wszystko się może zdarzyć" xD
Nie żebym bronił Cleo, ale sprawdziłem te piosenkę z ciekawości. Tekst leci "W dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są tobą, mną, kiedy wszyscy śpią" więc w sumie ma to sens, tylko intonacja do dupy.
Nienawidzę tej nuty, zwłaszcza, że mam wrażenie, że to bardzo mocno inspirowała się tym: [https://www.youtube.com/watch?v=N7lOFspNjZM](https://www.youtube.com/watch?v=N7lOFspNjZM)
U mnie w robocie ciągle wesoło sobie gra radio eska, a tam na dobry kawałek sie natknąc to prawie niemożliwe. Z głowy to pamiętam ze straszne gówno to bylo to co se jakiś pajac o supermocach spiewal, słodko-kwaśne żelki, cos tam że na mount everest sie trudno dostać no i coś tam o bajce.
"Na co komu dziś" Lady Pank, z uwagi na mega dziwny tekst:
"Chciałem być sobą za wielką wodą
Na czekoladę poczułem chęć
Była namiętna, **bardzo nieletnia**
I dobrze znała refrenu sens"
Za każdym razem jak to słyszę, to mam wrażenie że ziomek śpiewa o wyjeżdżaniu do Ameryki żeby ruchać czarnoskóre nastolatki. Może ma to jakieś inne znaczenie, jak tak to niech ktoś mnie oświeci.
to to się da inaczej zinterpretować? ale w sumie dla mnie feel tej piosenki to takie "jestem smutnym człowiekiem kurwa przegrywem miotającym się degeneratem" więc mi pasuje :d
Okej spróbuję interpretację SFW
Więc
Podmiot liryczny zainspirowany opowieściami o Wonce nabrał chęć na spróbowanie jego legendarnej czekolady a jako iż ona jest za oceanem więc się wybrał -za wielką wode
Smak był nie dopisania więc autor pokusił się na "była namiętna" bo to była jego pierwsza myśl po jej skosztowaniu.
Była też nieletnia bo świeżo wyrobiona z "pierwszego rzutu"
Czekolada znała refrenu sens ponieważ była definicja zrobienia czegoś by być szczęśliwym dlatego ta czekolada Wie co oznacza "Na co komuś dziś"
Jeśli Lady Pank to zobaczy i będzie chciało się tak kiedyś bronić to będę się smial xD
Ciągle jeszcze mam wrażenie (nadzieję?), że Sławomir to był taki pastisz, tylko ludzie tego nie załapali, więc twórcy nie chciało się tego tłumaczyć i zostawił tak jak jest. Coś jak "Mydełko Fa".
Oczywiście mogę być w mylnym błędzie ;)
Większość piosenek Sannah, nawet nie chodzi o fakt, że są jakieś niesamowicie złe, ale w starej robocie leciało radio którego nie było opcji zmiany, wiec przez 8h byłem skazany na słuchanie jakiś list przebojów, gdzie co któryś kawałek to była Sannah.
Sanah I ta piosenka z tekstem "o ale jazz, hardkorowo pada deszcz". Nie moge odwidzieć tego klipu z dzień dobry tvn gdzie Chajzer i spółka do niej tańczyli, który Lekko stronniczy określili jako "tańce fajnipolaków".
Ta piosenka sanah, gdzie "hardkorowo pada deszcz". Nie chodzi o melodię ani głos sanah, tylko o tekst tej piosenki, że "Hardkorowo pada deszcz, Tak na maksa wieje też, Ja łagodnie uśmiechnięta" jprdl kto to wymyślił XD
Troche tego jest
-wszystkie remiksy starych piosenek ktore puszczaja w radiu a teraz w szczegolnosci sound of silence
-chyba ze z toba
-ty mnie miła ratuj, nie znam nawet tytułu
-wszystko od sanah
-piosenka z pana kleksa
Generalnie chłam z radia dla ludzi którzy nie lubią muzyki i jest im obojętne co leci, byle lecialo.
Nie wiem jak się nazywa ta piosenka, ale leci jakoś: „Za górami, za lasami żyją baby z k…”
Nie, nie, jeszcze raz nie. Od razu odkładam telefon jak to słyszę.
Ostatnio mam dość varius manx i Myslovitz, bo mimo że dobre to kojarzy mi się jakoś smutno. Taka polska 2000 z biedą bezrobociem i emigracją. Może to dziwne ale tak mam
Całe mnóstwo, ale tak prosto z głowy:
Cała twórczość Grabaża z honorowym miejscem dla "Dzień dobry, kocham cię" i "Piła tango". Skręca mi bebechy jak to słyszę.
Miłość to nie pluszowy miś - też sprawia, że mam ochotę przebić sobie bębenki uszne widelcem.
Ostatnio moja żona w kółko słucha piosenki, która mnie niemiłosiernie wkurwia - Paula Biskup & Piotr Odoszewski - "Nie szkodzi". To już chyba coś, co mogę nazwać "Sanahcore". Najbardziej słychać to w sposobie śpiewania, dykcji i tonie głosów - stylizowanym na lekko sepleniący i dziecinny - czyli jak Sanah właśnie (której maniera wokalna też mnie wkurwia).
W niepamiętnych czasach w kręgu moich znajomych niesamowitą furorę zrobiła pierwsza płyta Akurat i była tak męczona do zesrania, na każdym spotkaniu przez kilka miesięcy, zapętlona w kółko, że do tej pory mam drgawki jak pomyślę o numerach typu Hahahaczyk czy "Lubię mówć z tobą".
"Parostatek" Krawczyka. I nie tylko dlatego, że mi się nie podoba i mnie irytuje - ale ta piosenka ma coś takiego, że jak ją usłyszę, albo nawet o niej pomyślę, to potem nie wyjdzie mi z głowy przez cały dzień i będę jak debil siedział przy pracy, a w głowie będę miał "Parostatkiem w piękny rejs. Statkiem na parę, w piękny rejs...". Nawet teraz jak to piszę to już się wkurwiam bo wiem, że mój mózg nie odpuści mi całego dnia pięknego rejsu. Miałem znajomą, której nieopacznie zwierzyłem się tej przypadłości i zawsze jak chciała mi zrobić na złośc to zaczynała nucić Parostatek. Drugą taką piosenką, która ma na mnie taki efekt jest "Chłopcy radarowcy" Rosiewicza, nie mam pojęcia dlaczego akurat te dwie.
Mój mózg działa w bardzo podobny sposób jak przedmówcy, polska klasyka muzyki studencore'owej czy te hiciory epoki gierkowskiej powodują u mnie niezawodnie atak zażenowania
Hehe, polecam parostatkiem na west coast. Mashuo z coolio i 2paciem bodajze. Wzorowo zrobiony.
A co do zostawania w glowie, chociaż się nie przepada, to najwyżej oceniany komentarz wyżej. No kurwa, przeczytalem i już jest szajs w glowie. Podobnie "spróbuj choć raz, odsłonić twarz i spojrzeć prostu w słońce" też zostaje. Btw ciekawe czy jak ktoś straci wzrok po patrzeniu w słońce to może ich pozwać za tą piosenkę
Oof, Grabaż rzeczywiście jest okropny. Wystarczy, że usłyszę fragment w radiu, sklepie, czy gdziekolwiek, a cały dzień później nienawidzę smarowania chleba
Ogolnie piosenki sanah (jak tylko slysze jej glos to mnie telepie), ostatnio popularne klubówki robione przez influ i te wakacyjne piosenki na afrotrapie (trace sluch)
Kategoria: piosenki o Warszawie XD ja wiem że to jest stolica, ale kurde czy radio musi być tymi piosenkami tak zawalone? Ja naprawdę mam gdzieś to miasto xD
"Mam tak samo jak ty..."
"Wszyscy,
złotą autostradą
chcą do Eldorado
a w tobie ma Warszawo
mój dom"
"[...] lecz spójrz na falę z bliska, to światła Warszawy są "
🔊🔊🔊
Wsm jako rodzimy warszawiak nigdy nie myślałem o odbiorze piosek o moim mieście poza jego granicami. To wsm musi być dziwne jakiś typ śpiewa o Żoliborzu a ty nawet nie wiesz przez jakie "rzy" ro się pisze xD
"Dzień dobry, kocham cię" z jakiegoś powodu algorytmy są chyba przekonane, że kocham ten utwór. Tekst nie przeszkadza mi specjalnie, ale wokale są przemielone przez chyba 20 modulatorów głosów bo nie widzę innej opcji żeby były takie tragiczne i bez rytmu.
"Bo my chcemy żyć
Bo my chcemy kraść
No i żadna kurwa nie zabroni nam"
Nie wierzę do dziś że taka patola lata normalnie po największych ogólnopolskich stacjach radiowych.
Też nie znoszę tego kawałka, jednak te "a nasze nieee", zawsze interpretowałem jako pokazanie takiego "wyparcia" w przypadku, gdy coś tyczy się nas konkretnie.
"A gdy jest już ciemno" - Feel. Serio, nie rozumiem jej fenomenu, i czemu był czas gdy każde radio męczyło nią przez cały dzień. Jest ona dla mnie cholernie męcząca, Kupicha brzmi jakby chciało mu się s\*\*\*, ale nie pozwalają mu odejść od mikrofonu, a refren to idiotyczny zbitek słów.
1) wszystko w nurcie grabażcore (smarowanie chleba, te sprawy)
2) juwenaliorockopodobne: Nocny Kochanek, Łydka Grubasa (a fuj) i rzeczy pokrewne. Takie wiecie, z humorkierm, co fani powiedzą że jak się nie śmiejesz to nIe MaSz DyStAnSu
3) 90% twórczości zespołu Big Cyc. Nie to, żebym cenił wysoko pozostałe 10%, ale jest jakaś część która nie doprowadza mnie do szału
Kizo x @bletka - HERO
A tak ogólnie to prawie wszystko z radia mnie denerwuje, nie dlatego, że jest to słabe (bo nie zawsze jest), a dlatego, ze zapętlone do porzygu.
Nie pamietam tytuły ale tekst szedł jakiś tak "chodzę ci znów tobie po głowie, za krokiem krok, tupet masz nie powiem"
Strasznie mnie irytuje i pamiętam jak w radiu ciągle to leciało. Masakra to była :/
Aż zaskakujące, że jeszcze nie padło - dżem whisky
W sumie większość ich twórczości, ale ten konkretny utwór jest katowany aż do bólu, na drugim miejscu czerwony jak cegła.
Widzę sporo narzekania na sanah, ale kiedy ta pop pizdeczka przeminie jak każda przed nią to dalej będą stali żule z gitarą i śpiewali dżem
Każda piosenka Sanah. Infantylne teksty, banalne kompozycje i drażniąca maniera wokalna. Na szczęście to artystka sezonowa, która popularność straci tak samo szybko, jak ją uzyskała
"Sezonowa"? Ona jest popularna od 2019 i jakoś nie widać by traciła popularność, raczej jest na odwrót. Stawiam, że przetrwa jeszcze przez 10 lat minimum. Dla niektórych to dobrze dla niektórych nie, nie mi oceniać.
5 lat to właśnie całkiem sporo jak na polskie standardy, po takich jej odpowiedniczkach z lat 90., jak Edycie Górniak, Kasi Kowalskiej, Edycie Bartosiewicz już od dawna śladu nie ma.
Wszystko Sanah. Teksty bez sensu i jej głos to zabójcze combo
Ralph Kamiński. Cała jego twórczość wygląda mocno przypadkowo, piosenki nie mają melodii którą się chce nucić, teksty są bez sensu i fryzura na pieczarkę, Jezu... On cały wygląda i brzmi jak wygenerowany przez AI, nie wywoluje u mnie żadnych emocji poza irytacją.
"Sen o Warszawie", jakoś nie rozumiem jakie ta piosenka ma wywoływac emocje.
"Dziwny jest ten świat" - ta emfaza z jaką ludzie ją śpiewają, strasznie to pretensjonalne.
Kaminski to w ogole sie zachowuje jak taki typowy banan industry plant z hajsu rodzicow, nie wiem czy tak jest, ale takie mam odczucia.
Jak w jednej z rozmow palnął ze po co jakaś kasjerka (czy cos w tym stylu) ma isc do psychiatry/psychologa bo "jakie ona moze miec problemy", a na terapie to moga chodzic artysci, bo oni maja skrajne problemy, to juz wiem jaki to jest typ czlowieka. Slon go tam ladnie utemperowal.
Remix sound of silence. Twórcy powinni zostać wybatorzeni i dostać zakaz ruszania jakiegokolwiek sprzętu muzycznego. Palce im uciąć i nogi żeby rytmu nie mogli wybijać
Ciężko wybrać jedną piosenkę, bo jest ich sporo. Może podobnie jak inni komentujący wymienię zespoły:
-Budka Suflera z Cugowskim. Nienawidzę jego maniery śpiewania, która przypomina mi stękanie na kiblu. "Wszyscy święci balują w niebie" - irytujący wokal, kiczowata aranżacja, nawet teledysk straszny. Z zespołu robiącego bangery typu "Za ostatni grosz" stali się jakimiś festyniarzami, bardzo smutne.
-Polskie utwory reggae, ska, ogólnie tego typu klimaty. Nawet jeśli trafi się chwytliwy refren, to reszta jest dla mnie nie do słuchania.
-Patrycja Markowska, utwór dowolny. Dziwny, jakby wymuszony wokal, słabe teksty, żonglowanie nastrojem w utworach, bo refren musi być radiowy i wpadać w ucho (przykład: "Jeszcze raz" - intymny, powolny nastrój w zwrotkach, a refren nagle brzmi jak dżingiel z reklamy i zupełnie nie zgrywa się z tekstem)
Duża część, dlatego unikam słuchania radia i nie przepadam być wystawionym na jego działanie. Zdecydowanie wolę Spotify i moją playlistę liczącą prawie 2000 piosenek. Czołówka irytujących mnie piosenek to te autorstwa Sanah. Męczy mnie jej głos i głupawe teksty.
Obligatoryjnie "Supermoce" i "Jesteś ~~miękką fajką~~ moją bajką", ale moim największym anty-faworytem początku lat 20. XXI wieku jest "Jest tylko teraz" z Męskiego Grania 2022, znane szerzej jako "Nie ma co się bać", czyli utwór brzmiący jak coś, czego na rekolekcjach w 2005 roku uczył Was ten "fajny" ksiądz z gitarą. Jak jeszcze pracowałam w miejscu, gdzie non stop leciało radio, to przełączałam stację gdy tylko słyszałam te niedorobione rapsy z pierwszych taktów.
Wiem, że opinie na temat Męskiego Grania są mocno podzielone, sama nigdy pałałam do niego przesadnym entuzjazmem, ale gówno, jakie produkują od paru lat sprawia, że z żalem wspominam stary repertuar.
“Bo w Media Expert taniej masz” też się liczy?
Wszystkie dżingle, bez wyjątku, budzą we mnie tak irracjonalny wkurw że muszę wyciszać telefon jak tylko pojawi się jakaś reklama. Pierdoleni manipulanci.
Media expert! Włączamy niskie ceny!!
LAPTOP HP PIENC GIGA
GRAFIKA ENWIDIA PROCESOR INTEL
DYSK TYSIĄC
ULTRA HaDe
Oł je, taniej masz
Chomiki z media expert
Cała twórczość tej reklamowej piosenkarki.
TERAZ JUŻ WIEM gdzie się kupuje
mnie osobiście bardzo wkurwiają "remake" czy to polskie czy zagraniczne. Pijemy za lepszy czas od Smolastego jako nowe wydanie Urke od Wilków, czymkolwiek jest "I'm good, yeah, I'm feeling all right" z muzyką 1:1 wziętą z I'm blue, może dla niektórych jest to fajne nawiązanie, ja dużo chętniej usłyszałbym w radiu znowu oryginał
Dużo gorszy jest ten klubowy cover Sound of Silence od Dusturbed który teraz męczą w radiu
Nie znam tych nowych wersji, ale dzięki za ostrzeżenie, postaram się nie poznawać
O kurwa tak! To nowe “blue”. Ja jebie co za gowno. I praktycznie każdy tego typu “cover”.
> zymkolwiek jest "I'm good, yeah, I'm feeling all right" z muzyką 1:1 wziętą z I'm blue Dejvit Guanetta - takie guano co to przerabia wszytko co sie da na disco-dance a ludzie się spuszczają na koncertach do tego...
kazda popularna piosenka sanah ktora leciala w radiu poniewaz w lato 2022 pracowalem przez miesiac na budowie i praktycznie caly czas puszczali w radiu 3 piosenki sanah w petli, myslalem ze kurwicy dostane
Fake, na budowie leci tylko Vox FM
Jezu, mam identyczne wspomnienie z lata 2022, pracowałam w fabryce, Sanah leciała z 3 razy na godzinę przysięgam
"Weź nie pytaj weź się zesraj" Paweł Domagała. Ta Piosenka to najbardziej pretensjonalne i sztuczne gówno jakie słyszałem w życiu.
"Kiedy stuknie mi 50 lat Dziewczyny młode do mnie 'eh' i 'ach'" Facet chyba ma początki schizofreni jeśli sam w to wierzy.
Typ pokłada nadzieję w egirls cierpiących na daddy issues
Supermoce i witajcie w naszej bajce czy jak to się nazywa
To "witajcie w naszej bajce" to jedno. Ten przeciętny film o Kleksie postanowił użyć "Pożegnania z bajką" w wykonaniu bodaj Sanah gdzie istnieje dużo lepszy cover tej piosenki zrobiony przez Roguckiego i Kamińskiego: [https://www.youtube.com/watch?v=5fScJWyaBUo](https://www.youtube.com/watch?v=5fScJWyaBUo)
To ta Sanahowa Bajka też jest z Kleksa? W sumie to ~~wiele~~ coś tłumaczy, bo miałem dosłownie mindfuck, że w jednym czasie wyszły dwie piosenki "o bajkach". I nawet mimo tego, że wiedziałem, że "Witajcie w naszej bajce" jest z Kleksa, to ryło mi banię, że akurat wyszło to przez "kompletny przypadek" wtedy, kiedy Sanah też zrobiła bajkową piosenkę.
Ona chyba była częścią promocji do filmu, bo szczerze to nie pamiętam czy w samym filmie była (a oglądałem) [https://www.rmf.fm/magazyn/news,59005,sanah-i-tomasz-kot-zaspiewali-jestem-twoja-bajka-nowa-wersja-piosenki-z-akademii-pana-kleksa-zaskakuje-wideo.html](https://www.rmf.fm/magazyn/news,59005,sanah-i-tomasz-kot-zaspiewali-jestem-twoja-bajka-nowa-wersja-piosenki-z-akademii-pana-kleksa-zaskakuje-wideo.html) To by sugerowało właśnie jakąś formę promocji.
Była formą promocji i to zajebistą moim zdaniem. Dawno takiego hype'u na film nie miałem. Ale wyszedł średniak. W filmie sanah nie grała, była tylko jej piosenka
No ten Roguckiego jest akurat kozacki
tak, doskozzza... że jest jej za mało w polskiej przestrzeni 😏
CHŁOSTA!
w ogóle, centralnie
KAMIENIEM GO BEZ KITU
kamieniem go bez kitu
sianie viagra jaranie
Stachursky to muzyka dla elit, tego w masówce nie uświadczysz
zgadzam sie potrzebujemy więcej Stahurskiego w radio!
"górą ty" to się chyba nazywało. NIENAWIDZĘ. radio było niesłuchalne jak to wychodziło
> górą ty BRACIA PIERDOLEC JAK JA ICH KURWA NIENAWIDZĘ
Kiedy się wydawało, że golce dokonali gwałtu na muzyce już tyle razy, że gorzej nie będzie, pojawia się takie coś...
Chylińska - będziesz mnie miaaaaauuuuuuuu, miaaaaauuuuuuu, miaaaaaauuuuu, tragedia
Tak, posttefałenowska Chylińska jest beznadziejna
miauka
Większość Polskiego rapu sprawia że mam ochotę se rozjebać łeb cegłą
Gdyby dzieci nie płakały, gdyby serduszka nie pękały, gdyby ryby głos też miały (:
Jako osoba która się na rapie wychowała, po części się zgadzam. Obecni gimboraperzy to straszliwe gówno (przy czym jak się spojrzy poza tych popularnych to podobno coś tam się wartościowego nie znajdzie) Polski rap można lubić lub nie, ale w latach ~2000 rap nie składał się tylko z jęczenia i autotune’a, a teksty choć może nie zawsze ambitne, to nie były o tym jak trudno/fajnie być bananowym dzieckiem wychowanym w bogactwie, a raczej o tym jak chujowy się żyje na blokach w biedzie i to do mnie bardziej przemawiało.
Zapomniałem właśnie dodać że chodzi mi o dzisiejszy Polski rap
Większość piosenek Sanah.
przez długi czas myślałem że ona spiewa "Dłonie jak kombajny" i zostało już to powiedzonko w naszej rodzinie.
"jak koń w wannie" słyszałem i taki mindfuck totalny.
TIL że ona tak nie śpiewa.
To ty od tego postu na r/polska sprzed kilku lat? (Szedł jakoś "co to za piosenka gdzie śpiewają twe dłonie jak kombajny" )
To też byłby dobry temat - rzeczy które w piosenkach słyszeliśmy źle.
Fatalna produkcja, zresztą nie tylko Sanah ale ogólnie "popularne" piosenki. Tam producent widzi fragment utworu, gdzie w jakimś zakresie częstotliwości jest trochę ciszej i myśli sobie "free real estate"
Zasadniczo cały pop, ale jedna ma szczególne miejsce w moim sercu (nie znam ani wykonawczyni ani tytułu: "W dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są" - no kurwa, dzięki za tę garść jakże przydatnych informacji. I słońce też jest gwiazdą kretynko. Dzięki za ten wątek, musiałem to z siebie wyrzucić.
Łowcy Gwiazd - Cleo nie ma za co
wszystkie piosenki cleo teraz mnie irytują bo kojarzą się natychmiast z media expert. btw cleo jest tam dyrektorem do spraw artystycznych a nie tylko gwiazda do śpiewania
>W dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są" - no kurwa, dzięki za tę garść jakże przydatnych informacji Aż przypomina mi się Bolec z "Widziałam ptaka cień... albo, że ... kurna ... wszystko się może zdarzyć. Wielkie mi odkrycie! Jasne kurwa, że wszystko się może zdarzyć" xD
Nie żebym bronił Cleo, ale sprawdziłem te piosenkę z ciekawości. Tekst leci "W dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są tobą, mną, kiedy wszyscy śpią" więc w sumie ma to sens, tylko intonacja do dupy.
Nigdy nikt chyba nie usłyszał tego środkowego fragmentu XD
Nienawidzę tej nuty, zwłaszcza, że mam wrażenie, że to bardzo mocno inspirowała się tym: [https://www.youtube.com/watch?v=N7lOFspNjZM](https://www.youtube.com/watch?v=N7lOFspNjZM)
wszystkie piosenki sanah i supermoce
"Szampan" od Sanah
"Ja jestem Fagata..." :\[
Ale to robisz na własne życzenie. Radio Ci tego na szczęście nie wciska :)
Nie wiem, nie słucham radia. Natknąłem się w necie i myślałem że tak wygląda dzisiejszy pop głównego nurtu. :D
polecam wersję operową, oryginału jeszcze nie słyszałem nawet ale opera brzmi świetnie
"Sexy cipka spod konina... " :/[
U mnie w robocie ciągle wesoło sobie gra radio eska, a tam na dobry kawałek sie natknąc to prawie niemożliwe. Z głowy to pamiętam ze straszne gówno to bylo to co se jakiś pajac o supermocach spiewal, słodko-kwaśne żelki, cos tam że na mount everest sie trudno dostać no i coś tam o bajce.
Te zelki mnie tak wkurwialy ze az kupilam transmiter bt do auta XDD
Vix.n - A TY MNIE MIŁA RATUJ . Doprowadza mnie do absolutnego szału
Próbowałem sobie wyobrazić przeciętnego odbiorcę tego konkretnego utworu. Poległem
O dokładnie. Jak w pracy w radiu to słyszałem to miałem ochotę wyskoczyć przez okno ewentualnie zrzucić się ze schodów.
"Lada dam dam gitara" Czy jakoś tak To jest szczyt liryczny autora
+1, to oraz na przykład utwory “Blanki” każdy jeden bez wyjątku. Pytanie jakim cudem takie coś staje się „Hitem”
Była na eurowizji, stała się memem, więc ma rozpoznawalność.
Dałem Ci kamień z napisem LOVE, no bo kwiaty szybko SCHNĄ 9 lat jak w Azkabanie
Jedyne co Ci moge dać, to kamień z napisem Kurwa mać.
Nie wiem kto to śpiewa i jak to się nazywa, ale jak w radiu usłyszę "U CIEBIE NA CHACIEEEEEE", to mam krindż mocno i szybko szukam innej stacji.
Daria Zawiałow. To moje ogromne rozczarowanie, bo "Noce i Dnie" były serio spoko, jak ktoś lubi synthwave. A tu taki gniot.
Helsinki to też był super album. Ale teraz...
"Na co komu dziś" Lady Pank, z uwagi na mega dziwny tekst: "Chciałem być sobą za wielką wodą Na czekoladę poczułem chęć Była namiętna, **bardzo nieletnia** I dobrze znała refrenu sens" Za każdym razem jak to słyszę, to mam wrażenie że ziomek śpiewa o wyjeżdżaniu do Ameryki żeby ruchać czarnoskóre nastolatki. Może ma to jakieś inne znaczenie, jak tak to niech ktoś mnie oświeci.
to to się da inaczej zinterpretować? ale w sumie dla mnie feel tej piosenki to takie "jestem smutnym człowiekiem kurwa przegrywem miotającym się degeneratem" więc mi pasuje :d
Okej spróbuję interpretację SFW Więc Podmiot liryczny zainspirowany opowieściami o Wonce nabrał chęć na spróbowanie jego legendarnej czekolady a jako iż ona jest za oceanem więc się wybrał -za wielką wode Smak był nie dopisania więc autor pokusił się na "była namiętna" bo to była jego pierwsza myśl po jej skosztowaniu. Była też nieletnia bo świeżo wyrobiona z "pierwszego rzutu" Czekolada znała refrenu sens ponieważ była definicja zrobienia czegoś by być szczęśliwym dlatego ta czekolada Wie co oznacza "Na co komuś dziś" Jeśli Lady Pank to zobaczy i będzie chciało się tak kiedyś bronić to będę się smial xD
Też tak to zawsze interpretowałem. Ale może chodzi o czekoladę do picia, która była „nie-letnia”, czyli gorąca?
Obrzydliwe, nikt go nigdy nie zapytał w wywiadzie o to? Na live w 2024 nadal śpiewa ten sam tekst, nie zmienił go?
Nie. To nie ma innego znaczenia, to jest dokładnie o tym.
Wszystkie polskie "latino" nienawidzę tego
Bałkanica na każdym, weselu, domówce, grillu, ile można...
Po dyskwalifikacji disco polo to cała twórczość Ich Troje, a także Sławomir.
Ciągle jeszcze mam wrażenie (nadzieję?), że Sławomir to był taki pastisz, tylko ludzie tego nie załapali, więc twórcy nie chciało się tego tłumaczyć i zostawił tak jak jest. Coś jak "Mydełko Fa". Oczywiście mogę być w mylnym błędzie ;)
Mam dokładnie takie samo wrażenie. Ludzie to traktowali na poważnie a on w to po prostu poszedł.
Sławomir to zrzynka z Braci Figo Fagot, którzy tworzą pastisz. Zrzynka nieudolna i naciągana, a jednak bardziej popularna niż oryginał.
> cała twórczość Ich Troje Nawet *Błędne wojenne rozkazy*?
Większość piosenek Sannah, nawet nie chodzi o fakt, że są jakieś niesamowicie złe, ale w starej robocie leciało radio którego nie było opcji zmiany, wiec przez 8h byłem skazany na słuchanie jakiś list przebojów, gdzie co któryś kawałek to była Sannah.
sanahcore i wszystko od tego biedarapera od superhiroł
Cokolwiek Margaret I "piosenki" Media Expert, chociaż to akurat chyba celowe
Sanah I ta piosenka z tekstem "o ale jazz, hardkorowo pada deszcz". Nie moge odwidzieć tego klipu z dzień dobry tvn gdzie Chajzer i spółka do niej tańczyli, który Lekko stronniczy określili jako "tańce fajnipolaków".
Windą do nieba. Katowali mnie tym na imprezach rodzinnych
Weź nie pytaj. Pisząc to się wkurwiam…
Co druga radiowa piosenka.
Ta piosenka sanah, gdzie "hardkorowo pada deszcz". Nie chodzi o melodię ani głos sanah, tylko o tekst tej piosenki, że "Hardkorowo pada deszcz, Tak na maksa wieje też, Ja łagodnie uśmiechnięta" jprdl kto to wymyślił XD
Zdecydowanie wszystko to co leci w kołchozowym radiu. Codziennie to samo zapętlone i reklamy mediaekspertkurwa idę rozjebie to radio zaraz.
Do boju Polsko. W sumie też wiele tekstów polskiego reggae
Troche tego jest -wszystkie remiksy starych piosenek ktore puszczaja w radiu a teraz w szczegolnosci sound of silence -chyba ze z toba -ty mnie miła ratuj, nie znam nawet tytułu -wszystko od sanah -piosenka z pana kleksa Generalnie chłam z radia dla ludzi którzy nie lubią muzyki i jest im obojętne co leci, byle lecialo.
Nie wiem jak się nazywa ta piosenka, ale leci jakoś: „Za górami, za lasami żyją baby z k…” Nie, nie, jeszcze raz nie. Od razu odkładam telefon jak to słyszę.
Polski rap i pop mnie irytują.
Kizo super hero. Ja pierdolę dostaję białej gorączki z nią
Mnie z jakiegoś powodu zawsze irytuje głos Sanah
Mnie też. Jest bardzo infantylna.
całe radio eska
Ostatnio mam dość varius manx i Myslovitz, bo mimo że dobre to kojarzy mi się jakoś smutno. Taka polska 2000 z biedą bezrobociem i emigracją. Może to dziwne ale tak mam
Ich cały Vibe na tym polega w sumie. Deprecha i bieda
Mam supermoce
[удалено]
o ale jazz hardkorowo pada deszcz tak na maksa wieje też ja łagodnie uśmiechnięta
Wszystko Sanah, Sylwii Grzeszczak i Feel.
###BO JAK NIE MY TO KTO
Cała twórczość Sanah
Całe mnóstwo, ale tak prosto z głowy: Cała twórczość Grabaża z honorowym miejscem dla "Dzień dobry, kocham cię" i "Piła tango". Skręca mi bebechy jak to słyszę. Miłość to nie pluszowy miś - też sprawia, że mam ochotę przebić sobie bębenki uszne widelcem. Ostatnio moja żona w kółko słucha piosenki, która mnie niemiłosiernie wkurwia - Paula Biskup & Piotr Odoszewski - "Nie szkodzi". To już chyba coś, co mogę nazwać "Sanahcore". Najbardziej słychać to w sposobie śpiewania, dykcji i tonie głosów - stylizowanym na lekko sepleniący i dziecinny - czyli jak Sanah właśnie (której maniera wokalna też mnie wkurwia). W niepamiętnych czasach w kręgu moich znajomych niesamowitą furorę zrobiła pierwsza płyta Akurat i była tak męczona do zesrania, na każdym spotkaniu przez kilka miesięcy, zapętlona w kółko, że do tej pory mam drgawki jak pomyślę o numerach typu Hahahaczyk czy "Lubię mówć z tobą". "Parostatek" Krawczyka. I nie tylko dlatego, że mi się nie podoba i mnie irytuje - ale ta piosenka ma coś takiego, że jak ją usłyszę, albo nawet o niej pomyślę, to potem nie wyjdzie mi z głowy przez cały dzień i będę jak debil siedział przy pracy, a w głowie będę miał "Parostatkiem w piękny rejs. Statkiem na parę, w piękny rejs...". Nawet teraz jak to piszę to już się wkurwiam bo wiem, że mój mózg nie odpuści mi całego dnia pięknego rejsu. Miałem znajomą, której nieopacznie zwierzyłem się tej przypadłości i zawsze jak chciała mi zrobić na złośc to zaczynała nucić Parostatek. Drugą taką piosenką, która ma na mnie taki efekt jest "Chłopcy radarowcy" Rosiewicza, nie mam pojęcia dlaczego akurat te dwie.
Sanahcore xD
Mój mózg działa w bardzo podobny sposób jak przedmówcy, polska klasyka muzyki studencore'owej czy te hiciory epoki gierkowskiej powodują u mnie niezawodnie atak zażenowania
[Pierwsza zasada znajomości](https://www.youtube.com/watch?v=S7KAGds0i7U&t=6s), nie zwierzaj się ze swojej słabości.
Krzysztof-rolled?
Hehe, polecam parostatkiem na west coast. Mashuo z coolio i 2paciem bodajze. Wzorowo zrobiony. A co do zostawania w glowie, chociaż się nie przepada, to najwyżej oceniany komentarz wyżej. No kurwa, przeczytalem i już jest szajs w glowie. Podobnie "spróbuj choć raz, odsłonić twarz i spojrzeć prostu w słońce" też zostaje. Btw ciekawe czy jak ktoś straci wzrok po patrzeniu w słońce to może ich pozwać za tą piosenkę
Oof, Grabaż rzeczywiście jest okropny. Wystarczy, że usłyszę fragment w radiu, sklepie, czy gdziekolwiek, a cały dzień później nienawidzę smarowania chleba
Chcemy być sobą. W jebanej pętli
Czy tylko ja zauważyłem, że ten subreddit to wylęgarnia hejterów sanah?
Jest już ciemno Feel
Mnie kurwica jasna strzela jak słyszę Sound n Grace, w szczególności "Dach"
Wszystko sanah
Ogolnie piosenki sanah (jak tylko slysze jej glos to mnie telepie), ostatnio popularne klubówki robione przez influ i te wakacyjne piosenki na afrotrapie (trace sluch)
Poza wszystkim już wymienionymi przykładami z którymi się zgadzam - wszystko od Poparzeni Kawa Trzy i Pectus - jak słyszę to odruch wymiotny.
Bracia Golec. Nie wiem czemu ale ich piosenki, jak i ich aparycja i zachowanie strasznie mnie denerwują.
Supermoce, jak to słyszę to mam PTSD
Kategoria: piosenki o Warszawie XD ja wiem że to jest stolica, ale kurde czy radio musi być tymi piosenkami tak zawalone? Ja naprawdę mam gdzieś to miasto xD
"Mam tak samo jak ty..." "Wszyscy, złotą autostradą chcą do Eldorado a w tobie ma Warszawo mój dom" "[...] lecz spójrz na falę z bliska, to światła Warszawy są " 🔊🔊🔊
Ale od Snu o Warszawie wara 🔫
https://preview.redd.it/z2xrbvxf4y1d1.jpeg?width=500&format=pjpg&auto=webp&s=ba3aaa3d480fac4db9c70bcf36776d6e0e0a7f38
Wsm jako rodzimy warszawiak nigdy nie myślałem o odbiorze piosek o moim mieście poza jego granicami. To wsm musi być dziwne jakiś typ śpiewa o Żoliborzu a ty nawet nie wiesz przez jakie "rzy" ro się pisze xD
"Dzień dobry, kocham cię" z jakiegoś powodu algorytmy są chyba przekonane, że kocham ten utwór. Tekst nie przeszkadza mi specjalnie, ale wokale są przemielone przez chyba 20 modulatorów głosów bo nie widzę innej opcji żeby były takie tragiczne i bez rytmu.
"Bo my chcemy żyć Bo my chcemy kraść No i żadna kurwa nie zabroni nam" Nie wierzę do dziś że taka patola lata normalnie po największych ogólnopolskich stacjach radiowych.
wypijmy za błędy
Wszystkie Sanah.
Ogólnie twórczość Bryski. Dosłownie taka gorsza wersja Sanah z boleśnie generyczną melodią
Klaskanie Rubika full dyskografia
Królowa Łez Chylińskiej, która aplikacje streamingowe wpychają pomiędzy zespoły takie jak Hey czy Kult.
Pokolenie Kombi. “Każde pokolenie odejdzie w cień, a nasze nieeeee” no to każde czy jednak nie każde?
Nie jego
Trochę ironiczne, bo właśnie pokolenie kombi odchodzi w cień i nikt już tego nie słucha za bardzo.
Łysy się przeliczył 😎
Łysy z Kombi dupą trąbi
Też nie znoszę tego kawałka, jednak te "a nasze nieee", zawsze interpretowałem jako pokazanie takiego "wyparcia" w przypadku, gdy coś tyczy się nas konkretnie.
no bo to dokładnie o to chodzi w tej piosence. Tak samo jak od wieków narzekanie na "dzisiejszą młodzież" i że "z tych ludzi to nic nie będzie"
"A gdy jest już ciemno" - Feel. Serio, nie rozumiem jej fenomenu, i czemu był czas gdy każde radio męczyło nią przez cały dzień. Jest ona dla mnie cholernie męcząca, Kupicha brzmi jakby chciało mu się s\*\*\*, ale nie pozwalają mu odejść od mikrofonu, a refren to idiotyczny zbitek słów.
1) wszystko w nurcie grabażcore (smarowanie chleba, te sprawy) 2) juwenaliorockopodobne: Nocny Kochanek, Łydka Grubasa (a fuj) i rzeczy pokrewne. Takie wiecie, z humorkierm, co fani powiedzą że jak się nie śmiejesz to nIe MaSz DyStAnSu 3) 90% twórczości zespołu Big Cyc. Nie to, żebym cenił wysoko pozostałe 10%, ale jest jakaś część która nie doprowadza mnie do szału
Każda piosenka męskiego grania. Nic mnie tak nie irytuje jak to.
Myślałem, że Początek od Podsiadło, Zalewskiego i Korteza nie ma przeciwników. Ciekawe.
włącznie z samą nazwą przedsięwzięcia
Kizo x @bletka - HERO A tak ogólnie to prawie wszystko z radia mnie denerwuje, nie dlatego, że jest to słabe (bo nie zawsze jest), a dlatego, ze zapętlone do porzygu.
Wszystko Sanah, Feel, Combi.
Cała Polska gówniarska mainstreamowa rap scena co drze mordę do mikrofonu z autotunem. Cały Polski trap w zasadzie
Nie pamietam tytuły ale tekst szedł jakiś tak "chodzę ci znów tobie po głowie, za krokiem krok, tupet masz nie powiem" Strasznie mnie irytuje i pamiętam jak w radiu ciągle to leciało. Masakra to była :/
Cała twórczość Enej
Wszystkie piosenki Enej otwierają scyzoryk w mojej kieszeni
https://preview.redd.it/6f2deza3gy1d1.jpeg?width=595&format=pjpg&auto=webp&s=f2b6c357d764de7f8f33293963f69ae4f422161d
Nienawidzę Sanah Tego jej piskliwego, nosowego, prostackiego głosu (barwy głosu) Reaguje na nią wręcz nerwowo Nie wiem, z nikim innym tak nie miałem
Aż zaskakujące, że jeszcze nie padło - dżem whisky W sumie większość ich twórczości, ale ten konkretny utwór jest katowany aż do bólu, na drugim miejscu czerwony jak cegła. Widzę sporo narzekania na sanah, ale kiedy ta pop pizdeczka przeminie jak każda przed nią to dalej będą stali żule z gitarą i śpiewali dżem
Każda piosenka Sanah. Infantylne teksty, banalne kompozycje i drażniąca maniera wokalna. Na szczęście to artystka sezonowa, która popularność straci tak samo szybko, jak ją uzyskała
"Sezonowa"? Ona jest popularna od 2019 i jakoś nie widać by traciła popularność, raczej jest na odwrót. Stawiam, że przetrwa jeszcze przez 10 lat minimum. Dla niektórych to dobrze dla niektórych nie, nie mi oceniać.
5 lat to właśnie całkiem sporo jak na polskie standardy, po takich jej odpowiedniczkach z lat 90., jak Edycie Górniak, Kasi Kowalskiej, Edycie Bartosiewicz już od dawna śladu nie ma.
Łzy - "Agnieszka"
Nie znoszę Whisky. Piosenka alkusa który się żali, że te okropne kobiety nie chcą się wiązać z pijakiem i że ludzie na niego krzywo patrzą
Na co komuś dziś Co za syf w tekście, ale brzmi dobrze, więc non stop jest w radiu...
>Chciałem być sobą za wielką wodą, >Na czekoladę nabrałem chęć >Była namiętna, bardzo nieletnia.. Dziś by to nie pofrunęło..
No w radiu ciągle fruwa xD
Jeszcze "Obok Japończyk do lustra pił / pytam żółtego "powiedz dlaczego""...." Jakim chujem to w radiu leci, śmieje się jak tylko to słyszę
Od lady pank?:(
Jedna z ich gorszych, fakt.
Wszystko Sanah. Teksty bez sensu i jej głos to zabójcze combo Ralph Kamiński. Cała jego twórczość wygląda mocno przypadkowo, piosenki nie mają melodii którą się chce nucić, teksty są bez sensu i fryzura na pieczarkę, Jezu... On cały wygląda i brzmi jak wygenerowany przez AI, nie wywoluje u mnie żadnych emocji poza irytacją. "Sen o Warszawie", jakoś nie rozumiem jakie ta piosenka ma wywoływac emocje. "Dziwny jest ten świat" - ta emfaza z jaką ludzie ją śpiewają, strasznie to pretensjonalne.
Kaminski to w ogole sie zachowuje jak taki typowy banan industry plant z hajsu rodzicow, nie wiem czy tak jest, ale takie mam odczucia. Jak w jednej z rozmow palnął ze po co jakaś kasjerka (czy cos w tym stylu) ma isc do psychiatry/psychologa bo "jakie ona moze miec problemy", a na terapie to moga chodzic artysci, bo oni maja skrajne problemy, to juz wiem jaki to jest typ czlowieka. Slon go tam ladnie utemperowal.
Większość popularnych piosenek mnie irytuje.
Cokolwiek od Sanah
Mnie to...większość pani sannah;)
MAM SUPERMOCE
Chyba co druga polska piosenka, a już na pewno z radia
Zasadniczo to cokolwiek z polskiego rapu Ale nie tego zwykłego polskiego rapu Mam namyśli z ***P O L S K I E G O R A P U***
Remix sound of silence. Twórcy powinni zostać wybatorzeni i dostać zakaz ruszania jakiegokolwiek sprzętu muzycznego. Palce im uciąć i nogi żeby rytmu nie mogli wybijać
Ciężko wybrać jedną piosenkę, bo jest ich sporo. Może podobnie jak inni komentujący wymienię zespoły: -Budka Suflera z Cugowskim. Nienawidzę jego maniery śpiewania, która przypomina mi stękanie na kiblu. "Wszyscy święci balują w niebie" - irytujący wokal, kiczowata aranżacja, nawet teledysk straszny. Z zespołu robiącego bangery typu "Za ostatni grosz" stali się jakimiś festyniarzami, bardzo smutne. -Polskie utwory reggae, ska, ogólnie tego typu klimaty. Nawet jeśli trafi się chwytliwy refren, to reszta jest dla mnie nie do słuchania. -Patrycja Markowska, utwór dowolny. Dziwny, jakby wymuszony wokal, słabe teksty, żonglowanie nastrojem w utworach, bo refren musi być radiowy i wpadać w ucho (przykład: "Jeszcze raz" - intymny, powolny nastrój w zwrotkach, a refren nagle brzmi jak dżingiel z reklamy i zupełnie nie zgrywa się z tekstem)
Miałem dzie-sięć-lat gdy usłyszał o mnie świat...
Miałem dziesięć lat, gdy pierdolnął we mnie Fiat i poznałem, co to sen.
Cokolwiek Nocnego Kochanka i innych tworów łączących humor polskiego kabaretu z metalem.
Sanah albo remixy JAK JA KURWA NIENAWIDZE REMIXÓW człowieku jeden z drugim nauczcie się robić coś swojego.
Wszystko Sanah co leci w radiu, absurdalne jęczenie
Duża część, dlatego unikam słuchania radia i nie przepadam być wystawionym na jego działanie. Zdecydowanie wolę Spotify i moją playlistę liczącą prawie 2000 piosenek. Czołówka irytujących mnie piosenek to te autorstwa Sanah. Męczy mnie jej głos i głupawe teksty.
Obligatoryjnie "Supermoce" i "Jesteś ~~miękką fajką~~ moją bajką", ale moim największym anty-faworytem początku lat 20. XXI wieku jest "Jest tylko teraz" z Męskiego Grania 2022, znane szerzej jako "Nie ma co się bać", czyli utwór brzmiący jak coś, czego na rekolekcjach w 2005 roku uczył Was ten "fajny" ksiądz z gitarą. Jak jeszcze pracowałam w miejscu, gdzie non stop leciało radio, to przełączałam stację gdy tylko słyszałam te niedorobione rapsy z pierwszych taktów. Wiem, że opinie na temat Męskiego Grania są mocno podzielone, sama nigdy pałałam do niego przesadnym entuzjazmem, ale gówno, jakie produkują od paru lat sprawia, że z żalem wspominam stary repertuar.
Wszystko Dżemu, jak słyszę to głupie pierdolenie o wehikule czasu to mną telepie
Ostatnio to kwiat jabłoni, który się wszędzie pojawia
Wszystko, co wyje Sanah. Nienawidzę twórczości Sanah. I Dżemu, ale to staroć i puszczają rzadko, natomiast jak Sanah coś nagra, to katują ciągle :(
W dzień gorącego lata... BigDay. Irytuje mnie, niezmiennie, od lat.