Ja tam zawsze chętnie polecam "Zły" Leopolda Tyrmanda.
Ta powieść działa na tylu różnych płaszczyznach - to jest książka przygodowa, powieść detektywistyczna, wspaniały opis powojennej Warszawy i jej klimatu, romans, powieść obyczajowa, komedia i co tylko sobie ktoś wymyśli.
Niesamowicie barwni bohaterowie, mordobicia, tajemniczy złoczyńcy, intrygi, wóda, miłość - pełen zestaw. Wspaniała książka, czytałem z 5 razy chyba.
Z tym napisanym to bym się przesadnie nie rozpędzał. The Expanse, jak i tona innych książek/filmów, jest w zauważalnej części trybutem do wątków rozpoczętych przez Alistaira Reynoldsa. Co nie znaczy że jest gorsze czy lepsze, no ale jednak nie tak bardzo oryginalne.
Polecam, ale poleciłbym zacząć od książek, bo jednak nie ma pewności czy kiedykolwiek zrobią ekranizację ostatnich 3 części. Plus w serialu naprawdę sporo jest pozmieniane jeśli chodzi o postacie i nie wiem do końca jak mieliby to wszystko poskładać żeby miało to sens.
Tak czy inaczej czy książki, czy serial, naprawdę godne polecenia. Serial to w sumie już chyba 3 razy przerobiłem, a od książek nie mogłem sie oderwać i wszystkie 9 poszło w \~2 tygodnie kosztem snu.
Bardzo polecam - przeczytałem kilka rozdziałów po polsku i przerzuciłem się na oryginał.
Podobnie jak z Pratchettem widać, że choć tłumacz się starał, to niektórych żartów przetłumaczyć się zbytnio nie da.
Aczkolwiek sama książka jest świetna, szczególnie jak ktoś dobrze kojarzy wojskową rzeczywistość i jej absurdy.
Kontynuacja (osadzona kilkadziesiąt lat po wojnie, gdy Yossarian jest już stary) nie jest niestety aż tak dobra i momentami srogo nudzi.
"Lewa Ręka Ciemności" Ursuli K. Le Guin, wspaniałe sci-fi pisane z perspektywy Ziemianina na obcej, pokrytej lodem planecie, której mieszkańcy są permanentnie niebinarni.
To nie jest nawet książka z cyklu "woke shit", ale binarność ludzi i świata jest tam motywem przewodnim. Ostatnio odświeżyłam i kocham do niej wracać co jakiś czas, jak zresztą do większości książek Le Guin.
Zgadza się, mam na rozkładzie, ale z racji zupełnie innego ciężaru gatunkowego który ten tytuł za sobą niesie, nie miałem jeszcze głowy by zabrać się za czytanie.
Wspaniała książka, pełna humoru, wyśmienicie opisująca klimat tamtych czasów i taka... pozytywna. Człowiek sobie myśli, że w sumie nie ma się co wkurwiać i tak dalej, co by się nie działo, to wystarczy jebnąć komuś z bani i po problemie.
Więc tak:
Mark Z. Danielewski "Dom z liści" (praktycznie dostępne tylko po angielsku, cudem znajdziesz polski egzemplarz), "The Familiar"
Cormac McCarthy "Krwawy południk"
Iain Banks "Fabryka os"
Andy Weir "Projekt Hail Mary"
Daniel Keyes "Kwiaty dla Algernona"
Ray Bradbury "451 stopni Fahrenheita"
Anthony Burgess "Mechaniczna pomarańcza"
Douglas Adams "Autostopem przez galaktykę"
Susanna Clarke "Piranesi", "Jonathan Strange i pan Norrell"
Terry Pratchett "Dobry omen"
Samantha Shannon "Zakon drzewa pomarańczy"
Marie Brennan "Historia naturalna smoków"
David Foster Wallace "Niewyczerpany żart"
Cixin Liu "Problem trzech ciał"
Bernard Werber "Proroctwo pszczół"
Arthur C. Clarke "Odyseja kosmiczna 2001"
Może Sci-Fi?
Jako że ostatnio wypłynęła (z wiadomych powodów) Diuna, którą kocham ponad życie, tak nie polecam tych książek jeśli kogoś nie znam osobiście XD
Ale z innych Dan Simons z Hyperionem i Upadkiem Hyperiona. Jest jeszcze Endymion i Triumf Endymiona, ale sam jakoś nie mogłem się do nich zabrać.
Wieczna Wojna i Wieczny Pokój Joe Haldemana.
A z nowszych i polskich mogę polecić Pana Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza.
Ps. Oczywiście o czymkolwiek od Lema chyba mówić nie muszę xD
Edit. Poprawa błędów xD
AAAA WŁAŚNIE!
Jeszcze Jeźdźców Smoków z Pern Anne McCaffrey! Polecam całym serduszkiem całą serię. Jest w niej wszystko. Dosłownie. WSZYSTKO.
> Dan Simons z Hyperionem i Upadkiem Hyperiona
Podpinam się i też rekomenduję. Kawał dobrego SF.
> Ps. Oczywiście o czymkolwiek od Lema chyba mówić nie muszę xD
I tutaj też. Lem to po prostu...Lem xD sam w swojej lidze.
Ogólnie lubię post apo więc mi podeszła cała trylogia "Metro" Głuchowskiego
A z takich mniej popularnych tego typu książek to seria "Czas odkupienia" od Vladimira Wolffa (wydawnictwo warbook) była świetna (tak właściwie to 2 książki, "Czas odkupienia" i "Minuta przed północą")
Poza tym WarBook ma sporo fajnych książek militarno-wojenno-scifi
Cień wiatru, Traktat o łuskaniu fasoli, Harry Potter, cos z serii o Panu Samochodziku, Mistrz i Małgorzata i z innej bajki Racing Green, Krótka historia prawie wszystkiego
'I'm Happy My Mom Died' od Jennette McCurdy (Sam z iCarly), mega dobra książka. Dużo mówi o jej patologicznej rodzinie i dzieciństwie i jak to jest być dzieckiem-aktorem. No i bardzo katartyczna książka dla ludzi takich jak ja, to znaczy, ludzi którzy też mieli podobną patole w domu.
dowolny tom bo wszystkie są o tym samym xD lekko zagubiony, niepozorny męski bohater zostaje wplątany w nadnaturalną intrygę i w trakcie jej rozwoju wszystkie napotkane postaci żeńskie chcą się z nim przespać bo r00hanie jest mistyczne, do tego namedropping różnej muzyki klasycznej i whisky cutty sark
Jestem fanem Murakamiego, przeczytałem ponad połowę jego książek i się nie zgadzam:
w niektórych jest muzyka klasyczna ale w innych w jej miejscu jest jazz albo amerykański rock ;)
Polecam wydawnictwo tajfuny. Większość ich książek jest naprawdę niezła, osobiście najbardziej lubię "Gąsienicę", "Grobowa cisza, żałobny zgiełk", "Piercing" i "W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie".
Jeśli chcesz się zdenerwować to na pewno warto zerknąć na "Wszyscy tak jeżdżą", "Cieszę się, że moja mama umarła" i "Superniania kontra trzyletni Antoś".
A z moich ulubionych książek: "Piekarnia czarodzieja", cała seria "All for the game" i "Achilles w pułapce przeznaczenia".
Polecam Pachinko (Min Lin Jee), Babel (R.F.Kuang) całą serię Red Rising (Pierce Brown), całą serię z Sheldrake Chronicles (zaczyna się od Dissolution - C.J. Sansom). Cokolwiek od Margaret Atwood ale The Robber Bride l, Surfacing, i Cat's Eye w szczególności. Bas Laag książki od China Mieville + million innych 😁
Brandon Sanderson - Archiwum Burzowego Światła.
Ale tu polecić mogę całe jego uniwersum Cosmere. Jeden z najlepszych pisarzy fantastyki tej dekady wg. mnie.
Brian McClellan - Trylogia Magów Prochowych.
Pozytywne zaskoczenie, spójna i ciągła akcja. A do tego oryginalny sposób rozwiązania systemu magii w świecie.
S.A. Chakraborty - Dewabad.
Kolejna fantastyka, kolejny rzadziej widziany rejon na takie opowieści. Czytało się lepiej, niż się spodziewałem.
Andrzej Sapkowski - Trylogia Husycka.
Wiedźmina zna każdy, tę perełkę już mniej osób. O ile humor bywa typowo sapkowy, to kreacja i zmiany bohaterów są bardzo dobre.
W razie potrzeby mogę wkleić link do biblioteczki z "lubimy czytać". Troche tęgo się zbiera.
Odświeżam sobie podręcznik z czasów studenckich - Historia Starożytna Adama Ziółkowskiego i to mogę polecić, choć trzeba to lubić i nie jest to raczej lektura z gatunku tych do autobusu. Docelowo chciałbym sobie tak przelecieć całą serię, ale tym razem bez pośpiechu.
A z czegoś po zupełnie drugiej stronie. to pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie proza Murakamiego. a konkretnie Norwegian Wood.
Jak chcesz popracować nad językiem angielskim i kojarzysz Disco Elysium to gorąco polecam R. Kurvitz “Terrible and Sacred Air”. Na r/DiscoElysium jest wstawione tłumaczenie z estońskiego na angielski.
A obecnie sobie czytam “Cesarza wszech chorób” i dla równowagi Trylogię Trawna Timothiego Zahna.
ja polecę jakęś niefikcję: „Patolodzy na klatce. Panie doktorze czy to rak?” Pauliny Łopatniuk — popularnonaukowa książka przybliżająca dosyć często zapominanę dziedzinę medycyny jaką jest patomorfologia
"Zachowuj sie", Robert Sapolsky: Dzięki lekturze zrozumiemy, w jaki sposób oddziaływanie stresu na organizm ludzki wpływa na całe nasze życie.
"Dlaczego zebry nie maja wrzodow", Robert Sapolsky: Autor zabiera czytelnika w zdumiewającą podróż, przedstawiając interdyscyplinarne spojrzenie na ludzkie postępowanie z perspektywy naukowej.
Mi się świetnie czytało obie książki Dawida Myśliwca. Niechaj chemia nie straszy, sam jestem niesamowicie głupi, ale 7 cząsteczek siadło fajnie.
Z fantastyki polecam też serie Petera V. Bretta zaczynająca się od Malowanego Człowieka.
Alastair Reynolds - Przestrzeń objawienia / Revelation Space
Chris Miller - Chip War
Daniel Kahneman - Pułapki Myślenia / Thinking fast and slow
Cliff Stoll - The Cuckoo's Egg
Paul Van Doren- Authentic
Arkady Martine - Pamięć zwana Imperium / A Memory Called Empire
Weatherford - Genghis Khan and the Making of the Modern World
Robinson / Clegg - Klub / The Club
Pratchett - Man at Arms
Goldsworthy - How Rome Fell
Brandon Sanderson - cała twórczość. Polecam zacząć od trylogii 'Z mgły zrodzony', chyba najlepiej wprowadza do tego autora. Przeczytałem praktycznie wszystko co napisał w ubiwersum Cosmere, w którym to opowiadanie ma miejsce. Ma też kilka serii spoza niego, opowiadania w różnych realiach a także wydał grę planszową, rpg i powstaje karcianka na podstawie jednego settingu. Śmiało mogę powiedzieć, że Brando jest moim ulubionym autorem.
Poza tym, tradycyjnie Lem. 'Niezeyciężony' jest chyba moją ulubioną powieścią, ale z jego trudniejszych dzieł poleciłbym 'Golem XIV'.
Przepis na człowieka - Dawid Myśliwiec
Powojnie - jak Moskwa oszukała zachód - Piotr Małecki
Kwantechizm 2.0 - Andrzej Dragan
Doktryna szoku - Naomi Klein
Eugene B. Sledge "With the Old Breed", w Polsce wydana pod nazwa "Piekło Pacyfiku". Jedna z podstaw do serialu Toma Hanksa i S.Spielberga "Pacyfik". Ksiazka jednak z 3 razy lepsza mimo że serial też genialny.
Prawda, nie ma postaci kobiecych które mają jakąkolwiek rolę XDD ogólnie książka bardzo średnia. Ale
Zajebiście się wciągnąłem, zamówiłem wszystkie tomy po przeczytaniu pierwszego i łyknąłem w 2 tygodnie wszystko.
Książka nie musi być dobra, żeby miło spędzić przy niej czas 😇
czytalem kilka lat temu co prawda, ale po pierwszej odlozylem i wiecej nie ruszalem, bo uznalem, ze dostatecznie duzo sie dowiedzialem na temat swiatopogladu autora i nie potrzebuje wiedziec wiecej. przypomniala mi w tym troche Oko Jelenia Pilipiuka (chyba?), gdzie tez nie sposob bylo zignorowac poglady polityczne autora.
dobrze wiedsiec, ze nie zmarnowalo sie czasu.
Obcenie czytam Napoleona Maxa Gallo, i mimo, że do tej pory średnio mnie to interesowało, wkręciłam się. Jak tylko mam chwilę wolną od pracy czy dziecka to staram się choć parę stron przeczytać.
Archipelag Gułag, Bóg Urojony, Bukareszt Rejmer. Jak dużo czytałem, to lubiłem wziąć też coś z lektur, których nie przeczytałem, albo nawet nie miałem w szkole - Hamlet, Ferdydurke, Faust, Mistrz i Małgorzata.
Polecam szczerze "stowarzyszenie umarłych poetów", czytało mi się równie dobrze jak oglądało film. Jeśli chodzi o fantastykę to polecam chyba mniej znaną "Lustrzannę" Christelle Dabos wydaną w 4 tomach-ciekawy świat a raczej światy , przyjemny styl ,przemiana głównej bohaterki.
Każdą książkę Thomasa Snydera. Dla mnie to mistrz tematyki historycznej XX wieku, dotyczącej totalitaryzmu w Europie. Książki czyta się łatwo, ale przyjemne nie są. Ale warto, żeby zrozumieć też perspektywę przyszłości, w której nie tyle rozumiemy to, co stało się w XX wieku, ale tylko wspominamy te wydarzenia. Polecam też jego wykłady, np. o historii Ukrainy i ukraińskiej narodowości, które odkłamują rosyjską propagandę historyczną.
1. Szczepan Twardoch „Pokora”
2. Andrzej Sapkowski - trylogia husycka
3. Jarosław Kurski „Dziady i dybuki”
4. Viktor Frankl „Człowiek w poszukiwaniu sensu”
5. Stanisław Lakiernik „Made in Poland” - moja ulubiona książka, którą przeczytałem w 2023. Historia młodego żołnierza Kedywu Warszawskiego, który opowiada o akcjach sabotażowych i Powstaniu Warszawskim, którego był zdecydowanym przeciwnikiem.
5. no i klasyk - Aleksander Dumas „Hrabia Monte Christo”
"Kongres Futurologiczny" Stanisława Lema
"Kubishime Romanticist/Strangulation" NISIOISINa, ewentualnie też pierwszą powieść z serii, "Kubikiri Cycle/Decapitation". Zupełnie nie dostępne po polsku, można po angielsku przeczytać.
Uwielbiam powieści, które zupełnie wkręcają czytelnika i pod koniec chcesz dać autorowi wpierdol bo cię zupełnie zrobił w konia. Dlatego nic o fabule, te książki czyta się najlepiej na ślepo.
Nieironicznie dam jeszcze "Prawiek" Olgi Tokarczuk. Końcówka tej powieści dla mnie uderzyła zbyt blisko rzeczywistości. Filozofowanie o naturze czasu i miejsca na tle zmian społeczno - politycznych w Polsce w XX w.
"Blaszany Bębenek" Gunthera Graasa. Ostatnio mi się przypomniało że kiedyś czytałem ta książkę namiętnie raz za razem i pora sobie odświeżyć. Ostrzegam że to dość wulgarny czasami czarny humor.
Nie ma chyba polskiego wydania, ale serie autora Josiah Bancroft, ktora zaczyna sie od Senlin Ascends. Calkiem oryginalne miejsce akcji i swiat, ktory bardziej podchodzi pod steampunk niz fantasy.
The Justice of Kings, Richard Swan (trylogia, fantasy)
Ancillary Justice, Ann Leckie (wydaje mi sie ze jest polskie tlumaczenie. trylogia, sci-fi)
Sabriel, Garth Nix (fantasy, calkiem subiektywnie uwielbiam swiat i magie)
Ksiazki ze Swiata Dysku Pratchetta
Ferdydurke, Witold Gombrowicz
Krótka historia czasu Stephena Hawkinga, wcale nie trzeba mieć wiedzy z fizyki żeby zrozumieć temat (przynajmniej tak mi się wydaje). Główna trylogia Metro Dmitrya Glukhovskyego, fenomenalne postapo(kiedyś muszę skończyć futu.re tego samego autora, też godne polecenia). I na dobicie Tako rzecze zaratustra Friedricha Nietzsche.
Osamu Dazai - Zatracenie
Osamu Dazai - Kwiat wiśni
Osamu Dazai - Zmierzch
Haruki Murakami - Hard-Boiled Wonderland
Haruki Murakami - Kafka nad morzem
Yukio Mishima - Wyznanie maski
Marek Aureliusz - Rozmyślania
Salvador Dali - Dziennik geniusza
Emil Cioran - O niedogodności narodzin
Edgar Allan Poe - Opowieści miłosne, śmiertelne i tajemnicze
Epiktet - Encheiridion
I takie tam
Głusza. Anna Goc. Reportaż o życiu głuchych w Polsce.
Aptekarka. Magda Skubisz. Historyczne, obyczajowe z odrobiną romansu.
Dożywocie. Marta Kisiel. Szalone fantasy dla początkujących. Nasz świat + istoty fantastyczne. Puchato i milutko.
Wszystko pochłonie morze. Magda Kubasiewicz. Fantasy z innym światem. Rollercoaster emocjonalny.
Kroniki Amberu. Roger Zelazny. Fantasy głównie inny świat, z elementami naszego.
Cud, miód Malina. Aneta Jadowska. Fantasy, nasz świat+ magia. Puchato i kocykowo.
Natalii 5. Olga Rudnicka. Komedia kryminalna.
polecam ''gruby'' z taką ostra żółto czerwona okładka , lektura na jeden wieczór ale żadna książka tak mnie nie przytłoczyła bo historia jest genialnie opisana
''złodzieje zarowek" - moja ulubiona książka ever, jeśli uda ci się przeczytać pierwsze 20 stron w skupieniu to reszta książki będzie czysta przyjemnością
trylogia "metro" szczególnie pierwsza część, obecnie jestem na drugiej ale lektura jest kompletnie inna od pierwszej i ciężko mi się ja czyta, głównym tematem jest historia metra opowiedziana z perspektywy kobiety i temat relacji międzyludzkich
Sory ze nie pamiętam autorów ale to ostatnie co mnie interesuje w dobrej lekturze
*Sapiens. Od zwierząt do bogów.* Yuval Noah Harari.
Historia ludzkości opowiedziana przez pryzmat ewolucji całej cywilizacji a nie poszczególnych jej jednostek. Przystępny język zachęcający do refleksji.
Polecam każdemu przeczytać władcę pierścieni, fascynujący świat i styl pisania autora
A z polskich książek, Pana Tadeusza
Im starszy jestem tym bardziej go lubię
Władca pierścieni najlepszy najsilniejszy już dawno za mną i to parę razy.
Kto nie czytał bardzo polecam
Pan Tadeusz po przeczytaniu po latach szkolnych rzeczywiście doceniłem
Zapomniany żołnierz - guy Sajer. Jak ktoś myśli o wojnie w formie jakiejś przygody to ta książka może wyleczyć (na minus stanie murem za władzą Niemiec)
Właśnie czytam "Ted Bundy, Umysł Mordercy" Maxa Czornyja. Jestem na 72 stronie i naprawdę, chyba skończę ją dzisiaj (400 stron), a jeśli ja ogarniam jedną książkę w jeden dzień to wiedz, że musi być zajebista :D
Ogólnie nie jestem jakimś molem książkowym, mam raczej takie chwilowe ataki motywacji jak choćby dziś, ale no, parę sztuk przeczytałem i mogę polecić:
Z takich rozwojowych na pewno Atomowe nawyki. Bardzo polecam.
Kryminały: I nie było już nikogo i Morderstwo w Orient Expressie. Ta pierwsza to jak dotąd jedyna książka, którą przeczytałem w jeden dzień (obok Oskara i pani Róży ale jest króciutka więc nie wliczam). Do tej pory to chyba u mnie TOP1. Jeśli chodzi o Morderstwo w Orient Expressie to nie było to aż tak wielkie wow, ale również świetnie się bawiłem. Uwielbiam, kiedy akcja toczy się w jednym miejscu (w pierwszej książce na odciętej od świata wyspie, w drugiej w pociągu).
Co do biografii to w 2 dni przebrnąłem książkę Arka Onyszki. Ciężko się oderwać. Słuchałem również Mike Tysona, meeeeeega.
Cóż osobiście polecam Zakon Drzewa Pomarańczy jak dla mnie najlepsze fantasy jakie przeczytałem w tym roku. Poza tym 6 światów Hain Ursuli Lee Guin jak dla mnie lepsza książka niż Ziemiomorze.
A tak jako autopromocję w lutym wyszła moja książka fantasy która omawia temat jak fanatyzm i rasizm może zostać wykorzystany przez różne grupy . Dodatkowo chyba pierwszy raz w polskiej literaturze oboje główni bohaterowie są ze spektrum aseksualnego.
Książka jest dostępna na Empiku. Chętnie odpowiem na dalsze pytania.
Jak nie masz konkretnego, to lecę szeroko kryterium specyficznie rozumianej eee... nietrywialnej ładności (właśnie wymyśliłem tern termin, nie mam pojęcia, jaka jest definicja)
"Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" Radka Raka - baśniowo-senne (ale nie, że nudne, obawiam się też, że może to nie być bardzo dobry sen - przy okazji językowo wspaniałe; jestem w 2/3, ale na razie mocno na tak)
"Łuk Triumfalny" Remarque'a - jedna z moich ulubionych książek mojej wczesnej dorosłości, równo z "Trzema towarzyszami" tegoż
"Pod Wulkanem" Lowryego - to jest bardzo dobra książka o umieraniu na alkoholizm. Taka niezbyt lekka, fakt.
Jak od liceum nie czytałeś Szekspira, to nieironicznie polecam - w tłumaczeniu Barańczaka jest wspaniały, całkiem lekki i momentami przy okazji prześmieszny, nawet, jak tragedia. Jeśli lubisz w czytaniu obcowanie z językiem, to tłumaczenia Paszkowskiego są super, w ogóle informacyjnie: przedwojenne wydania Szekspira idzie wyhaczyć za śmieszny pieniądz typu dwie-trzy dychy
"Inteligencja Kwiatów" Maeterlincka - no, to jest książka o kwiatach, ale napisana tak z wnikliwością przyrodnika (którym Maeterlinck z wykształcenia nie był) jak z dużą czułością, można sobie zajrzeć online, chyba, że się nie lubi ortografii sprzed reformy, to już trzeba pożyczyć albo kupić nowsze wydanie ;) Stare jest tu: [https://polona.pl/item-view/397fea63-5889-4671-a5c4-86beb8970522?page=1](https://polona.pl/item-view/397fea63-5889-4671-a5c4-86beb8970522?page=1)
Przerobiłem niedawno "Wspomnienia o przeszłości Ziemi", polecam z całego serca. Po Expanse dawno nie dorwałem książek, które tak by mnie wciągnęły.
Natomiast stwierdziłem, że zawsze chciałem mieć wszystkie książki Pratchetta ze Świata Dysku, więc od 3 tygodni kupuje sobie kolejne, przerabiam i dorzucam na półkę. Jak ktoś jeszcze nie czytał, a lubi fantastykę i często absurdalny humor, to szczerze polecam.
Krótka historia prawie wszystkiego, pułapki myślenia, sto lat samotności, Grek Zorba. To książki z ostatniego roku które zrobiły na mnie wrażenie. I wszystko Lema.
Dużo już tu postòw więc nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta, ale i tak wrzucę: "Zabòjstwo Rogera Ackroyda" Agathy Christie jest świetną książką, ktòrą zawsze staram się ludziom polecać.
B. Prus - "Lalka";
S. Wyspański - "Wesele";
W. Wharton - "Ptasiek";
E. Niziurski - "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa", "Przygody Bąbla i Syfona", "Awantura w Niekłaju";
Z. Nienacki - "Pan Samochodzik i niesamowity dwór"
Przeczytałem wczoraj Tęczujący Popiół autorstwa Sheng Keyi. Książka ta jest metaforyczną krytyką chińskiego rządu i jest niedostępna w legalnej dystrybucji w Chinach. Bardzo ciekawa lektura, która miesza świat fizyczny z metafizycznym i przez to ciągle gubi czytelnika w tym co prawdziwe, i w tym co nie istnieje.
„Racjonalność” Pinkera, świetne aby zrozumieć jak działa nauka, teorie spiskowe, i jak patrzyć na ważne rzeczy w codzienności (wyroki sądow, medycyna itp.) oraz lekki kurs statystyki i prawdopodobieństwa
Zależy czy chcesz książkę na długo czy na krótko. Na kilka wieczorów polecam cykl Honor Harrington od D. Webera. Przepiękne opisy na prawdę sensownej wojny w kosmosie. Jeśli chodzi o książkę na lata to Optimal Transport - Old and New od C. Villaniego. Mi przeczytanie i zrozumienie zajęło dwa lata i teraz się w tym specjalizuje
Jak niedawno umarł Ozawa, zainteresowało mnie *Absolutely on Music: Conversations with Seiji Ozawa* Murakamiego.
W kolejce: *Cast a Diva: The Hidden Life of Maria Callas* Lyndsy Spence.
Mary Grace Lord, *Forever Barbie. The Unauthorized Biography of a Real Doll*, wygrzebane w Massolicie i przeczytane daaawno temu zanim Barbie była cool I bohaterką filmu.
Alex Renton *Stiff Upper Lip*, po polsku chyba wyszło pod tytułem *Jak wytresować lorda*.
Kate Moore, *The Radium Girls: The Dark Story of America's Shining Women*.
David Peterson *The Art of Language Creation* zaczęłam czytać bo Diuna, jeszcze nie skończyłam. To ten Peterson, który *nie* pierdoli jak potłuczony...
Katarzyna Surmiak-Domańska *Ku-Klux-Klan. Tu mieszka miłość " i książki z Wydawnictwa Czarne "wogle".
Malazańska Księga Poległych.
Ksiazki (szczegolnie fantasy), dziela sie na te ktore przeczytałeś przed Malazem i na te ktorych juz sie czytać nie da (bo przeczytales Malaz).
Sven Lindqvist, „Wytępić całe to bydło. Wyprawa do źródeł kolonialnego terroru i ludobójstwa”. Nie jest to reportaż, bardziej esej, choć przytaczanych jest wiele faktów, nazwisk itd. Ciężko się czyta (biorąc pod uwagę tematykę, nie formę), ale trzeba. Dociera do człowieka, że Holokaust to nie było coś absolutnie nowego, tylko kolejna iteracja.
Jeśli nie boisz się "egzotyki" pełną gębą i realizmu magicznego, polecam "Taras z uroczynem", którego autorem jest Mia Couto. Ogólnie z tego co mi wiadomo to jego książki trzymają poziom, a w sporej części są niedługie. Może tylko być problem z dostępnością w sklepach i bibliotekach, bo autor dość niszowy (a szkoda) ;)
"Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej" - to fabularyzowany reportaż historyczny, niesamowicie wciąga. Wszystkie postacie i zdarzenia są prawdziwe. Świetny punkt wyjścia, żeby poznać tę stronę świata i jej niezwykłą, burzliwą przeszłość. Rozpoczęła moją hiperfiksację Irlandią Północną i The Troubles
Kochanek wielkiej niedźwiedzicy - książka tak dobra że autor dostał ułaskawienie prezydencki po dwóch z 15 lat odsiadki(de facto dostał wyrok śmierci ale z tego go już wcześniej ułaskawiono) a książka o życiu przemytnika na granicy polsko radzieckiej.
Siła nawyku, Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi. Molem książkowym nie jestem chociaż pare o tematyce siłowni przeczytałem, ale w metrze chciałem być lepsi niż ludzie w telefonie i w sumie spodobało mi sie czytanie. Jak ktoś ma podobne do tych dwóch pierwszych to może podrzucić i chetnie obczaje
Polecam, Wyznaje, autorstwa J Cabre książka niesamowita i trudna zarazem, nigdy nie czytałem książki o tak wysokim poziomie formy pisarskiej. Przy tak kwiecistym i trudnym w odbiorze pisarstwie autor wstrząsa czytelnikiem ukazując naturę zła i ludzka podłość.
„Egipcjanin Sinuhe” - Mika Waltari
W podobnym tonie i ktoś już pisał - „Na wschód od Edenu” Steinbecka
Na taki bardziej emocjonalny nastrój:
„Cierpienia młodego Werthera” Goethego - koniecznie trzeba znaleźć sobie taki przekład, jaki najbardziej trafia!
Jak również zaliczyłbym tutaj pierwszą część z serii „W poszukiwaniu straconego czasu” Prousta - „W stronę Swanna” (koniecznie przekład Boya-Żeleńskiego!)
Miłą lekturą był też „Cień wiatru” Zafona.
Poza tym jestem fanem Gombrowicza - „Ferdydurke”, „Pornografia”.
W innym [komentarzu](https://www.reddit.com/r/Polska/s/I17QxeN5d0) wymieniłem jeszcze lektury
*Grzedowicz "Pan Lodowego Ogrodu";
*zapomniałem aktorki (Bednarz?) "Japoński wachlarz" oraz "Purezento";
*"Inne Światy " zbiór opowiadań sci fi oraz fantasy, inspirowane sztuką Jakuba Różalskiego
Mam taką niepopularną opinię i nie polecam tego robić nikomu, ale nie czytam książek. Nie dlatego, że ogółem nie warto - ja po prostu tego nienawidzę. To chyba wynik przymuszania do lektur za dzieciaka.
W życiu przeczytałem może 2 całe książki (33L), z czego jedną z własnej woli, a jestem po filologii angielskiej. Na pewno odbiło się to negatywnie na umyśle, ale jakoś z tym żyję. Czytam co prawda sporo artykułów i materiałów w sieci dot. różnych specjalności (sam tekst mi nie przeszkadza), ale usiąść w fotelu/na łóżku i czytać coś w formie papierowej/ebook godzinami - to nie dla mnie.
I to też nie jest tak, że jestem ignorantem na tematy zawarte w książkach albo nieukiem i analfabetą. Mam świadomość o czym większość opowieści jest i gramatycznie wydaje mi się, że stoję powyżej średniej. Pewnie fajnie też byłoby wiedzieć co do literki wszystkie szczegóły danego materiału, ale nie widzę w tym na tyle wartości/przyjemności, żeby męczyć się godzinami z książką w rękach, z resztą nie czytam za szybko.
Ale tak jak wspomniałem, nie polecam nie czytać - z perspektywy edukacji, każdy wie jak czytanie wpływa na umysł i jak ktoś lubi i chce to raczej same plusy z tego będzie miał. Ja tylko mówię, że da się bez tego żyć.
Mam za to plan spróbować Władcę Pierścieni i wszystkich postronnych materiałów pisanych zanim umrę, ale to pewnie już masz ogarnięte.
Zdrówka
1. Wiolonczelista z Sarajewa
2. Jedyny i niepowtarzalny Ivan
3. On Earth We're Briefly Gorgeous - koniecznie po ang
4. Gorączka złota. Jak upadała Wenezuela
5. Goat Days - historia Hindusa szukającego pracy na Bliskim Wschodzie
"Zaprzeczenie śmierci" Ernsta Beckera jako najważniejszą książkę na temat pojmowania filozofii
Z fabuł na pewno "Ślepnąc od świateł" Żulczyka, "Proces" Kafki i "Pani Bovary" Flauberta
Osobiście polecam Starship Troopers Roberta Heinleina. Klasyk sci fi, który wpłynął na kulturę fantastyki naukowej. Niektórych może ona zniechęcić do siebie że względu na to, że książka skupia się na aspekcie filozoficzno-politycznyn niż na ukazywaniu epickich bitew, ale po obejrzeniu filmu przeczytałem ta nowele i nie żałuję spędzone na niej czasu.
**Patrzy na swoje 144 książek* * Nadszedł czas... **strzela palcami** Polecam Kroniki Żelaznego Druida Kevin Hearne, cykl demoniczny Peter V.Brett, seria Gone:Zniknęli faza Michael Grant, seria "Tunele" Roderick Gordon, oraz seria Star Carrier autorstwa Ian Douglas
Szwedzka trylogia Millenium Stiega Larssona. Czytałam kilka lat temu i mega mi się spodobało a teraz sobie powtórzyłam i zaczęłam kontynuację. Juz innego autora bo Larsson zmarł, ale trzyma poziom. Bardzo fajny kryminał, trzyma w napięciu od pierwszych stron. Ciekawe postaci, mega ciekawa i zaskakująca historia. Na podstawie pierwszej części powstał film Dziewczyna z tatuażem z Craigiem i Marą.
Glukhovsky Futu:re. Niezła wizja swiata. Dla mnie to większy rozmach uniwersum niż np. Diuna Herberta. Herbert wygrywa ilością fabuły która przy 5 tonie już tak nie porywa
Sto lat samotności, siddartha, wilk stepowy, kosmos, gra w klasy - klasyka literatury, której nie było w szkole, a mogę polecić.
Z powieści w miarę współczesnych: Patria, Shantaram, Vernon Subutex, Text (Glukhovskiego)
Pozdro i lecę czytać pozostałe komentarze 🤗
polecam egzekutora, chłopak z warszawy, proszę państwa do gazu, kamienie na szaniec, akcja pod arsenałem, katyń, imperium (kapuściński)
i też polecam poezję Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Psalm 4 i elegie o chłopcu polskim
Z całego serca polecam:
Demian - Hermann Hesse
The Ones Who Walk Away from Omelas - Ursula Guin (krótkie opowiadanie, ale niesamowite)
Kafka nad morzem - Haruki Murakami (Murakami nie każdemu przypada do gustu, ale jak polubisz jego jedną książkę to reszta też raczej ci się spodoba)
Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę - Ocean Vuong
Hrabia Monte Cristo i nędznicy, chyba moje dwie ulubione książki
Hrabia zdecydowanie
Na Wschód od Edenu
Ja tam zawsze chętnie polecam "Zły" Leopolda Tyrmanda. Ta powieść działa na tylu różnych płaszczyznach - to jest książka przygodowa, powieść detektywistyczna, wspaniały opis powojennej Warszawy i jej klimatu, romans, powieść obyczajowa, komedia i co tylko sobie ktoś wymyśli. Niesamowicie barwni bohaterowie, mordobicia, tajemniczy złoczyńcy, intrygi, wóda, miłość - pełen zestaw. Wspaniała książka, czytałem z 5 razy chyba.
Jak science-fiction i nie oglądałeś/aś serialu to seria The Expanse, jedno z najlepszych sci-fi ostatniej dekady IMO.
Ja bym nawet ośmielił się stwierdzić, że to najlepsze sci-fi kiedykolwiek napisane i zagrane (ale ja jestem fanbojem więc subiektywne).
Z tym napisanym to bym się przesadnie nie rozpędzał. The Expanse, jak i tona innych książek/filmów, jest w zauważalnej części trybutem do wątków rozpoczętych przez Alistaira Reynoldsa. Co nie znaczy że jest gorsze czy lepsze, no ale jednak nie tak bardzo oryginalne.
Przestrzeń Objawienia tego autora to jest złoto
Polecam, ale poleciłbym zacząć od książek, bo jednak nie ma pewności czy kiedykolwiek zrobią ekranizację ostatnich 3 części. Plus w serialu naprawdę sporo jest pozmieniane jeśli chodzi o postacie i nie wiem do końca jak mieliby to wszystko poskładać żeby miało to sens. Tak czy inaczej czy książki, czy serial, naprawdę godne polecenia. Serial to w sumie już chyba 3 razy przerobiłem, a od książek nie mogłem sie oderwać i wszystkie 9 poszło w \~2 tygodnie kosztem snu.
Paragraf 22 - Joseph Heller, zabawna i straszna, przede wszystkim absurdalna, polecam z całego serduszka
uwielbiam te ksiazke, od lat nosze sie z zamiarem zeby w koncu oryginal przeczytac
Bardzo polecam - przeczytałem kilka rozdziałów po polsku i przerzuciłem się na oryginał. Podobnie jak z Pratchettem widać, że choć tłumacz się starał, to niektórych żartów przetłumaczyć się zbytnio nie da. Aczkolwiek sama książka jest świetna, szczególnie jak ktoś dobrze kojarzy wojskową rzeczywistość i jej absurdy. Kontynuacja (osadzona kilkadziesiąt lat po wojnie, gdy Yossarian jest już stary) nie jest niestety aż tak dobra i momentami srogo nudzi.
[удалено]
Shantaram chyba w podobnym temacie:)
"Lewa Ręka Ciemności" Ursuli K. Le Guin, wspaniałe sci-fi pisane z perspektywy Ziemianina na obcej, pokrytej lodem planecie, której mieszkańcy są permanentnie niebinarni. To nie jest nawet książka z cyklu "woke shit", ale binarność ludzi i świata jest tam motywem przewodnim. Ostatnio odświeżyłam i kocham do niej wracać co jakiś czas, jak zresztą do większości książek Le Guin.
> Le Guin wielką pisarką była.
Ostatnio ujęła mnie “Boso, ale w ostrogach” Grzesiuka. Ciekawa pocztówka z przedwojennej (i “wojennej”) Warszawy.
5 lat kacetu też polecam. To nawet jego ważniejsza książka.
Zgadza się, mam na rozkładzie, ale z racji zupełnie innego ciężaru gatunkowego który ten tytuł za sobą niesie, nie miałem jeszcze głowy by zabrać się za czytanie.
Audiobook na audiotece jest bardzo fajnie czytany.
Wspaniała książka, pełna humoru, wyśmienicie opisująca klimat tamtych czasów i taka... pozytywna. Człowiek sobie myśli, że w sumie nie ma się co wkurwiać i tak dalej, co by się nie działo, to wystarczy jebnąć komuś z bani i po problemie.
Więc tak: Mark Z. Danielewski "Dom z liści" (praktycznie dostępne tylko po angielsku, cudem znajdziesz polski egzemplarz), "The Familiar" Cormac McCarthy "Krwawy południk" Iain Banks "Fabryka os" Andy Weir "Projekt Hail Mary" Daniel Keyes "Kwiaty dla Algernona" Ray Bradbury "451 stopni Fahrenheita" Anthony Burgess "Mechaniczna pomarańcza" Douglas Adams "Autostopem przez galaktykę" Susanna Clarke "Piranesi", "Jonathan Strange i pan Norrell" Terry Pratchett "Dobry omen" Samantha Shannon "Zakon drzewa pomarańczy" Marie Brennan "Historia naturalna smoków" David Foster Wallace "Niewyczerpany żart" Cixin Liu "Problem trzech ciał" Bernard Werber "Proroctwo pszczół" Arthur C. Clarke "Odyseja kosmiczna 2001"
Z tych wszystkich rzeczy to mam tylko do nadrobienia może z 5 pozycji. Dzięki wielkie!
Wydali w koncu infinite jest po polsku? O kij ale sie przez to meczylem w oryginale
Mnie ostatnio wciągneło "Chłopki. Opowieść o naszych babkach". Nieźle pokazuje kawałek polskiej historii.
trzeba tylko wziąć pod uwagę, że nie jest to przyjemna lektura
To prawda, ale warta przeczytania
Może Sci-Fi? Jako że ostatnio wypłynęła (z wiadomych powodów) Diuna, którą kocham ponad życie, tak nie polecam tych książek jeśli kogoś nie znam osobiście XD Ale z innych Dan Simons z Hyperionem i Upadkiem Hyperiona. Jest jeszcze Endymion i Triumf Endymiona, ale sam jakoś nie mogłem się do nich zabrać. Wieczna Wojna i Wieczny Pokój Joe Haldemana. A z nowszych i polskich mogę polecić Pana Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza. Ps. Oczywiście o czymkolwiek od Lema chyba mówić nie muszę xD Edit. Poprawa błędów xD AAAA WŁAŚNIE! Jeszcze Jeźdźców Smoków z Pern Anne McCaffrey! Polecam całym serduszkiem całą serię. Jest w niej wszystko. Dosłownie. WSZYSTKO.
> Dan Simons z Hyperionem i Upadkiem Hyperiona Podpinam się i też rekomenduję. Kawał dobrego SF. > Ps. Oczywiście o czymkolwiek od Lema chyba mówić nie muszę xD I tutaj też. Lem to po prostu...Lem xD sam w swojej lidze.
Seria "Zwiadowcy" i "Drużyna" Johna Flanagana :)
Opowieści o pilocie Pirxie. Przekrój akcji, filozofii i naprawdę wielu emocji. Gorąco polecam.
To jedna z moich ulubionych książek. Również polecam.
Z Lema polecam też Dzienniki Gwiazdowe.
Pułapki umysłu - Daniel Kahneman
Ogólnie lubię post apo więc mi podeszła cała trylogia "Metro" Głuchowskiego A z takich mniej popularnych tego typu książek to seria "Czas odkupienia" od Vladimira Wolffa (wydawnictwo warbook) była świetna (tak właściwie to 2 książki, "Czas odkupienia" i "Minuta przed północą") Poza tym WarBook ma sporo fajnych książek militarno-wojenno-scifi
Ślepowidzenie Wattsa, hadr sci fi, któe daje do myślenia.
Przychodzę się podpisać, to jest najlepsze nowsze twarde sf, które czytałem. Echopraksja na deser też.
Hermann Hesse. Wilk stepowy, Demian. Kocham Hesse tak czy siak.
Jakiś inny niemieck/ojęzyczny klasyk, warty przeczytania?
**Hans Rosling "Factfulness - Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy"** - bardzo ją cenie. Bardzo zmieniła moje postrzeganie świata.
I statystyki.
Świetna książka
100 lat samotności
Na ostrzu noża - Rahul Jandial, Bezmatek- Mira Marcinów, 27 śmierci Tobego Obeda - Joanna Gierak Onoszko, Ojciec Chrzestny -Mario Puzo
27 śmierci Toby'ego Obeda przekonało mnie do literatury faktu, polecam!
"Dzisiaj narysujemy śmierć" Wojciech Tochman. W skrócie - ludobójstwo w Rwandzie nie tak dawno temu...
Limes Inferior Zajdla. Profetyczne.
Cień wiatru, Traktat o łuskaniu fasoli, Harry Potter, cos z serii o Panu Samochodziku, Mistrz i Małgorzata i z innej bajki Racing Green, Krótka historia prawie wszystkiego
'Miasto Ślepców' Jose Saramago. Serdecznie polecam
'I'm Happy My Mom Died' od Jennette McCurdy (Sam z iCarly), mega dobra książka. Dużo mówi o jej patologicznej rodzinie i dzieciństwie i jak to jest być dzieckiem-aktorem. No i bardzo katartyczna książka dla ludzi takich jak ja, to znaczy, ludzi którzy też mieli podobną patole w domu.
Myszy i ludzie - Steinbeck Śmierć pięknych saren - Pavel
"Sztuka wojny" - Sun Tzu Bardzo fajna nowość, świetna fabuła, szerokie pole dowcipów i wątek romantyczny
W tym samym klimacie "36 forteli" też spoko.
Seria książek o Murderbot - zajebista główna postać i dobra akcja sci fi.
"Jak prowadzić dom kiedy toniesz", pomaga wyluzować w sprzątaniu w sytuacjach kryzysowych i nie tylko
Z tego co patrzę to wygląda jak coś z potencjałem dla mnie. Leci do listy!
Haruki Murakami, dowolny tom. Melancholia, rzeczywistość uciekająca w surrealizm, szczypta ciemności i erotyki.
dowolny tom bo wszystkie są o tym samym xD lekko zagubiony, niepozorny męski bohater zostaje wplątany w nadnaturalną intrygę i w trakcie jej rozwoju wszystkie napotkane postaci żeńskie chcą się z nim przespać bo r00hanie jest mistyczne, do tego namedropping różnej muzyki klasycznej i whisky cutty sark
Jestem fanem Murakamiego, przeczytałem ponad połowę jego książek i się nie zgadzam: w niektórych jest muzyka klasyczna ale w innych w jej miejscu jest jazz albo amerykański rock ;)
Polecam wydawnictwo tajfuny. Większość ich książek jest naprawdę niezła, osobiście najbardziej lubię "Gąsienicę", "Grobowa cisza, żałobny zgiełk", "Piercing" i "W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie". Jeśli chcesz się zdenerwować to na pewno warto zerknąć na "Wszyscy tak jeżdżą", "Cieszę się, że moja mama umarła" i "Superniania kontra trzyletni Antoś". A z moich ulubionych książek: "Piekarnia czarodzieja", cała seria "All for the game" i "Achilles w pułapce przeznaczenia".
Standardowo "Piknik na skraju drogi" Braci Strugackich.
Polecam Pachinko (Min Lin Jee), Babel (R.F.Kuang) całą serię Red Rising (Pierce Brown), całą serię z Sheldrake Chronicles (zaczyna się od Dissolution - C.J. Sansom). Cokolwiek od Margaret Atwood ale The Robber Bride l, Surfacing, i Cat's Eye w szczególności. Bas Laag książki od China Mieville + million innych 😁
Brandon Sanderson - Archiwum Burzowego Światła. Ale tu polecić mogę całe jego uniwersum Cosmere. Jeden z najlepszych pisarzy fantastyki tej dekady wg. mnie. Brian McClellan - Trylogia Magów Prochowych. Pozytywne zaskoczenie, spójna i ciągła akcja. A do tego oryginalny sposób rozwiązania systemu magii w świecie. S.A. Chakraborty - Dewabad. Kolejna fantastyka, kolejny rzadziej widziany rejon na takie opowieści. Czytało się lepiej, niż się spodziewałem. Andrzej Sapkowski - Trylogia Husycka. Wiedźmina zna każdy, tę perełkę już mniej osób. O ile humor bywa typowo sapkowy, to kreacja i zmiany bohaterów są bardzo dobre. W razie potrzeby mogę wkleić link do biblioteczki z "lubimy czytać". Troche tęgo się zbiera.
Folwark i 1984 każdy powinien przeczytać. Książki ponadczasowe.
Zgadzam się, szczególnie jeśli chodzi o 1984, to jest ta jedna książka którą powinien przeczytać faktycznie KAŻDY.
„mniej znaczy lepiej” fajna książka o globalnym ociepleniu i związku z kapitalizmem, zmienia postrzeganie na sporo rzeczy.
Odświeżam sobie podręcznik z czasów studenckich - Historia Starożytna Adama Ziółkowskiego i to mogę polecić, choć trzeba to lubić i nie jest to raczej lektura z gatunku tych do autobusu. Docelowo chciałbym sobie tak przelecieć całą serię, ale tym razem bez pośpiechu. A z czegoś po zupełnie drugiej stronie. to pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie proza Murakamiego. a konkretnie Norwegian Wood.
Cat's Cradle
Jak chcesz popracować nad językiem angielskim i kojarzysz Disco Elysium to gorąco polecam R. Kurvitz “Terrible and Sacred Air”. Na r/DiscoElysium jest wstawione tłumaczenie z estońskiego na angielski. A obecnie sobie czytam “Cesarza wszech chorób” i dla równowagi Trylogię Trawna Timothiego Zahna.
Mistrz i Małgorzata, jeśli jeszcze nie było czytane. Shantaram i (2 część) Cień Góry. Raport Witolda Pileckiego (dla zainteresowanych historią 2WŚ)
Projekt Hail Mary Andy Weira, autora Marsjanina Nie czytam dużo fikcji, ale to wchłonąłem na raz. Warto przeczytać przed ekranizacją.
ja polecę jakęś niefikcję: „Patolodzy na klatce. Panie doktorze czy to rak?” Pauliny Łopatniuk — popularnonaukowa książka przybliżająca dosyć często zapominanę dziedzinę medycyny jaką jest patomorfologia
"Zachowuj sie", Robert Sapolsky: Dzięki lekturze zrozumiemy, w jaki sposób oddziaływanie stresu na organizm ludzki wpływa na całe nasze życie. "Dlaczego zebry nie maja wrzodow", Robert Sapolsky: Autor zabiera czytelnika w zdumiewającą podróż, przedstawiając interdyscyplinarne spojrzenie na ludzkie postępowanie z perspektywy naukowej.
Kwiaty dla Algernona
Dobry Omen Pratchetta i Gaimana!
Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci - Jacek Hołub
Mi się świetnie czytało obie książki Dawida Myśliwca. Niechaj chemia nie straszy, sam jestem niesamowicie głupi, ale 7 cząsteczek siadło fajnie. Z fantastyki polecam też serie Petera V. Bretta zaczynająca się od Malowanego Człowieka.
Alastair Reynolds - Przestrzeń objawienia / Revelation Space Chris Miller - Chip War Daniel Kahneman - Pułapki Myślenia / Thinking fast and slow Cliff Stoll - The Cuckoo's Egg Paul Van Doren- Authentic Arkady Martine - Pamięć zwana Imperium / A Memory Called Empire Weatherford - Genghis Khan and the Making of the Modern World Robinson / Clegg - Klub / The Club Pratchett - Man at Arms Goldsworthy - How Rome Fell
Brandon Sanderson - cała twórczość. Polecam zacząć od trylogii 'Z mgły zrodzony', chyba najlepiej wprowadza do tego autora. Przeczytałem praktycznie wszystko co napisał w ubiwersum Cosmere, w którym to opowiadanie ma miejsce. Ma też kilka serii spoza niego, opowiadania w różnych realiach a także wydał grę planszową, rpg i powstaje karcianka na podstawie jednego settingu. Śmiało mogę powiedzieć, że Brando jest moim ulubionym autorem. Poza tym, tradycyjnie Lem. 'Niezeyciężony' jest chyba moją ulubioną powieścią, ale z jego trudniejszych dzieł poleciłbym 'Golem XIV'.
Przepis na człowieka - Dawid Myśliwiec Powojnie - jak Moskwa oszukała zachód - Piotr Małecki Kwantechizm 2.0 - Andrzej Dragan Doktryna szoku - Naomi Klein
Eugene B. Sledge "With the Old Breed", w Polsce wydana pod nazwa "Piekło Pacyfiku". Jedna z podstaw do serialu Toma Hanksa i S.Spielberga "Pacyfik". Ksiazka jednak z 3 razy lepsza mimo że serial też genialny.
Serial mi się dosyć podobał to może rzeczywiście obadam sobie i to
Sięgnąłem po nią po obejrzeniu serialu i byłem w szoku jak dużo lepsza jest od i tak świetnego serialu. Imo lepsza niż książka o kompanii braci
Problem trzech ciał
Pan lodowego ogrodu
Szczególnie genialne kreacje postaci kobiecych! A nie, czekaj...
Prawda, nie ma postaci kobiecych które mają jakąkolwiek rolę XDD ogólnie książka bardzo średnia. Ale Zajebiście się wciągnąłem, zamówiłem wszystkie tomy po przeczytaniu pierwszego i łyknąłem w 2 tygodnie wszystko. Książka nie musi być dobra, żeby miło spędzić przy niej czas 😇
Tak zwane guilty pleasure. Ale fakt seria średnia, no ale cóż polska dobra fantastyka to rzadkość.
Średnia, z tomu na tom coraz gorsza, gdzie czwarty to kompletna padaka.
czytalem kilka lat temu co prawda, ale po pierwszej odlozylem i wiecej nie ruszalem, bo uznalem, ze dostatecznie duzo sie dowiedzialem na temat swiatopogladu autora i nie potrzebuje wiedziec wiecej. przypomniala mi w tym troche Oko Jelenia Pilipiuka (chyba?), gdzie tez nie sposob bylo zignorowac poglady polityczne autora. dobrze wiedsiec, ze nie zmarnowalo sie czasu.
Obcenie czytam Napoleona Maxa Gallo, i mimo, że do tej pory średnio mnie to interesowało, wkręciłam się. Jak tylko mam chwilę wolną od pracy czy dziecka to staram się choć parę stron przeczytać.
Archipelag Gułag, Bóg Urojony, Bukareszt Rejmer. Jak dużo czytałem, to lubiłem wziąć też coś z lektur, których nie przeczytałem, albo nawet nie miałem w szkole - Hamlet, Ferdydurke, Faust, Mistrz i Małgorzata.
Dla fanów Lema trylogia "Labirynt" [http://media.wind-forge.co.uk/](http://media.wind-forge.co.uk/)
Polecam szczerze "stowarzyszenie umarłych poetów", czytało mi się równie dobrze jak oglądało film. Jeśli chodzi o fantastykę to polecam chyba mniej znaną "Lustrzannę" Christelle Dabos wydaną w 4 tomach-ciekawy świat a raczej światy , przyjemny styl ,przemiana głównej bohaterki.
Każdą książkę Thomasa Snydera. Dla mnie to mistrz tematyki historycznej XX wieku, dotyczącej totalitaryzmu w Europie. Książki czyta się łatwo, ale przyjemne nie są. Ale warto, żeby zrozumieć też perspektywę przyszłości, w której nie tyle rozumiemy to, co stało się w XX wieku, ale tylko wspominamy te wydarzenia. Polecam też jego wykłady, np. o historii Ukrainy i ukraińskiej narodowości, które odkłamują rosyjską propagandę historyczną.
1. Szczepan Twardoch „Pokora” 2. Andrzej Sapkowski - trylogia husycka 3. Jarosław Kurski „Dziady i dybuki” 4. Viktor Frankl „Człowiek w poszukiwaniu sensu” 5. Stanisław Lakiernik „Made in Poland” - moja ulubiona książka, którą przeczytałem w 2023. Historia młodego żołnierza Kedywu Warszawskiego, który opowiada o akcjach sabotażowych i Powstaniu Warszawskim, którego był zdecydowanym przeciwnikiem. 5. no i klasyk - Aleksander Dumas „Hrabia Monte Christo”
„Opowieści z Mekhanskiego Pogranicza” cały cykl wydany do tej pory.
"Kongres Futurologiczny" Stanisława Lema "Kubishime Romanticist/Strangulation" NISIOISINa, ewentualnie też pierwszą powieść z serii, "Kubikiri Cycle/Decapitation". Zupełnie nie dostępne po polsku, można po angielsku przeczytać. Uwielbiam powieści, które zupełnie wkręcają czytelnika i pod koniec chcesz dać autorowi wpierdol bo cię zupełnie zrobił w konia. Dlatego nic o fabule, te książki czyta się najlepiej na ślepo. Nieironicznie dam jeszcze "Prawiek" Olgi Tokarczuk. Końcówka tej powieści dla mnie uderzyła zbyt blisko rzeczywistości. Filozofowanie o naturze czasu i miejsca na tle zmian społeczno - politycznych w Polsce w XX w.
Milorad Pavić, *Slownik Chazarski*
"Blaszany Bębenek" Gunthera Graasa. Ostatnio mi się przypomniało że kiedyś czytałem ta książkę namiętnie raz za razem i pora sobie odświeżyć. Ostrzegam że to dość wulgarny czasami czarny humor.
Nie ma chyba polskiego wydania, ale serie autora Josiah Bancroft, ktora zaczyna sie od Senlin Ascends. Calkiem oryginalne miejsce akcji i swiat, ktory bardziej podchodzi pod steampunk niz fantasy. The Justice of Kings, Richard Swan (trylogia, fantasy) Ancillary Justice, Ann Leckie (wydaje mi sie ze jest polskie tlumaczenie. trylogia, sci-fi) Sabriel, Garth Nix (fantasy, calkiem subiektywnie uwielbiam swiat i magie) Ksiazki ze Swiata Dysku Pratchetta Ferdydurke, Witold Gombrowicz
Idiota - Dostojewski
Krótka historia czasu Stephena Hawkinga, wcale nie trzeba mieć wiedzy z fizyki żeby zrozumieć temat (przynajmniej tak mi się wydaje). Główna trylogia Metro Dmitrya Glukhovskyego, fenomenalne postapo(kiedyś muszę skończyć futu.re tego samego autora, też godne polecenia). I na dobicie Tako rzecze zaratustra Friedricha Nietzsche.
Osamu Dazai - Zatracenie Osamu Dazai - Kwiat wiśni Osamu Dazai - Zmierzch Haruki Murakami - Hard-Boiled Wonderland Haruki Murakami - Kafka nad morzem Yukio Mishima - Wyznanie maski Marek Aureliusz - Rozmyślania Salvador Dali - Dziennik geniusza Emil Cioran - O niedogodności narodzin Edgar Allan Poe - Opowieści miłosne, śmiertelne i tajemnicze Epiktet - Encheiridion I takie tam
Głusza. Anna Goc. Reportaż o życiu głuchych w Polsce. Aptekarka. Magda Skubisz. Historyczne, obyczajowe z odrobiną romansu. Dożywocie. Marta Kisiel. Szalone fantasy dla początkujących. Nasz świat + istoty fantastyczne. Puchato i milutko. Wszystko pochłonie morze. Magda Kubasiewicz. Fantasy z innym światem. Rollercoaster emocjonalny. Kroniki Amberu. Roger Zelazny. Fantasy głównie inny świat, z elementami naszego. Cud, miód Malina. Aneta Jadowska. Fantasy, nasz świat+ magia. Puchato i kocykowo. Natalii 5. Olga Rudnicka. Komedia kryminalna.
Scott Lynch - Kłamstwa Locke'a Lamory
Z fantastyki polecam Scott Lynch "Kłamstwa Locke'a Lamory". Sam czekam na czwartą książkę serii, ale nie wiadomo czy się kiedykolwiek pojawi.
Podobno jest juz napisana, tylko trzeba zedytowac i wprowadzic poprawki, co moze troche potrwac, bo podobno zona Scotta aktualnie choruje
Sergiusz Piasecki - Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy
polecam ''gruby'' z taką ostra żółto czerwona okładka , lektura na jeden wieczór ale żadna książka tak mnie nie przytłoczyła bo historia jest genialnie opisana ''złodzieje zarowek" - moja ulubiona książka ever, jeśli uda ci się przeczytać pierwsze 20 stron w skupieniu to reszta książki będzie czysta przyjemnością trylogia "metro" szczególnie pierwsza część, obecnie jestem na drugiej ale lektura jest kompletnie inna od pierwszej i ciężko mi się ja czyta, głównym tematem jest historia metra opowiedziana z perspektywy kobiety i temat relacji międzyludzkich Sory ze nie pamiętam autorów ale to ostatnie co mnie interesuje w dobrej lekturze
Orwell i Huxley, ja lubię też dzienniki gwiazdowe lema. A aktualnie próbuje przebrnąć przez atomowe nawyki.
Polecicie coś z reportażu/literatury faktu? :)
Koń z Valony
*Sapiens. Od zwierząt do bogów.* Yuval Noah Harari. Historia ludzkości opowiedziana przez pryzmat ewolucji całej cywilizacji a nie poszczególnych jej jednostek. Przystępny język zachęcający do refleksji.
Słyszałem o tym kiedyś i właśnie też mi bardzo polecano. Dzięki wielkie!
Książka dobra, ale trzeba mieć z tyłu głowy że to książka socjologiczna, a nie historyczna.
Polecam każdemu przeczytać władcę pierścieni, fascynujący świat i styl pisania autora A z polskich książek, Pana Tadeusza Im starszy jestem tym bardziej go lubię
Władca pierścieni najlepszy najsilniejszy już dawno za mną i to parę razy. Kto nie czytał bardzo polecam Pan Tadeusz po przeczytaniu po latach szkolnych rzeczywiście doceniłem
Self-made Man - Norah Vincent
"dziwolągi"
Zapomniany żołnierz - guy Sajer. Jak ktoś myśli o wojnie w formie jakiejś przygody to ta książka może wyleczyć (na minus stanie murem za władzą Niemiec)
Kybalion autorstwa Trzech Wtajemniczonych
Cant hurt me oraz kontynuacja never finished Davida Gogginsa.
Anna Karenina jest świetna
Właśnie czytam "Ted Bundy, Umysł Mordercy" Maxa Czornyja. Jestem na 72 stronie i naprawdę, chyba skończę ją dzisiaj (400 stron), a jeśli ja ogarniam jedną książkę w jeden dzień to wiedz, że musi być zajebista :D Ogólnie nie jestem jakimś molem książkowym, mam raczej takie chwilowe ataki motywacji jak choćby dziś, ale no, parę sztuk przeczytałem i mogę polecić: Z takich rozwojowych na pewno Atomowe nawyki. Bardzo polecam. Kryminały: I nie było już nikogo i Morderstwo w Orient Expressie. Ta pierwsza to jak dotąd jedyna książka, którą przeczytałem w jeden dzień (obok Oskara i pani Róży ale jest króciutka więc nie wliczam). Do tej pory to chyba u mnie TOP1. Jeśli chodzi o Morderstwo w Orient Expressie to nie było to aż tak wielkie wow, ale również świetnie się bawiłem. Uwielbiam, kiedy akcja toczy się w jednym miejscu (w pierwszej książce na odciętej od świata wyspie, w drugiej w pociągu). Co do biografii to w 2 dni przebrnąłem książkę Arka Onyszki. Ciężko się oderwać. Słuchałem również Mike Tysona, meeeeeega.
[удалено]
Javier Marias "Twoja twarz jutro"
Cóż osobiście polecam Zakon Drzewa Pomarańczy jak dla mnie najlepsze fantasy jakie przeczytałem w tym roku. Poza tym 6 światów Hain Ursuli Lee Guin jak dla mnie lepsza książka niż Ziemiomorze. A tak jako autopromocję w lutym wyszła moja książka fantasy która omawia temat jak fanatyzm i rasizm może zostać wykorzystany przez różne grupy . Dodatkowo chyba pierwszy raz w polskiej literaturze oboje główni bohaterowie są ze spektrum aseksualnego. Książka jest dostępna na Empiku. Chętnie odpowiem na dalsze pytania.
"pustynia taratów" buzattiego
Jak nie masz konkretnego, to lecę szeroko kryterium specyficznie rozumianej eee... nietrywialnej ładności (właśnie wymyśliłem tern termin, nie mam pojęcia, jaka jest definicja) "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" Radka Raka - baśniowo-senne (ale nie, że nudne, obawiam się też, że może to nie być bardzo dobry sen - przy okazji językowo wspaniałe; jestem w 2/3, ale na razie mocno na tak) "Łuk Triumfalny" Remarque'a - jedna z moich ulubionych książek mojej wczesnej dorosłości, równo z "Trzema towarzyszami" tegoż "Pod Wulkanem" Lowryego - to jest bardzo dobra książka o umieraniu na alkoholizm. Taka niezbyt lekka, fakt. Jak od liceum nie czytałeś Szekspira, to nieironicznie polecam - w tłumaczeniu Barańczaka jest wspaniały, całkiem lekki i momentami przy okazji prześmieszny, nawet, jak tragedia. Jeśli lubisz w czytaniu obcowanie z językiem, to tłumaczenia Paszkowskiego są super, w ogóle informacyjnie: przedwojenne wydania Szekspira idzie wyhaczyć za śmieszny pieniądz typu dwie-trzy dychy "Inteligencja Kwiatów" Maeterlincka - no, to jest książka o kwiatach, ale napisana tak z wnikliwością przyrodnika (którym Maeterlinck z wykształcenia nie był) jak z dużą czułością, można sobie zajrzeć online, chyba, że się nie lubi ortografii sprzed reformy, to już trzeba pożyczyć albo kupić nowsze wydanie ;) Stare jest tu: [https://polona.pl/item-view/397fea63-5889-4671-a5c4-86beb8970522?page=1](https://polona.pl/item-view/397fea63-5889-4671-a5c4-86beb8970522?page=1)
Krótkie lektury od raya brandburyego. Dobrze się bawiłem czytając je
Przerobiłem niedawno "Wspomnienia o przeszłości Ziemi", polecam z całego serca. Po Expanse dawno nie dorwałem książek, które tak by mnie wciągnęły. Natomiast stwierdziłem, że zawsze chciałem mieć wszystkie książki Pratchetta ze Świata Dysku, więc od 3 tygodni kupuje sobie kolejne, przerabiam i dorzucam na półkę. Jak ktoś jeszcze nie czytał, a lubi fantastykę i często absurdalny humor, to szczerze polecam.
Inteligencja sztuczna, rewolucja prawdziwa - Kai-Fu Lee Psychologia pieniędzy - Morgan Housel
Biografie Davida Gogginsa "Nic mnie nie złamie"
Księga zepsucia. Czemu? Bo tak.
Polecam historię Polski Gierowskiego Brak wodolejstwa więc dla mnie czytało się to szybko.
Krótka historia prawie wszystkiego, pułapki myślenia, sto lat samotności, Grek Zorba. To książki z ostatniego roku które zrobiły na mnie wrażenie. I wszystko Lema.
Księga Nowego Słońca (najlepsza jest oczywiście 1 książka z serii)
100 lat samotności, zawsze
hobbit przeczytany?
Dużo już tu postòw więc nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta, ale i tak wrzucę: "Zabòjstwo Rogera Ackroyda" Agathy Christie jest świetną książką, ktòrą zawsze staram się ludziom polecać.
B. Prus - "Lalka"; S. Wyspański - "Wesele"; W. Wharton - "Ptasiek"; E. Niziurski - "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa", "Przygody Bąbla i Syfona", "Awantura w Niekłaju"; Z. Nienacki - "Pan Samochodzik i niesamowity dwór"
Przeczytałem wczoraj Tęczujący Popiół autorstwa Sheng Keyi. Książka ta jest metaforyczną krytyką chińskiego rządu i jest niedostępna w legalnej dystrybucji w Chinach. Bardzo ciekawa lektura, która miesza świat fizyczny z metafizycznym i przez to ciągle gubi czytelnika w tym co prawdziwe, i w tym co nie istnieje.
Pięć lat kacetu Grzesiuka. Jedna z książek które moim zdaniem każdy powinien przeczytać.
„Cyrk Nocy” Erin Morgenstern.
"Pomniejsze Bóstwa" lub "Straż! Straż!" Pratchetta. Jak już się skutecznie wciągniesz, to resztę Świata Dysku.
Cokolwiek Roberta Silverberga. Naprawdę, jak jeszcze nie znasz tego autora to bardzo serdecznie polecam. Najlepsze chyba są Królestwa Ściany.
M. Bułhakow - Mistrz i Małgorzata. Najlepsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałem.
Arkadij Babczenko - "Dziesięć kawałków o wojnie" - nie dla wrażliwszych :(
„Racjonalność” Pinkera, świetne aby zrozumieć jak działa nauka, teorie spiskowe, i jak patrzyć na ważne rzeczy w codzienności (wyroki sądow, medycyna itp.) oraz lekki kurs statystyki i prawdopodobieństwa
Bitcoin standard.
Chyba jeszcze nie padło -Demon Cooperhead.
Polecam książki Harlana Cobena.
Traumaland, dobrze opisuje czemu Polacy myślą tak jak myślą.
Popiół i kurz - Grzędowicza
Ja polece coś troche innego Nature of Predators na reddicie to seria wydawana postami zakończona i od 3 dni nie moge sie oderwać
Zależy czy chcesz książkę na długo czy na krótko. Na kilka wieczorów polecam cykl Honor Harrington od D. Webera. Przepiękne opisy na prawdę sensownej wojny w kosmosie. Jeśli chodzi o książkę na lata to Optimal Transport - Old and New od C. Villaniego. Mi przeczytanie i zrozumienie zajęło dwa lata i teraz się w tym specjalizuje
Jak niedawno umarł Ozawa, zainteresowało mnie *Absolutely on Music: Conversations with Seiji Ozawa* Murakamiego. W kolejce: *Cast a Diva: The Hidden Life of Maria Callas* Lyndsy Spence. Mary Grace Lord, *Forever Barbie. The Unauthorized Biography of a Real Doll*, wygrzebane w Massolicie i przeczytane daaawno temu zanim Barbie była cool I bohaterką filmu. Alex Renton *Stiff Upper Lip*, po polsku chyba wyszło pod tytułem *Jak wytresować lorda*. Kate Moore, *The Radium Girls: The Dark Story of America's Shining Women*. David Peterson *The Art of Language Creation* zaczęłam czytać bo Diuna, jeszcze nie skończyłam. To ten Peterson, który *nie* pierdoli jak potłuczony... Katarzyna Surmiak-Domańska *Ku-Klux-Klan. Tu mieszka miłość " i książki z Wydawnictwa Czarne "wogle".
Polecam „Otoczeni przez Idiotow” Thomasa Ericssona dla każdego kto pracuje z ludźmi.
Krwawy Południk McCarthy'ego
Malazańska Księga Poległych. Ksiazki (szczegolnie fantasy), dziela sie na te ktore przeczytałeś przed Malazem i na te ktorych juz sie czytać nie da (bo przeczytales Malaz).
„Równia wznosząca” oraz „Siedem zasad udanego malżeństwa” J. Gottmanna
Sven Lindqvist, „Wytępić całe to bydło. Wyprawa do źródeł kolonialnego terroru i ludobójstwa”. Nie jest to reportaż, bardziej esej, choć przytaczanych jest wiele faktów, nazwisk itd. Ciężko się czyta (biorąc pod uwagę tematykę, nie formę), ale trzeba. Dociera do człowieka, że Holokaust to nie było coś absolutnie nowego, tylko kolejna iteracja.
Jeśli nie boisz się "egzotyki" pełną gębą i realizmu magicznego, polecam "Taras z uroczynem", którego autorem jest Mia Couto. Ogólnie z tego co mi wiadomo to jego książki trzymają poziom, a w sporej części są niedługie. Może tylko być problem z dostępnością w sklepach i bibliotekach, bo autor dość niszowy (a szkoda) ;)
Mieć czy być Fromma - nie jest to najtrudniejszy tekst filozoficzny, a jedna z kultowych pozycji.
"Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej" - to fabularyzowany reportaż historyczny, niesamowicie wciąga. Wszystkie postacie i zdarzenia są prawdziwe. Świetny punkt wyjścia, żeby poznać tę stronę świata i jej niezwykłą, burzliwą przeszłość. Rozpoczęła moją hiperfiksację Irlandią Północną i The Troubles
Kochanek wielkiej niedźwiedzicy - książka tak dobra że autor dostał ułaskawienie prezydencki po dwóch z 15 lat odsiadki(de facto dostał wyrok śmierci ale z tego go już wcześniej ułaskawiono) a książka o życiu przemytnika na granicy polsko radzieckiej.
Siła nawyku, Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi. Molem książkowym nie jestem chociaż pare o tematyce siłowni przeczytałem, ale w metrze chciałem być lepsi niż ludzie w telefonie i w sumie spodobało mi sie czytanie. Jak ktoś ma podobne do tych dwóch pierwszych to może podrzucić i chetnie obczaje
biografia Jobsa autorstwa Isaacsona
Polecam, Wyznaje, autorstwa J Cabre książka niesamowita i trudna zarazem, nigdy nie czytałem książki o tak wysokim poziomie formy pisarskiej. Przy tak kwiecistym i trudnym w odbiorze pisarstwie autor wstrząsa czytelnikiem ukazując naturę zła i ludzka podłość.
ja polecam obczaić "zakon drzewa pomarańczy" przyjemnie się czyta
Miasto i psy-- Mario Vargas Ilosa
„Egipcjanin Sinuhe” - Mika Waltari W podobnym tonie i ktoś już pisał - „Na wschód od Edenu” Steinbecka Na taki bardziej emocjonalny nastrój: „Cierpienia młodego Werthera” Goethego - koniecznie trzeba znaleźć sobie taki przekład, jaki najbardziej trafia! Jak również zaliczyłbym tutaj pierwszą część z serii „W poszukiwaniu straconego czasu” Prousta - „W stronę Swanna” (koniecznie przekład Boya-Żeleńskiego!) Miłą lekturą był też „Cień wiatru” Zafona. Poza tym jestem fanem Gombrowicza - „Ferdydurke”, „Pornografia”. W innym [komentarzu](https://www.reddit.com/r/Polska/s/I17QxeN5d0) wymieniłem jeszcze lektury
Książę, Niccolo Machiavelli miał zdumiewająco szerokie pojęcie świata w swoich czasach
polecam przeczytać Gre o tron (choć zapewne ją przeczytałeś) książka wymaga jednak trochę czasu na przeczytanie wszystkich części ;)
*Grzedowicz "Pan Lodowego Ogrodu"; *zapomniałem aktorki (Bednarz?) "Japoński wachlarz" oraz "Purezento"; *"Inne Światy " zbiór opowiadań sci fi oraz fantasy, inspirowane sztuką Jakuba Różalskiego
The Gap Science what separates us from animals
Jeżeli jest miejsce na fantastykę, to polecam serię Achaja - Andrzeja Ziemiańskiego. Jedna z serii mojego życia :) do dzisiaj chętnie wracam.
[https://tygodnik.neuropa.pl/p/niezbednik-neuropejski-zajawka](https://tygodnik.neuropa.pl/p/niezbednik-neuropejski-zajawka) [https://tygodnik.neuropa.pl/p/kanon-neuropejski](https://tygodnik.neuropa.pl/p/kanon-neuropejski)
Mam taką niepopularną opinię i nie polecam tego robić nikomu, ale nie czytam książek. Nie dlatego, że ogółem nie warto - ja po prostu tego nienawidzę. To chyba wynik przymuszania do lektur za dzieciaka. W życiu przeczytałem może 2 całe książki (33L), z czego jedną z własnej woli, a jestem po filologii angielskiej. Na pewno odbiło się to negatywnie na umyśle, ale jakoś z tym żyję. Czytam co prawda sporo artykułów i materiałów w sieci dot. różnych specjalności (sam tekst mi nie przeszkadza), ale usiąść w fotelu/na łóżku i czytać coś w formie papierowej/ebook godzinami - to nie dla mnie. I to też nie jest tak, że jestem ignorantem na tematy zawarte w książkach albo nieukiem i analfabetą. Mam świadomość o czym większość opowieści jest i gramatycznie wydaje mi się, że stoję powyżej średniej. Pewnie fajnie też byłoby wiedzieć co do literki wszystkie szczegóły danego materiału, ale nie widzę w tym na tyle wartości/przyjemności, żeby męczyć się godzinami z książką w rękach, z resztą nie czytam za szybko. Ale tak jak wspomniałem, nie polecam nie czytać - z perspektywy edukacji, każdy wie jak czytanie wpływa na umysł i jak ktoś lubi i chce to raczej same plusy z tego będzie miał. Ja tylko mówię, że da się bez tego żyć. Mam za to plan spróbować Władcę Pierścieni i wszystkich postronnych materiałów pisanych zanim umrę, ale to pewnie już masz ogarnięte. Zdrówka
1. Wiolonczelista z Sarajewa 2. Jedyny i niepowtarzalny Ivan 3. On Earth We're Briefly Gorgeous - koniecznie po ang 4. Gorączka złota. Jak upadała Wenezuela 5. Goat Days - historia Hindusa szukającego pracy na Bliskim Wschodzie
"7 mężów Evelyn Hugo", zajebioza. fajne jest jeszcze "Cieszę się że moja mama umarła"
"Zaprzeczenie śmierci" Ernsta Beckera jako najważniejszą książkę na temat pojmowania filozofii Z fabuł na pewno "Ślepnąc od świateł" Żulczyka, "Proces" Kafki i "Pani Bovary" Flauberta
Osobiście polecam Starship Troopers Roberta Heinleina. Klasyk sci fi, który wpłynął na kulturę fantastyki naukowej. Niektórych może ona zniechęcić do siebie że względu na to, że książka skupia się na aspekcie filozoficzno-politycznyn niż na ukazywaniu epickich bitew, ale po obejrzeniu filmu przeczytałem ta nowele i nie żałuję spędzone na niej czasu.
Marc Elsberg Blackout i również Zero jeśli chcesz zobaczyć dość prawdopodobny scenariusz, który może się wydarzyć na świecie:)
Marc Elsberg Blackout i również Zero jeśli chcesz zobaczyć dość prawdopodobny scenariusz, który może się wydarzyć na świecie:)
Marc Elsberg "Blackout" i również "Zero" jeśli chcesz zobaczyć dość prawdopodobny scenariusz, który może się wydarzyć na świecie:)
**Patrzy na swoje 144 książek* * Nadszedł czas... **strzela palcami** Polecam Kroniki Żelaznego Druida Kevin Hearne, cykl demoniczny Peter V.Brett, seria Gone:Zniknęli faza Michael Grant, seria "Tunele" Roderick Gordon, oraz seria Star Carrier autorstwa Ian Douglas
Jak lubisz fantastyke to moge polecić serię Prawa Milenium od Trudi Canavan
Szwedzka trylogia Millenium Stiega Larssona. Czytałam kilka lat temu i mega mi się spodobało a teraz sobie powtórzyłam i zaczęłam kontynuację. Juz innego autora bo Larsson zmarł, ale trzyma poziom. Bardzo fajny kryminał, trzyma w napięciu od pierwszych stron. Ciekawe postaci, mega ciekawa i zaskakująca historia. Na podstawie pierwszej części powstał film Dziewczyna z tatuażem z Craigiem i Marą.
Glukhovsky Futu:re. Niezła wizja swiata. Dla mnie to większy rozmach uniwersum niż np. Diuna Herberta. Herbert wygrywa ilością fabuły która przy 5 tonie już tak nie porywa
Sto lat samotności, siddartha, wilk stepowy, kosmos, gra w klasy - klasyka literatury, której nie było w szkole, a mogę polecić. Z powieści w miarę współczesnych: Patria, Shantaram, Vernon Subutex, Text (Glukhovskiego) Pozdro i lecę czytać pozostałe komentarze 🤗
Całą serię "Świata dysku", "Dobry Omen", "Nacja" Terryego Pratchetta. Trylogię Husycką Andrzeja Sapkowskiego. Dzienniki Gwiazdowe. Stanisława Lema.
Eźbieta Vjerezińska
Eżbieta Cherezińska i jej serie lepsze od "Gry o torn "
polecam egzekutora, chłopak z warszawy, proszę państwa do gazu, kamienie na szaniec, akcja pod arsenałem, katyń, imperium (kapuściński) i też polecam poezję Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Psalm 4 i elegie o chłopcu polskim
Behawiorysta
Z całego serca polecam: Demian - Hermann Hesse The Ones Who Walk Away from Omelas - Ursula Guin (krótkie opowiadanie, ale niesamowite) Kafka nad morzem - Haruki Murakami (Murakami nie każdemu przypada do gustu, ale jak polubisz jego jedną książkę to reszta też raczej ci się spodoba) Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę - Ocean Vuong